PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32226}

Znaki

Signs
6,3 180 099
ocen
6,3 10 1 180099
5,3 22
oceny krytyków
Znaki
powrót do forum filmu Znaki
ocenił(a) film na 10
sandra_endoor

Nie zrozumiałaś puenty. Na końcu uwierzył że nic nie jest przypadkowe astma jego syna pozwoliła mu uchronić się przed trującym gazem, jego żona przed śmiercią zobaczyła jak jego brat walczy z kosmitą, jego córka nie przypadkiem porozstawiała dom szklankami z wodą. To przeznaczenie, Bóg.
Ten film nie powiada wbrew pozorom o kosmitach.

endofallhope

No właśnie zrozumiałam i, jak mówię, nie podobało mi się zakończenie. Zakończenie w stylu "tak miało być" zostawiło mnie z niedosytem. Film owszem, nie jest dokładnie o kosmitach, ale o księdzu (kaznodziei), który odzyskuje wiarę. Zastanawia mnie tylko fakt, że skoro puentą było "przeznaczenie, Bóg", to po co właściwie ci kosmici? Jeśli chcieli nakręcić film o odzyskiwaniu wiary i przeświadczenia, że "tak ma być", to mogli to zrobić bez korzystania z wątku kosmitów. W filmie właściwie nie wyjaśnili, czego ci kosmici szukali, dlaczego akurat nawiedzili to miejsce? Bo Bóg ich zesłał, by Mel Gibson mógł odzyskał wiarę, w której podupadł? Pan wystawił jego i jego rodzinę na próbę? Brak wyjaśnienia tego motywu i "odejście kosmitów" ot tak bez słowa [ok, wyjaśnieniem jest teoretycznie Bóg i przeznaczenie] pozostaje dla mnie właśnie złym zakończeniem i sprawia, że jestem zawiedziona. W trakcie film naprawdę trzymał w napięciu, ale zakończenie moim zdaniem po prostu zepsuli. Końcówka po prostu się rozmywa.

ocenił(a) film na 3
sandra_endoor

Chyba nie do końca zrozumiałaś. No przecież kosmici przylecieli milion lat świetlnych i zrobili masową inwazję wyłącznie po to, żeby jeden pastor mógł odzyskać wiarę :)

ocenił(a) film na 7
aklekot

ten film nawet nie jest o kosmitach tylko o teorii spiskowej że niby przylecieli kosmici grzanej w tv i mediach. koleś który stracił wiarę zaczął z łatwością wierzyć w głupoty. sensem filmu jest to, że człowiek którzy wierzy w głupoty - ufo, boga itp, zawsze ma problemy psychiczne. szczytem głupoty było to, że prawie zamordował dzieciaka nie dając mu leków, bo bał się po nie pójść siedząc w piwnicy. ostatnia scena z kosmitą była symboliczna - "kosmita prawie zabił jego dziecko" - tak naprawdę kosmitą był główny bohater. kiedy to sobie uświadomił odzyskał wiarę w boga. czyli wcale nie lepszą, ale przynajmniej bezpieczną

ocenił(a) film na 4
endofallhope

Ci katolicy na filmwebie to jakaś plaga.

ocenił(a) film na 6
sandra_endoor

Akurat zakończenie to jedyne co mi się spodobało w całym filmie. Fakt. Nienawidzę horrorów. Film przez godzinę jest nudniejszy od flaków z olejem.

sandra_endoor

Możliwe że film nie jest o kosmitach, lecz o demonach. O powrocie byłego pastora do wiary. Kosmitów nie zabijała byle jaka woda lecz poświęcona woda. Dziewczynka była małym aniołem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones