A ja mam głupie pytanie....
Natalia960
Natalia960
7 godzin temu
Jak dzieci w brzuchu matki się wypróżniają?
magister_bartoszewski
magister_bartoszewski
w odpowiedzi na post: Natalia960 | 6 godzin temu
Dzieci w brzuchu nie srają, wstrzymują się i w pierwszym tygodniu życia wydalają z siebie całe gówno.
neknominator Online
neknominator
w odpowiedzi na post: Natalia960 | 6 godzin temu
Jak powstał świat? Pytanie to kieruję do
1. judeochrześcijańskich ewolucjonistów
2. sekty kreacjonistów
3. sekty ultradarwinistów
4. naukowców
5. specjalistów od kosmitów i nwo
6. tutejszych wszystkowiedów
Prawdopodobne odpowiedzi.
1. bóg posłużył się ewolucją i doborem naturalnym do stworzenia współczesnego świata, wierzymy też w wielki wybuch jako boską iskrę jego powstania, dowiedli tego dwaj nasi duchowni darwin i lemaitre , uznał to tez katolicki papież, czego chcecie więcej?
2. świat powstał w 6 dni stworzony przez boga, do potopu ludzie żyli na Ziemi razem z dinozaurami, Ziemia ma kilka tysięcy lat to do ch. bezsprzeczne, bezsprzeczne, milczcie!
3. po pierwsze nie ma boga, po drugie wszystko powstało z pomocą ewolucji w sposób doboru naturalnego, gdzie było udoskonalane przez nasze wszechwiedzące geny, ciul że zwykły ryż ma doskonalsze geny od człowieka, ponadto nasz przywódca duchowy richard dawkins odkrył istnienie memów, wszystko jest memami, my też nimi jesteśmy!
4. nie wiemy kto jest stwórcą świata i czy w ogóle taki ktoś istnieje, jedyne co wiemy to to, że:
a) bez względu na to, jak powstało życie na ziemi każdy jego aspekt jest matematycznym obrazem, jest zaprogramowane zgodnie z ciągiem fibonacciego
b) według teorii strun wszechświat posiada sześć wymiarów oraz eter czyli tak zwaną energię punktu zerowego
c) a według fizyki kwantowej (nienawidzonej przez pana illuminati einsteina) świat ma naturę korpuskularno-falową, a każda cząstka materii ma swojego awatara; są zatem dwa światy równocześnie! chociaż nasze zmysły są zbyt wolne by zaobserwować, że żywe jest martwe i na odwrót, ale kot schrodingera dobitnie to udowodnił od czego pana einsteina rozbolała sławna głowa
5. ludzie to genetyczna hybryda stworzona przez reptilian; ludzkimi przodkami są lirianie; świat nie miał początku i nie ma końca; religie zostały stworzone by nami sterować; jezus był zaprogramowany, by reptile mogli się powołać na powinowactwo z nim i by zmusić ludzi do oddawania sobie boskiej czci
6. nie gadam z ludźmi, którzy nie wiedzą nic na temat syntetycznej heroiny
A tak poza tematem...
CO BYŁO PIERWSZE
jajko czy kura?
nauka która potrafi stworzyć 129 rdzeniowy procesor zdolny do generowania nieodróżnialnego dla ludzi wirtualnego świata powinna znać odpowiedź na tak banalnie proste pytanie
neknominator Online
neknominator
w odpowiedzi na post: neknominator | 3 godziny temu
No dobrze, jako, że mam jeden rdzeń, ale ludzki, odpowiem wam.
PIERWSZE było JAJKO kury, które nie powstało z kury, tak jak pierwsze jajko ryby nie powstało z ryby, ale pierwsza ryba powstała z jajka, które wcześniej było tylko jajkiem. Zagmatwałem to wam?
Jak widać pomijając w tym wszystkim matematykę, która widzi w życiu istotę zaprogramowaną przez bardzo złożony algorytm i z którą ewolucja jest stety czy niestety niezgodna, z każdego szamba można wyjść.
neknominator Online
neknominator
w odpowiedzi na post: neknominator | 2 minuty temu
Natomiast dlaczego wielki wybuch, ewolucja i kosmici kłócą się z matematyką, na której oparte jest wszystko i genetyka, chemia, fizyka nie mogą być wyjątkiem, to wystarczy sobie zadać kilka podstawowych pytań:
1. WIELKI WYBUCH. Jak to możliwe, że z A powstaje B bez udziału C? O co w tym chodzi? O to, że nie ma czegoś z niczego, bo nawet teoretycznie zakładając, gdyby z niczego miało powstać coś, to musi być coś co tamto coś zainicjuje. Masz przykładowo zapałkę, ale nie będzie z niej ognia jeśli nie dostarczysz impulsu, który spowoduje reakcję siarki. Kółko się więc zamyka, nie mogło istnieć nic, a nawet nie mogło nie działać w myśl znanych nam praw fizyki. To jest zwyczajnie nielogiczne, ale jak teorie tworzy klecha, który ma tendencje do dodawania do wszystkiego mistycyzmu, to czego się po takiej teorii spodziewać?
