Cóż, co kto lubi:) Mimo wszystko uważam, że film nie zasługuje na taką niską ocenę. Sama historia jest bardzo ciekawa (a co ważna bliska autentyczności), mimo braku krwi i małej ilości morderstw trzyma cały czas w napięcie, film ma wiele walorów artystycznych, świetna reżyseria, scenografia, gra aktorska, scenariusz i dialogi, ujęcia- ja te 2.5 h połknąłem z zapartych tchem. Może i nie jest tak dobry jak Siedem, Gra, czy FC, ale mimo wszystko Fincher wraca do dobrej formy. 9/10 się należy.