Stanley Kubrick zadzwonił kiedyś do reżysera i powiedział że widział już "Spoorloos" trzy razy i
uważa go za najbardziej przerażający film.
Mnie tam nie przeraził, liczyłem na jakieś większe emocje, film na mnie nie podziałał, choć końcówka jest całkiem niezła. Dałem 6/10.