2. POWSTANIE ŻYCIA i EWOLUCJA. Powstanie aminokwasów, białek, w końcu żywych organizmów w takim kształcie jak się to przyjmuje jest mało prawdopodobne, bo są to rzeczy doskonałe i nawet współczesna nauka kierująca się planem ma problem z byle klonowaniem. Oczywiście to nie jest niemożliwe, ale tak mało prawdopodobne, że dajcie spokój, ze wy z tym tak na poważnie. Przypadek i traf? Najlepszy, najbardziej złożony materiał we wszechświecie? Nie możliwe. Życie jest tak skomplikowane, tak doskonałe, oparte na tak złożonych algorytmach, na tych samych fraktalach, że jest prawie niemożliwe z naciskiem na niemożliwe, by nie wyszło spod ręki kogoś minimum tak inteligentnego, jak wielkie możliwości naszego mózgu, którego wykorzystać nie potrafimy.Teoria ewolucji też ma zbyt wiele luk. Otóż odrzucając prawdopodobieństwo doskonale mogłem wytłumaczyć zależność kury i jajka, że jajko było pierwsze, ale gdy sytuacje umieścić w normalnych warunkach, to już tak różowo nie jest. Przykładowo z jajka powstaje nowy rodzaj lub z pierwszy rodzaj mutuje i jego jajo też. Jakie jest tego prawdopodobieństwo? Niemal zerowe. Choć szansa zawsze jest. Taka jak złowienie ryby wrzuconej do oceanu po zarzuceniu wędki w losowo wybrane miejsce. Nikt nigdy nie pomyślał nad tym, że tylko ogólny schemat się klei i to nie wszędzie, a reszta tej teorii to kompletny niewypał. Ikra powstaje z białka, a z niej ryba wydająca ikrę, z której powstaje ryba, tu tego może nie widać, ale załóżmy, że gady się zmutowały i z jajka gada powstaje ptak, a nawet z jego jajek powstaje kilka pierwszych ptaków, żeby teoretycznie miały się z czym rozmnożyć. To się nie klei, bo mutacje oznaczają najczęściej bezpłodność to po pierwsze, a po drugie, to nie jest milion ptaków tylko kilka, jakie byłoby prawdopodobieństwo ich przeżycia w świecie pełnym drapieżników, po nie wiadomo jakiej mutacji, być może z początku nie bardzo udanej. To jest jeszcze głupsze od teorii o Adamie i Ewie, bo to Adam i Ewa do kwadratu, a są tacy co w to wierzą. Naprawdę. Mamy trzy pierwsze ptaki i nie mamy ich więcej, bo mutacje nie występują na zawołanie, a ewolucja nie jest zaprogramowana w DNA, jest przypadkowa, czyli każdy osobnik może mieć tylko inną ewolucję, nie ma żadnych podstaw by sądzić w takim układzie, że wszystkie gady zaczęły ewoluować akurat w ptaki, a nawet że był to więcej niż jeden tylko gadzi osobnik. Czyli mamy Adama i Ewę i to jeszcze z przypadku. Jaka szkoda, że przy pierwszej okazji dla jakiegoś drapieżnika cały nowy rodzaj idzie się jebud. Wreszcie sam materiał genetyczny zaprzecza polepszaniu tego materiału, bo byle ryż ma lepsze DNA od DNA człowieka, czyli człowiek DNA człowieka musiałoby być zaprogramowane na pogarszanie, a nie na polepszanie, co sugeruje prawo doboru, gdzie lepszy zwycięża gorszego. Tymczasem tu gorszy zjada lepszego. Poza tym ewolucja nie zgadza się z elementarną zasada fizyki kwantowej. I w co miałbym wierzyć, w teorie ewolucji czy w fizykę kwantową? Oczywiście, że zostaje przy fizyce kwantowej. Do kitu taka teoria. Ale tak to jest jak klecha tworzy teorię, prawdopodobnie na zamówienie kościółka anglikańskiego na sam początek i którą później uznaje sam papieżak, bo tak jest łatwiej, to zamyka całą dyskusję, która mogłaby być może zaprowadzić do czegoś bardzo niewygodnego, a przynajmniej zamykało do czasu pojawienia się kolejnej sekty, kreacjonistów, którzy zrodzili jeszcze następna sektę ultradarwinistów.
3. KOSMICI. Skoro tak trudno było z życiem na Ziemi droga zwykłego przypadku, to teraz przemnóżcie sobie to właściwie niemożliwe jeszcze kilka razy. Tu zakładam pętle na szyję owej inteligentnej istoty w postaci jakiegoś kosmity, która mogłaby nas stworzyć. Jesteśmy zatem w ciemnej d., z której nie ma jak na razie sensownego wyjścia.
A ja mam głupie pytanie....
Natalia960
Natalia960
7 godzin temu
Jak dzieci w brzuchu matki się wypróżniają?
magister_bartoszewski
magister_bartoszewski
w odpowiedzi na post: Natalia960 | 6 godzin temu
Dzieci w brzuchu nie srają, wstrzymują się i w pierwszym tygodniu życia wydalają z siebie całe gówno.
neknominator Online
neknominator
w odpowiedzi na post: Natalia960 | 6 godzin temu
Jak powstał świat? Pytanie to kieruję do
1. judeochrześcijańskich ewolucjonistów
2. sekty kreacjonistów
3. sekty ultradarwinistów
4. naukowców
5. specjalistów od kosmitów i nwo
6. tutejszych wszystkowiedów
Prawdopodobne odpowiedzi.
1. bóg posłużył się ewolucją i doborem naturalnym do stworzenia współczesnego świata, wierzymy też w wielki wybuch jako boską iskrę jego powstania, dowiedli tego dwaj nasi duchowni darwin i lemaitre , uznał to tez katolicki papież, czego chcecie więcej?
2. świat powstał w 6 dni stworzony przez boga, do potopu ludzie żyli na Ziemi razem z dinozaurami, Ziemia ma kilka tysięcy lat to do ch. bezsprzeczne, bezsprzeczne, milczcie!
3. po pierwsze nie ma boga, po drugie wszystko powstało z pomocą ewolucji w sposób doboru naturalnego, gdzie było udoskonalane przez nasze wszechwiedzące geny, ciul że zwykły ryż ma doskonalsze geny od człowieka, ponadto nasz przywódca duchowy richard dawkins odkrył istnienie memów, wszystko jest memami, my też nimi jesteśmy!
4. nie wiemy kto jest stwórcą świata i czy w ogóle taki ktoś istnieje, jedyne co wiemy to to, że:
a) bez względu na to, jak powstało życie na ziemi każdy jego aspekt jest matematycznym obrazem, jest zaprogramowane zgodnie z ciągiem fibonacciego
b) według teorii strun wszechświat posiada sześć wymiarów oraz eter czyli tak zwaną energię punktu zerowego
c) a według fizyki kwantowej (nienawidzonej przez pana illuminati einsteina) świat ma naturę korpuskularno-falową, a każda cząstka materii ma swojego awatara; są zatem dwa światy równocześnie! chociaż nasze zmysły są zbyt wolne by zaobserwować, że żywe jest martwe i na odwrót, ale kot schrodingera dobitnie to udowodnił od czego pana einsteina rozbolała sławna głowa
5. ludzie to genetyczna hybryda stworzona przez reptilian; ludzkimi przodkami są lirianie; świat nie miał początku i nie ma końca; religie zostały stworzone by nami sterować; jezus był zaprogramowany, by reptile mogli się powołać na powinowactwo z nim i by zmusić ludzi do oddawania sobie boskiej czci
6. nie gadam z ludźmi, którzy nie wiedzą nic na temat syntetycznej heroiny
A tak poza tematem...
