Film ciekawy nawet bardzo,co do czasu trwania moim zdaniem reżyser chciał pokazać całą prawde o Zodiaku i o tym jak zwodził innych za nochala.Do dziś dnia nie wiadomo kim był tytułowy pan Z. a przecież tęgie głowy nad tym isę zastanawiały.Cały obraz utrzymany jest w jakby podziemnym klimacie.Groza wygląda z każdego kąta a napięcie trzyma w fotelu jak by cię ktoś uwiązał.Ja dam 10 i nie ma mowy na mniej sam reżyser prezentuje wysoką formę tak jak wykonawcy głównych ról.
Dla mnie tez film genialny, ale moge nie byc obiektywny ( uwilbiam kino Finchera nawet sredi Azyl ), więc postram się zrobić subiektywną ocenę.
Zacznę od plusów. David Fincher zaczął realizować proste filmy. Już Azyl byl prostym filmem, ale w tamten film broni Jodie, kamera i klimat. Ten film jest jeszcze prostszy w narracji. Wręcz klasyczny. Wielu oczekiwało Siedem 2 i dlatego się zawiodli. A Fincher nie chce zostać zaszufladkowany ( czego jescze wiekszym dowodem ma być następny film )i się rozwija. Doskonale prowadzi bohaterów filmu ( dla mnie najlepszy jest Mark Ruffalo, a najslabszy ale i tak dobry Jake ), bardzo dobre zdjęcia ( choćby zdjęcie tego mostu w mgle ) klimat. Film nie jest zbyt brutalny ( oprocz ataków Zodiaka którego notabene w każdym ataku gra inny aktor ) i pokazuje jak obsesja zlapania Zodiaka niszycz zycie bohaterow. I znow najgorszy motyw ma Graysmith, ktory na dobra sprawe moglby rzucic to w cholere i zyc jak dawniej.
Wady. Mi ciezko doszukiwac się w tym filmie wad, ale rozumiem argumentacje ze za dlugi, choc trzeba docenic rezysera za to, ze chcial dokladnie przedstawic historie Zodiaka, bez falszow itd. Dla mnie film jest genialny i jestem przekonany ze za pare lat zostanie uznany ze dzielo kultowe. Pozdrawiam
Czy kultowy w taki sposób jak inny film Gylenhaal'a "Donnie Darko",to nie wiem.
Z pewnością "Zodiak"to dzieło nietuzinkowe,fascynujące,wciągające i zdecydowanie mroczne i inspirujące.Mnie np zainspirował do zgłębienia historii tego seryjnego mordercy.Zgłębiłem ją i...Zacząłem postrzegać ten film nieco inaczej.Już nie jako dokładne lub niemal dokładne odbicie rzeczywistych wydarzeń,ale bardziej jako film, który powstał w oparciu o książkę,która z kolei została napisana lekkim piórem Graysmith'a.Jak się okazało,jest ona pełna imaginacji,a wiele dowodów związanych z Allen'em jest skonfabulowanych niestety.
To jest w zasadzie jedyna wada tego filmu.Fincher pilnuje wiarygodności.Kontaktuje się z dwoma chłopakami, którzy przeżyli ataki Zodiaka.Oni konsultują powstające dzieło,scena po scenie.Szkoda,że Fincher nie pokusił się o możliwość rozszerzenia wątku na innych podejrzanych.Jednak wiem,że byłoby to niemożliwe,choćby z racji trwania filmu i dlatego,ze to Allen po dziś dzień jest głownym podjerzanym.Jednak wiele wskazuje na to,że to nie on jest Zodiakiem.
Poza tym "Zodiak"to jak dla mnie film niesamowity i oddający charakter grozy jaka ogarnęła zachodnie wybrzeże w latach 60 tych i 70 tych ubiegłego stulecia.
W tym filmie David zmienił kompletnie swój styl. Dynamiczne ujęcia zostały zastąpione klasycznym stylem ujęć. Zresztą cały film został stworzony w sposób klasyczny. Chyba jest tylko jedna typowo fincherowska scena, ta w piwnicy
Siedem jest filmem całkiem innym. To thriller, a Zodiak jest dramatem
Pozdro