wewnętrzną pustkę i brak celu różni ludzie na różne sposoby wypełniają, jedni mordując ludzi, drudzy ścigając morderców, z Zodiaciem ciekawe jest to, że morderca jakby znalazł inny dla siebie egzystencjalny wentyl, bo gdzieś się zaszył, z kolei ścigający go już tego nie potrafili i jego sprawa przygniotła ich puste istnienia.