CO BYŁO PIERWSZE
jajko czy kura?
nauka która potrafi stworzyć 129 rdzeniowy procesor zdolny do generowania nieodróżnialnego dla ludzi wirtualnego świata powinna znać odpowiedź na tak banalnie proste pytanie
neknominator Online
neknominator
w odpowiedzi na post: neknominator | 3 godziny temu
No dobrze, jako, że mam jeden rdzeń, ale ludzki, odpowiem wam.
PIERWSZE było JAJKO kury, które nie powstało z kury, tak jak pierwsze jajko ryby nie powstało z ryby, ale pierwsza ryba powstała z jajka, które wcześniej było tylko jajkiem. Zagmatwałem to wam?
Jak widać pomijając w tym wszystkim matematykę, która widzi w życiu istotę zaprogramowaną przez bardzo złożony algorytm i z którą ewolucja jest stety czy niestety niezgodna, z każdego szamba można wyjść.
neknominator Online
neknominator
w odpowiedzi na post: neknominator | 2 minuty temu
Natomiast dlaczego wielki wybuch, ewolucja i kosmici kłócą się z matematyką, na której oparte jest wszystko i genetyka, chemia, fizyka nie mogą być wyjątkiem, to wystarczy sobie zadać kilka podstawowych pytań:
1. WIELKI WYBUCH. Jak to możliwe, że z A powstaje B bez udziału C? O co w tym chodzi? O to, że nie ma czegoś z niczego, bo nawet teoretycznie zakładając, gdyby z niczego miało powstać coś, to musi być coś co tamto coś zainicjuje. Masz przykładowo zapałkę, ale nie będzie z niej ognia jeśli nie dostarczysz impulsu, który spowoduje reakcję siarki. Kółko się więc zamyka, nie mogło istnieć nic, a nawet nie mogło nie działać w myśl znanych nam praw fizyki. To jest zwyczajnie nielogiczne, ale jak teorie tworzy klecha, który ma tendencje do dodawania do wszystkiego mistycyzmu, to czego się po takiej teorii spodziewać?
2. POWSTANIE ŻYCIA i EWOLUCJA. Powstanie aminokwasów, białek, w końcu żywych organizmów w takim kształcie jak się to przyjmuje jest mało prawdopodobne, bo są to rzeczy doskonałe i nawet współczesna nauka kierująca się planem ma problem z byle klonowaniem. Oczywiście to nie jest niemożliwe, ale tak mało prawdopodobne, że dajcie spokój, ze wy z tym tak na poważnie. Przypadek i traf? Najlepszy, najbardziej złożony materiał we wszechświecie? Nie możliwe. Życie jest tak skomplikowane, tak doskonałe, oparte na tak złożonych algorytmach, na tych samych fraktalach, że jest prawie niemożliwe z naciskiem na niemożliwe, by nie wyszło spod ręki kogoś minimum tak inteligentnego, jak wielkie możliwości naszego mózgu, którego wykorzystać nie potrafimy.Teoria ewolucji też ma zbyt wiele luk. Otóż odrzucając prawdopodobieństwo doskonale mogłem wytłumaczyć zależność kury i jajka, że jajko było pierwsze, ale gdy sytuacje umieścić w normalnych warunkach, to już tak różowo nie jest. Przykładowo z jajka powstaje nowy rodzaj lub z pierwszy rodzaj mutuje i jego jajo też. Jakie jest tego prawdopodobieństwo? Niemal zerowe. Choć szansa zawsze jest. Taka jak złowienie ryby wrzuconej do oceanu po zarzuceniu wędki w losowo wybrane miejsce. Nikt nigdy nie pomyślał nad tym, że tylko ogólny schemat się klei i to nie wszędzie, a reszta tej teorii to kompletny niewypał. Ikra powstaje z białka, a z niej ryba wydająca ikrę, z której powstaje ryba, tu tego może nie widać, ale załóżmy, że gady się zmutowały i z jajka gada powstaje ptak, a nawet z jego jajek powstaje kilka pierwszych ptaków, żeby teoretycznie miały się z czym rozmnożyć. To się nie klei, bo mutacje oznaczają najczęściej bezpłodność to po pierwsze, a po drugie, to nie jest milion ptaków tylko kilka, jakie byłoby prawdopodobieństwo ich przeżycia w świecie pełnym drapieżników, po nie wiadomo jakiej mutacji, być może z początku nie bardzo udanej. To jest jeszcze głupsze od teorii o Adamie i Ewie, bo to Adam i Ewa do kwadratu, a są tacy co w to wierzą. Naprawdę. Mamy trzy pierwsze ptaki i nie mamy ich więcej, bo mutacje nie występują na zawołanie, a ewolucja nie jest zaprogramowana w DNA, jest przypadkowa, czyli każdy osobnik może mieć tylko inną ewolucję, nie ma żadnych podstaw by sądzić w takim układzie, że wszystkie gady zaczęły ewoluować akurat w ptaki, a nawet że był to więcej niż jeden tylko gadzi osobnik. Czyli mamy Adama i Ewę i to jeszcze z przypadku. Jaka szkoda, że przy pierwszej okazji dla jakiegoś drapieżnika cały nowy rodzaj idzie się jebud. Wreszcie sam materiał genetyczny zaprzecza polepszaniu tego materiału, bo byle ryż ma lepsze DNA od DNA człowieka, czyli człowiek DNA człowieka musiałoby być zaprogramowane na pogarszanie, a nie na polepszanie, co sugeruje prawo doboru, gdzie lepszy zwycięża gorszego. Tymczasem tu gorszy zjada lepszego. Poza tym ewolucja nie zgadza się z elementarną zasada fizyki kwantowej. I w co miałbym wierzyć, w teorie ewolucji czy w fizykę kwantową? Oczywiście, że zostaje przy fizyce kwantowej. Do kitu taka teoria. Ale tak to jest jak klecha tworzy teorię, prawdopodobnie na zamówienie kościółka anglikańskiego na sam początek i którą później uznaje sam papieżak, bo tak jest łatwiej, to zamyka całą dyskusję, która mogłaby być może zaprowadzić do czegoś bardzo niewygodnego, a przynajmniej zamykało do czasu pojawienia się kolejnej sekty, kreacjonistów, którzy zrodzili jeszcze następna sektę ultradarwinistów.
