ZODIAK nie jest na pewno najlepszym, filmem D. Finchera - jest słabszy od SIEDEM czy PODZIEMNEGO KRĘGU, ale lepszy od GRY i AZYLU. Z resztą nazwisko Finchera jest zawsze gwarantem dobrego, mrocznego kina. Nie inaczej jest tym razem. Fabułe oparto na przytłaczających faktach (i książce)i to jest dużym plusem filmu. Film ma świteny, mrożący krew w żyłach początek. Potem tempo zwalnia i odatjemy rasowy, świetnie zagrany thriller kryminalny. Zdjecia są tu bardzo dobre, kostiumy i muzyka też. Do tego Fincher śietnie oddał klimat lat 70-ych. Jacke Gyllenhaal odwalił kolejny raz kawał dobrej roboty (jak w DONNIE DARKO, JARHEAD, DOSIĘGNĄĆ KOSMOSU czy BROKEBACK MOUNTAIN). Swietnie spisuje się też Mark Ruffallo oraz Robert Downey Jr w charakterystycznej roli. Na drugim planie też same sławy: Elias Koteas, Brian Cox, Clea Duvall. Film zaogląda się z zaciekawieniem oraz z zawieszonym w powietrzu oczekiwaniem na roztrzygnięcie. Twórcy mylą tropy, poddają widzowi wskazówki, podkręcają napięcie ... film wciąga. Z racji trzymania się faktów ten thriller nie jest spektakularny, nie ma też typowego zakończenia. Fincher udanie wystawia na próbę oczekiwania widza i czyni to w sposób udany. Film nie jest tak efekciarski jak AZYL, GRA czy nawet PODZIEMNY KRĄG. Sporym minusem jest tu jednak nagromadzenie wielu waków w małym czasie, zbyt wielka ilość szczegółów. Czasem widz nie do końca (przy 1-ym seansie) może się w tym połapać. Reżyser też zbyt często opuszcza na wiele minut jednego głównego bohaterą i przechodzi do drugiego. Oś fabuły więc jest nieco rozciągnięta i postrzepiona, nawet chaotyczna. Mimo tychj kilku niedociągnieć film ogląda się świetnie. ZODIAK to bardzo dobre, może nazbyt staromodne kino. Ten thriller chyba nie zachwyci nastolatków, ale starsi widzowie na pewno łykną go z zainteresowaniem. Warto zobaczyć.