Wiesz, przyjacielu, tak możesz podejść do każdego filmu cyt.:"Dwóch ludzi wdaje się w jakąś beznadziejną wojnę, która nie ma logicznego wyjaśnienia" - jak chcemy się czepiać to oczywiście trzeba tak do tego podejść.
Ale pytam - jakiego zakończenia oczekiwałeś? Śmierci obydwu obywateli? Czy miałoby to sens?
Mnie osobiście b. podobała się gra zarówno Bena Affleck'a jak i Samuela Jackson'a i nie żałowałbym gdybym na ten film wybrał się do kina.

Co do filmu to sie zgadzam, raczej gniot. Natomiast jesli chodzi o Bena Afflecka to moje zdanie jest odmienne.. Wcale nie gra w samych kiszkach. Obejrzyj kiedys jakis film Kevina Smitha, z udzialem wlasnie tego aktora (np. Mallrats, Jersey Girl, czy tez rewelacyjny Chasing Amy), twoja opinia powinna sie wtedy zmienic.

Pozdrawiam

jak dla mnie ben afleck jakos glupkowatu tutaj wyszedl...a samuel, sam nie wiem, jakos inaczej niz zwykle, co nie oznacza ze jakos zle;-). Afleck mi tu nie pasowal ale ogolnie film nienajgorszy

Bo Affleck nigdzie nie pasuje, gdzie się nie pojawi sieje spustoszenie w złym znaczeniu tego słowa ;) To taki męski odpowiednik Jennifer Lopez, ach dobrana była z nich kiedyś para ;) No i raz nawet razem zagrali, któż nie pamięta dzieła pt. "Gigli".

hmmm ... zapewne Al Pacino zapamięta to "dzieło" jak nikt z nas ;]