3. KOSMICI. Skoro tak trudno było z życiem na Ziemi droga zwykłego przypadku, to teraz przemnóżcie sobie to właściwie niemożliwe jeszcze kilka razy. Tu zakładam pętle na szyję owej inteligentnej istoty w postaci jakiegoś kosmity, która mogłaby nas stworzyć. Jesteśmy zatem w ciemnej d., z której nie ma jak na razie sensownego wyjścia.
A ja mam głupie pytanie....
Natalia960
Natalia960
7 godzin temu
Jak dzieci w brzuchu matki się wypróżniają?
magister_bartoszewski
magister_bartoszewski
w odpowiedzi na post: Natalia960 | 6 godzin temu
Dzieci w brzuchu nie srają, wstrzymują się i w pierwszym tygodniu życia wydalają z siebie całe gówno.
neknominator Online
neknominator
w odpowiedzi na post: Natalia960 | 6 godzin temu
Jak powstał świat? Pytanie to kieruję do
1. judeochrześcijańskich ewolucjonistów
2. sekty kreacjonistów
3. sekty ultradarwinistów
4. naukowców
5. specjalistów od kosmitów i nwo
6. tutejszych wszystkowiedów
Prawdopodobne odpowiedzi.
1. bóg posłużył się ewolucją i doborem naturalnym do stworzenia współczesnego świata, wierzymy też w wielki wybuch jako boską iskrę jego powstania, dowiedli tego dwaj nasi duchowni darwin i lemaitre , uznał to tez katolicki papież, czego chcecie więcej?
2. świat powstał w 6 dni stworzony przez boga, do potopu ludzie żyli na Ziemi razem z dinozaurami, Ziemia ma kilka tysięcy lat to do ch. bezsprzeczne, bezsprzeczne, milczcie!
3. po pierwsze nie ma boga, po drugie wszystko powstało z pomocą ewolucji w sposób doboru naturalnego, gdzie było udoskonalane przez nasze wszechwiedzące geny, ciul że zwykły ryż ma doskonalsze geny od człowieka, ponadto nasz przywódca duchowy richard dawkins odkrył istnienie memów, wszystko jest memami, my też nimi jesteśmy!
4. nie wiemy kto jest stwórcą świata i czy w ogóle taki ktoś istnieje, jedyne co wiemy to to, że:
a) bez względu na to, jak powstało życie na ziemi każdy jego aspekt jest matematycznym obrazem, jest zaprogramowane zgodnie z ciągiem fibonacciego
b) według teorii strun wszechświat posiada sześć wymiarów oraz eter czyli tak zwaną energię punktu zerowego
c) a według fizyki kwantowej (nienawidzonej przez pana illuminati einsteina) świat ma naturę korpuskularno-falową, a każda cząstka materii ma swojego awatara; są zatem dwa światy równocześnie! chociaż nasze zmysły są zbyt wolne by zaobserwować, że żywe jest martwe i na odwrót, ale kot schrodingera dobitnie to udowodnił od czego pana einsteina rozbolała sławna głowa
5. ludzie to genetyczna hybryda stworzona przez reptilian; ludzkimi przodkami są lirianie; świat nie miał początku i nie ma końca; religie zostały stworzone by nami sterować; jezus był zaprogramowany, by reptile mogli się powołać na powinowactwo z nim i by zmusić ludzi do oddawania sobie boskiej czci
6. nie gadam z ludźmi, którzy nie wiedzą nic na temat syntetycznej heroiny
A tak poza tematem...
CO BYŁO PIERWSZE
jajko czy kura?
nauka która potrafi stworzyć 129 rdzeniowy procesor zdolny do generowania nieodróżnialnego dla ludzi wirtualnego świata powinna znać odpowiedź na tak banalnie proste pytanie
neknominator Online
neknominator
w odpowiedzi na post: neknominator | 3 godziny temu
No dobrze, jako, że mam jeden rdzeń, ale ludzki, odpowiem wam.
PIERWSZE było JAJKO kury, które nie powstało z kury, tak jak pierwsze jajko ryby nie powstało z ryby, ale pierwsza ryba powstała z jajka, które wcześniej było tylko jajkiem. Zagmatwałem to wam?
Jak widać pomijając w tym wszystkim matematykę, która widzi w życiu istotę zaprogramowaną przez bardzo złożony algorytm i z którą ewolucja jest stety czy niestety niezgodna, z każdego szamba można wyjść.
neknominator Online
neknominator
w odpowiedzi na post: neknominator | 2 minuty temu
Natomiast dlaczego wielki wybuch, ewolucja i kosmici kłócą się z matematyką, na której oparte jest wszystko i genetyka, chemia, fizyka nie mogą być wyjątkiem, to wystarczy sobie zadać kilka podstawowych pytań:
1. WIELKI WYBUCH. Jak to możliwe, że z A powstaje B bez udziału C? O co w tym chodzi? O to, że nie ma czegoś z niczego, bo nawet teoretycznie zakładając, gdyby z niczego miało powstać coś, to musi być coś co tamto coś zainicjuje. Masz przykładowo zapałkę, ale nie będzie z niej ognia jeśli nie dostarczysz impulsu, który spowoduje reakcję siarki. Kółko się więc zamyka, nie mogło istnieć nic, a nawet nie mogło nie działać w myśl znanych nam praw fizyki. To jest zwyczajnie nielogiczne, ale jak teorie tworzy klecha, który ma tendencje do dodawania do wszystkiego mistycyzmu, to czego się po takiej teorii spodziewać?
