nie jest to arcydzieło, ale ma niezły klimat, przede wszystkim nie jest przesłodzony i pokazuje życie współczesnych Indian w taki sposób, że można mieć o nim dobre wyobrażenie - tak sądzę. swoją drogą jacyż biali ludzie są aroganccy: zawłaszczyli ziemie Indian pod własny użytek a teraz w XX i XXI wieku dyktują innym...

opowieści o Sokolim Oku, kowbojach i koltach. Wigwamy i tipi zamienione na klecone życie w rezerwacie. Mniej kolorowo, ale myślę, że prawdziwie jeśli chodzi o czasy współczesne i żaden prawdziwy miłośnik Indian nie powinien tego omijać.

szczególnie osoby, które interesują się tematyką Indian.
Film, przynajmniej w części, przedstawia współczesne warunki ich życia.
Polecam.