Ciekaw jestem co myślicie o scenie, w której Merill i Graham zabijają drzwi i okna. Konkretnie chyba w sypialni Grahama. Jest tam ujęcie kiedy podchodzi do okna i kamera skierowana jest na jego twarz. Tak więc nie widać widoku z okna. Zastanawiałem się co mógł tam zobaczyć. I wysnułem, że być może widokiem tym byli obcy zbliżający się do domu. I już tutaj widać pierwsze oznaki utraty nadziei i wiary przez Grahama. Co potem potwierdza się w scenie w piwnicy.