2. POWSTANIE ŻYCIA i EWOLUCJA. Powstanie aminokwasów, białek, w końcu żywych organizmów w takim kształcie jak się to przyjmuje jest mało prawdopodobne, bo są to rzeczy doskonałe i nawet współczesna nauka kierująca się planem ma problem z byle klonowaniem. Oczywiście to nie jest niemożliwe, ale tak mało prawdopodobne, że dajcie spokój, ze wy z tym tak na poważnie. Przypadek i traf? Najlepszy, najbardziej złożony materiał we wszechświecie? Nie możliwe. Życie jest tak skomplikowane, tak doskonałe, oparte na tak złożonych algorytmach, na tych samych fraktalach, że jest prawie niemożliwe z naciskiem na niemożliwe, by nie wyszło spod ręki kogoś minimum tak inteligentnego, jak wielkie możliwości naszego mózgu, którego wykorzystać nie potrafimy.Teoria ewolucji też ma zbyt wiele luk. Otóż odrzucając prawdopodobieństwo doskonale mogłem wytłumaczyć zależność kury i jajka, że jajko było pierwsze, ale gdy sytuacje umieścić w normalnych warunkach, to już tak różowo nie jest. Przykładowo z jajka powstaje nowy rodzaj lub z pierwszy rodzaj mutuje i jego jajo też. Jakie jest tego prawdopodobieństwo? Niemal zerowe. Choć szansa zawsze jest. Taka jak złowienie ryby wrzuconej do oceanu po zarzuceniu wędki w losowo wybrane miejsce. Nikt nigdy nie pomyślał nad tym, że tylko ogólny schemat się klei i to nie wszędzie, a reszta tej teorii to kompletny niewypał. Ikra powstaje z białka, a z niej ryba wydająca ikrę, z której powstaje ryba, tu tego może nie widać, ale załóżmy, że gady się zmutowały i z jajka gada powstaje ptak, a nawet z jego jajek powstaje kilka pierwszych ptaków, żeby teoretycznie miały się z czym rozmnożyć. To się nie klei, bo mutacje oznaczają najczęściej bezpłodność to po pierwsze, a po drugie, to nie jest milion ptaków tylko kilka, jakie byłoby prawdopodobieństwo ich przeżycia w świecie pełnym drapieżników, po nie wiadomo jakiej mutacji, być może z początku nie bardzo udanej. To jest jeszcze głupsze od teorii o Adamie i Ewie, bo to Adam i Ewa do kwadratu, a są tacy co w to wierzą. Naprawdę. Mamy trzy pierwsze ptaki i nie mamy ich więcej, bo mutacje nie występują na zawołanie, a ewolucja nie jest zaprogramowana w DNA, jest przypadkowa, czyli każdy osobnik może mieć tylko inną ewolucję, nie ma żadnych podstaw by sądzić w takim układzie, że wszystkie gady zaczęły ewoluować akurat w ptaki, a nawet że był to więcej niż jeden tylko gadzi osobnik. Czyli mamy Adama i Ewę i to jeszcze z przypadku. Jaka szkoda, że przy pierwszej okazji dla jakiegoś drapieżnika cały nowy rodzaj idzie się jebud. Wreszcie sam materiał genetyczny zaprzecza polepszaniu tego materiału, bo byle ryż ma lepsze DNA od DNA człowieka, czyli człowiek DNA człowieka musiałoby być zaprogramowane na pogarszanie, a nie na polepszanie, co sugeruje prawo doboru, gdzie lepszy zwycięża gorszego. Tymczasem tu gorszy zjada lepszego. Poza tym ewolucja nie zgadza się z elementarną zasada fizyki kwantowej. I w co miałbym wierzyć, w teorie ewolucji czy w fizykę kwantową? Oczywiście, że zostaje przy fizyce kwantowej. Do kitu taka teoria. Ale tak to jest jak klecha tworzy teorię, prawdopodobnie na zamówienie kościółka anglikańskiego na sam początek i którą później uznaje sam papieżak, bo tak jest łatwiej, to zamyka całą dyskusję, która mogłaby być może zaprowadzić do czegoś bardzo niewygodnego, a przynajmniej zamykało do czasu pojawienia się kolejnej sekty, kreacjonistów, którzy zrodzili jeszcze następna sektę ultradarwinistów.
3. KOSMICI. Skoro tak trudno było z życiem na Ziemi droga zwykłego przypadku, to teraz przemnóżcie sobie to właściwie niemożliwe jeszcze kilka razy. Tu zakładam pętle na szyję owej inteligentnej istoty w postaci jakiegoś kosmity, która mogłaby nas stworzyć. Jesteśmy zatem w ciemnej d., z której nie ma jak na razie sensownego wyjścia.
A ja mam głupie pytanie....
Natalia960
Natalia960
7 godzin temu
Jak dzieci w brzuchu matki się wypróżniają?
magister_bartoszewski
magister_bartoszewski
w odpowiedzi na post: Natalia960 | 6 godzin temu
Dzieci w brzuchu nie srają, wstrzymują się i w pierwszym tygodniu życia wydalają z siebie całe gówno.
neknominator Online
neknominator
w odpowiedzi na post: Natalia960 | 6 godzin temu
Jak powstał świat? Pytanie to kieruję do
1. judeochrześcijańskich ewolucjonistów
2. sekty kreacjonistów
3. sekty ultradarwinistów
4. naukowców
5. specjalistów od kosmitów i nwo
6. tutejszych wszystkowiedów
Prawdopodobne odpowiedzi.
1. bóg posłużył się ewolucją i doborem naturalnym do stworzenia współczesnego świata, wierzymy też w wielki wybuch jako boską iskrę jego powstania, dowiedli tego dwaj nasi duchowni darwin i lemaitre , uznał to tez katolicki papież, czego chcecie więcej?
