Nie znam bardziej trafnego określenia na to, czym jest katoflix. Po co puszczać filmy na youtube i wystawiać się na krytykę i dysonans poznawczy, skoro można puszczać antyintelektualne, niskiej jakości filmy z wybrakowaną narracją i jeszcze walić 7zl za każde obejrzenie.

Jedyny autorytet naukowy który się pojawił to lekarz kardiolog (nie jestem pewien ale nie została przedstawiona z tytułem doktora). Koniecznie w kitlu i koniecznie na tle aparatury medycznej. (trust me bruh, it is proved by science and stuff) Ewidentnie przekonana w prawdziwość cudu eucharystycznego. Żadnego krytycznego namysłu, brak jakichkolwiek niewygodnych faktów, brak wypowiedzi innych osób które badały próbki. Pani lekarz pchała narrację, że "naukowcy boją się przyznać że to mięsień serca" (bo te ateusze zepsute bojom sie prawdy ofc)

W kościele katolickim bez zmian - nadal chów wsobny.