Dobry i trzyma w napięciu, ale nie podobała mi się postać tego ojca. Skoro tak kochał dzieci, to na
mój gust jego postawa (skruszonego ojca)powinna być widoczna i nie zauważyłam, by to nim
kierowało. Mialam wrażenie, że jest z niego po prostu kawał chama. Za to adawokat aż za bardzo był
uczciwy. Wiem, dziwnie zabrzmialo, ale nikt nie jest taki nieskazitelny. Był za bardzo wyidealizowany.
No nie wiem, czy taki wyidealizowany człowiek dzwoni do Ciebie i przekazuje Ci fałszywą informację, że Twoje dzieci miały wypadek, albo kasuje Ci kasę z konta.
Co do ojca rodziny, to bynajmniej nie odebrałam go jako chama. To był człowiek z problemami - nałóg alkoholowy, porywczość, gwałtowność. Ale ja właśnie odniosłam wrażenie, że zależy mu na dzieciach i w miarę swoich możliwości podejmował starania, aby zapewnić im prawdziwy dom i zmienić swoją postawę życiową , widzimy, że na przykład walczył z nałogiem. Jednak przypadkowe zdarzenie na autostradzie i jego konsekwencje spowodowały, że cały świat zawalił mu się na głowę i wszystkie jego nadzieje w jednej chwili runęły. Ciekawe, jak Ty być się odnalzał/a w takiej sytuacji....
Osoba problemowa, alkoholik a więc nie chodzi tylko o picie ale też problem z emocjami co tu świetnie ukazano.