2. świat powstał w 6 dni stworzony przez boga, do potopu ludzie żyli na Ziemi razem z dinozaurami, Ziemia ma kilka tysięcy lat to do ch. bezsprzeczne, bezsprzeczne, milczcie!
3. po pierwsze nie ma boga, po drugie wszystko powstało z pomocą ewolucji w sposób doboru naturalnego, gdzie było udoskonalane przez nasze wszechwiedzące geny, ciul że zwykły ryż ma doskonalsze geny od człowieka, ponadto nasz przywódca duchowy richard dawkins odkrył istnienie memów, wszystko jest memami, my też nimi jesteśmy!
4. nie wiemy kto jest stwórcą świata i czy w ogóle taki ktoś istnieje, jedyne co wiemy to to, że:
a) bez względu na to, jak powstało życie na ziemi każdy jego aspekt jest matematycznym obrazem, jest zaprogramowane zgodnie z ciągiem fibonacciego
b) według teorii strun wszechświat posiada sześć wymiarów oraz eter czyli tak zwaną energię punktu zerowego
c) a według fizyki kwantowej (nienawidzonej przez pana illuminati einsteina) świat ma naturę korpuskularno-falową, a każda cząstka materii ma swojego awatara; są zatem dwa światy równocześnie! chociaż nasze zmysły są zbyt wolne by zaobserwować, że żywe jest martwe i na odwrót, ale kot schrodingera dobitnie to udowodnił od czego pana einsteina rozbolała sławna głowa
5. ludzie to genetyczna hybryda stworzona przez reptilian; ludzkimi przodkami są lirianie; świat nie miał początku i nie ma końca; religie zostały stworzone by nami sterować; jezus był zaprogramowany, by reptile mogli się powołać na powinowactwo z nim i by zmusić ludzi do oddawania sobie boskiej czci
6. nie gadam z ludźmi, którzy nie wiedzą nic na temat syntetycznej heroiny
A tak poza tematem...
CO BYŁO PIERWSZE
jajko czy kura?
nauka która potrafi stworzyć 129 rdzeniowy procesor zdolny do generowania nieodróżnialnego dla ludzi wirtualnego świata powinna znać odpowiedź na tak banalnie proste pytanie
neknominator Online
neknominator
w odpowiedzi na post: neknominator | 3 godziny temu
No dobrze, jako, że mam jeden rdzeń, ale ludzki, odpowiem wam.
PIERWSZE było JAJKO kury, które nie powstało z kury, tak jak pierwsze jajko ryby nie powstało z ryby, ale pierwsza ryba powstała z jajka, które wcześniej było tylko jajkiem. Zagmatwałem to wam?
Jak widać pomijając w tym wszystkim matematykę, która widzi w życiu istotę zaprogramowaną przez bardzo złożony algorytm i z którą ewolucja jest stety czy niestety niezgodna, z każdego szamba można wyjść.
neknominator Online
neknominator
w odpowiedzi na post: neknominator | 2 minuty temu
Natomiast dlaczego wielki wybuch, ewolucja i kosmici kłócą się z matematyką, na której oparte jest wszystko i genetyka, chemia, fizyka nie mogą być wyjątkiem, to wystarczy sobie zadać kilka podstawowych pytań:
1. WIELKI WYBUCH. Jak to możliwe, że z A powstaje B bez udziału C? O co w tym chodzi? O to, że nie ma czegoś z niczego, bo nawet teoretycznie zakładając, gdyby z niczego miało powstać coś, to musi być coś co tamto coś zainicjuje. Masz przykładowo zapałkę, ale nie będzie z niej ognia jeśli nie dostarczysz impulsu, który spowoduje reakcję siarki. Kółko się więc zamyka, nie mogło istnieć nic, a nawet nie mogło nie działać w myśl znanych nam praw fizyki. To jest zwyczajnie nielogiczne, ale jak teorie tworzy klecha, który ma tendencje do dodawania do wszystkiego mistycyzmu, to czego się po takiej teorii spodziewać?
2. POWSTANIE ŻYCIA i EWOLUCJA. Powstanie aminokwasów, białek, w końcu żywych organizmów w takim kształcie jak się to przyjmuje jest mało prawdopodobne, bo są to rzeczy doskonałe i nawet współczesna nauka kierująca się planem ma problem z byle klonowaniem. Oczywiście to nie jest niemożliwe, ale tak mało prawdopodobne, że dajcie spokój, ze wy z tym tak na poważnie. Przypadek i traf? Najlepszy, najbardziej złożony materiał we wszechświecie? Nie możliwe. Życie jest tak skomplikowane, tak doskonałe, oparte na tak złożonych algorytmach, na tych samych fraktalach, że jest prawie niemożliwe z naciskiem na niemożliwe, by nie wyszło spod ręki kogoś minimum tak inteligentnego, jak wielkie możliwości naszego mózgu, którego wykorzystać nie potrafimy.Teoria ewolucji też ma zbyt wiele luk. Otóż odrzucając prawdopodobieństwo doskonale mogłem wytłumaczyć zależność kury i jajka, że jajko było pierwsze, ale gdy sytuacje umieścić w normalnych warunkach, to już tak różowo nie jest. Przykładowo z jajka powstaje nowy rodzaj lub z pierwszy rodzaj mutuje i jego jajo też. Jakie jest tego prawdopodobieństwo? Niemal zerowe. Choć szansa zawsze jest. Taka jak złowienie ryby wrzuconej do oceanu po zarzuceniu wędki w losowo wybrane miejsce. Nikt nigdy nie pomyślał nad tym, że tylko ogólny schemat się klei i to nie wszędzie, a reszta tej teorii to kompletny niewypał. Ikra powstaje z białka, a z niej ryba wydająca ikrę, z której powstaje ryba, tu tego może nie widać, ale załóżmy, że gady się zmutowały i z jajka gada powstaje ptak, a nawet z jego jajek powstaje kilka pierwszych ptaków, żeby teoretycznie miały się z czym rozmnożyć. To się nie klei, bo mutacje oznaczają najczęściej bezpłodność to po pierwsze, a po drugie, to nie jest milion ptaków tylko kilka, jakie