Niesamowite przeżycie filmowe, zupełnie jak przy początkach przygody z kinem. Intryga, którą chcę się odkryć jak dziecko, znakomite ukazanie relacji bohater - porywacz oraz sama motywacja głównego czarnego charakteru, która próbuje określić skąd się bierze zło, jaki jest w tym cel. A końcówka to już prawdziwa uczta - o tym, co jest po drugiej stronie, o ciekawości i niemożności poznania, świata, życia i śmierci. Bardzo głębokie kino, które porusza masę tematów, niebywale klimatyczne, wyśmienicie poprowadzona narracja, fabuła snuje się lekkim, martwym krokiem do nieuniknionego końca, który musiał nadejść...