Uwielbiam role James'a. Czy ten film również mnie nie zawiedzie jak pozostałe ? Liczę na odpowiedz od kogoś, kto nie ocenia filmu ze względu na rodzaj ''a dam 3, bo nie lubię dramatów'', ale od kogoś kto jest kino maniakiem jak ja i ogląda każdy gatunek ;)
Warta uwagi jest wersja "Him". Ta skupia się na Jessice Chastain, a Jamesa prawie nie ma. W "Him" z kolei McAvoy gra pierwsze skrzypce i naprawdę szczerze polecam, byłem zachwycony. Klimatycznie podobny do serii "Before Sunrise", takie życiowe kino. Jeśli spodoba Ci się "Him", to włącz "Her", to takie dopełnienie.