byłoby prawdopodobieństwo ich przeżycia w świecie pełnym drapieżników, po nie wiadomo jakiej mutacji, być może z początku nie bardzo udanej. To jest jeszcze głupsze od teorii o Adamie i Ewie, bo to Adam i Ewa do kwadratu, a są tacy co w to wierzą. Naprawdę. Mamy trzy pierwsze ptaki i nie mamy ich więcej, bo mutacje nie występują na zawołanie, a ewolucja nie jest zaprogramowana w DNA, jest przypadkowa, czyli każdy osobnik może mieć tylko inną ewolucję, nie ma żadnych podstaw by sądzić w takim układzie, że wszystkie gady zaczęły ewoluować akurat w ptaki, a nawet że był to więcej niż jeden tylko gadzi osobnik. Czyli mamy Adama i Ewę i to jeszcze z przypadku. Jaka szkoda, że przy pierwszej okazji dla jakiegoś drapieżnika cały nowy rodzaj idzie się jebud. Wreszcie sam materiał genetyczny zaprzecza polepszaniu tego materiału, bo byle ryż ma lepsze DNA od DNA człowieka, czyli człowiek DNA człowieka musiałoby być zaprogramowane na pogarszanie, a nie na polepszanie, co sugeruje prawo doboru, gdzie lepszy zwycięża gorszego. Tymczasem tu gorszy zjada lepszego. Poza tym ewolucja nie zgadza się z elementarną zasada fizyki kwantowej. I w co miałbym wierzyć, w teorie ewolucji czy w fizykę kwantową? Oczywiście, że zostaje przy fizyce kwantowej. Do kitu taka teoria. Ale tak to jest jak klecha tworzy teorię, prawdopodobnie na zamówienie kościółka anglikańskiego na sam początek i którą później uznaje sam papieżak, bo tak jest łatwiej, to zamyka całą dyskusję, która mogłaby być może zaprowadzić do czegoś bardzo niewygodnego, a przynajmniej zamykało do czasu pojawienia się kolejnej sekty, kreacjonistów, którzy zrodzili jeszcze następna sektę ultradarwinistów.
3. KOSMICI. Skoro tak trudno było z życiem na Ziemi droga zwykłego przypadku, to teraz przemnóżcie sobie to właściwie niemożliwe jeszcze kilka razy. Tu zakładam pętle na szyję owej inteligentnej istoty w postaci jakiegoś kosmity, która mogłaby nas stworzyć. Jesteśmy zatem w ciemnej d., z której nie ma jak na razie sensownego wyjścia.
A ja mam głupie pytanie....
Natalia960
Natalia960
7 godzin temu
Jak dzieci w brzuchu matki się wypróżniają?
magister_bartoszewski
magister_bartoszewski
w odpowiedzi na post: Natalia960 | 6 godzin temu
Dzieci w brzuchu nie srają, wstrzymują się i w pierwszym tygodniu życia wydalają z siebie całe gówno.
neknominator Online
neknominator
w odpowiedzi na post: Natalia960 | 6 godzin temu
Jak powstał świat? Pytanie to kieruję do
1. judeochrześcijańskich ewolucjonistów
2. sekty kreacjonistów
3. sekty ultradarwinistów
4. naukowców
5. specjalistów od kosmitów i nwo
6. tutejszych wszystkowiedów
Prawdopodobne odpowiedzi.
1. bóg posłużył się ewolucją i doborem naturalnym do stworzenia współczesnego świata, wierzymy też w wielki wybuch jako boską iskrę jego powstania, dowiedli tego dwaj nasi duchowni darwin i lemaitre , uznał to tez katolicki papież, czego chcecie więcej?
2. świat powstał w 6 dni stworzony przez boga, do potopu ludzie żyli na Ziemi razem z dinozaurami, Ziemia ma kilka tysięcy lat to do ch. bezsprzeczne, bezsprzeczne, milczcie!
3. po pierwsze nie ma boga, po drugie wszystko powstało z pomocą ewolucji w sposób doboru naturalnego, gdzie było udoskonalane przez nasze wszechwiedzące geny, ciul że zwykły ryż ma doskonalsze geny od człowieka, ponadto nasz przywódca duchowy richard dawkins odkrył istnienie memów, wszystko jest memami, my też nimi jesteśmy!
4. nie wiemy kto jest stwórcą świata i czy w ogóle taki ktoś istnieje, jedyne co wiemy to to, że:
a) bez względu na to, jak powstało życie na ziemi każdy jego aspekt jest matematycznym obrazem, jest zaprogramowane zgodnie z ciągiem fibonacciego
b) według teorii strun wszechświat posiada sześć wymiarów oraz eter czyli tak zwaną energię punktu zerowego
c) a według fizyki kwantowej (nienawidzonej przez pana illuminati einsteina) świat ma naturę korpuskularno-falową, a każda cząstka materii ma swojego awatara; są zatem dwa światy równocześnie! chociaż nasze zmysły są zbyt wolne by zaobserwować, że żywe jest martwe i na odwrót, ale kot schrodingera dobitnie to udowodnił od czego pana einsteina rozbolała sławna głowa
5. ludzie to genetyczna hybryda stworzona przez reptilian; ludzkimi przodkami są lirianie; świat nie miał początku i nie ma końca; religie zostały stworzone by nami sterować; jezus był zaprogramowany, by reptile mogli się powołać na powinowactwo z nim i by zmusić ludzi do oddawania sobie boskiej czci
6. nie gadam z ludźmi, którzy nie wiedzą nic na temat syntetycznej heroiny
A tak poza tematem...
CO BYŁO PIERWSZE
jajko czy kura?
nauka która potrafi stworzyć 129 rdzeniowy procesor zdolny do generowania nieodróżnialnego dla ludzi wirtualnego świata powinna znać odpowiedź na tak banalnie proste pytanie
neknominator Online
neknominator
w odpowiedzi na post: neknominator | 3 godziny temu
No dobrze, jako, że mam jeden rdzeń, ale ludzki, odpowiem wam.
PIERWSZE było JAJKO kury, które nie powstało z kury, tak jak pierwsze jajko ryby nie powstało z ryby, ale pierwsza ryba powstała z jajka, które wcześniej było tylko jajkiem. Zagmatwałem to wam?
Jak widać pomijając w tym wszystkim matematykę, która widzi w życiu istotę zaprogramowaną przez bardzo złożony algorytm i z którą ewolucja jest stety czy niestety niezgodna, z każdego szamba można wyjść.
neknominator Online
neknominator
w odpowiedzi na post: neknominator | 2 minuty temu
Natomiast dlaczego wielki wybuch, ewolucja i kosmici kłócą się z matematyką, na której oparte jest wszystko i genetyka, chemia, fizyka nie mogą być wyjątkiem, to wystarczy sobie zadać kilka podstawowych pytań:
1. WIELKI WYBUCH. Jak to możliwe, że z A powstaje B bez udziału C? O co w tym chodzi? O to, że nie ma czegoś z niczego, bo nawet teoretycznie zakładając, gdyby z niczego miało powstać coś, to musi być coś co tamto coś zainicjuje. Masz przykładowo zapałkę, ale nie będzie z niej ognia jeśli nie dostarczysz impulsu, który spowoduje reakcję siarki. Kółko się więc zamyka, nie mogło istnieć nic, a nawet nie mogło nie działać w myśl znanych nam praw fizyki. To jest zwyczajnie nielogiczne, ale jak teorie tworzy klecha, który ma tendencje do dodawania do wszystkiego mistycyzmu, to czego się po takiej teorii spodziewać?
2. POWSTANIE ŻYCIA i EWOLUCJA. Powstanie aminokwasów, białek, w końcu żywych organizmów w takim kształcie jak się to przyjmuje jest mało prawdopodobne, bo są to rzeczy doskonałe i nawet współczesna nauka kierująca się planem ma problem z byle klonowaniem. Oczywiście to nie jest niemożliwe, ale tak mało prawdopodobne, że dajcie spokój, ze wy z tym tak na poważnie. Przypadek i traf? Najlepszy, najbardziej złożony materiał we wszechświecie? Nie możliwe. Życie jest tak skomplikowane, tak doskonałe, oparte na tak złożonych algorytmach, na tych samych fraktalach, że jest prawie niemożliwe z naciskiem na niemożliwe, by nie wyszło spod ręki kogoś minimum tak inteligentnego, jak wielkie możliwości naszego mózgu, którego wykorzystać nie potrafimy.Teoria ewolucji też ma zbyt wiele luk. Otóż odrzucając prawdopodobieństwo doskonale mogłem wytłumaczyć zależność kury i jajka, że jajko było pierwsze, ale gdy sytuacje umieścić w normalnych warunkach, to już tak różowo nie jest. Przykładowo z jajka powstaje nowy rodzaj lub z pierwszy rodzaj mutuje i jego jajo też. Jakie jest tego prawdopodobieństwo? Niemal zerowe. Choć szansa zawsze jest. Taka jak złowienie ryby wrzuconej do oceanu po zarzuceniu wędki w losowo wybrane miejsce. Nikt nigdy nie pomyślał nad tym, że tylko ogólny schemat się klei i to nie wszędzie, a reszta tej teorii to kompletny niewypał. Ikra powstaje z białka, a z niej ryba wydająca ikrę, z której powstaje ryba, tu tego może nie widać, ale załóżmy, że gady się zmutowały i z jajka gada powstaje ptak, a nawet z jego jajek powstaje kilka pierwszych ptaków, żeby teoretycznie miały się z czym rozmnożyć. To się nie klei, bo mutacje oznaczają najczęściej bezpłodność to po pierwsze, a po drugie, to nie jest milion ptaków tylko kilka, jakie byłoby prawdopodobieństwo ich przeżycia w świecie pełnym drapieżników, po nie wiadomo jakiej mutacji, być może z początku nie bardzo udanej. To jest jeszcze głupsze od teorii o Adamie i Ewie, bo to Adam i Ewa do kwadratu, a są tacy co w to wierzą. Naprawdę. Mamy trzy pierwsze ptaki i nie mamy ich więcej, bo mutacje nie występują na zawołanie, a ewolucja nie jest zaprogramowana w DNA, jest przypadkowa, czyli każdy osobnik może mieć tylko inną ewolucję, nie ma żadnych podstaw by sądzić w takim układzie, że wszystkie gady zaczęły ewoluować akurat w ptaki, a nawet że był to więcej niż jeden tylko gadzi osobnik. Czyli mamy Adama i Ewę i to jeszcze z przypadku. Jaka szkoda, że przy pierwszej okazji dla jakiegoś drapieżnika cały nowy rodzaj idzie się jebud. Wreszcie sam materiał genetyczny zaprzecza polepszaniu tego materiału, bo byle ryż ma lepsze DNA od DNA człowieka, czyli człowiek DNA człowieka musiałoby być zaprogramowane na pogarszanie, a nie na polepszanie, co sugeruje prawo doboru, gdzie lepszy zwycięża gorszego. Tymczasem tu gorszy zjada lepszego. Poza tym ewolucja nie zgadza się z elementarną zasada fizyki kwantowej. I w co miałbym wierzyć, w teorie ewolucji czy w fizykę kwantową? Oczywiście, że zostaje przy fizyce kwantowej. Do kitu taka teoria. Ale tak to jest jak klecha tworzy teorię, prawdopodobnie na zamówienie kościółka anglikańskiego na sam początek i którą później uznaje sam papieżak, bo tak jest łatwiej, to zamyka całą dyskusję, która mogłaby być może zaprowadzić do czegoś bardzo niewygodnego, a przynajmniej zamykało do czasu pojawienia się kolejnej sekty, kreacjonistów, którzy zrodzili jeszcze następna sektę ultradarwinistów.
3. KOSMICI. Skoro tak trudno było z życiem na Ziemi droga zwykłego przypadku, to teraz przemnóżcie sobie to właściwie niemożliwe jeszcze kilka razy. Tu zakładam pętle na szyję owej inteligentnej istoty w postaci jakiegoś kosmity, która mogłaby nas stworzyć. Jesteśmy zatem w ciemnej d., z której nie ma jak na razie sensownego wyjścia.