Ja czytałem.Nastawiłem się na dość rzetelne źródło wiedzy na temat wydarzeń,które miały miejsce.Traktowałbym własnie tak tę książkę,ale za dużo się naczytałem na zagranicznych forach o tym,że Graysmith miał skłonności do konfabulacji pewnych rzeczy i nie wszytskie wątki są tym co się działo.Często mamy tu do czynienia z domysłami lub po prostu dorabianiem teorii.Z drugiej jednak strony Zodiak(jako postać)i wszystko co się wtedy działo posiada tak wiele niedomówień,że trudno oskarżać autora.Podoba mi się w tej książce dochodzenie krok po kroku do domniemanego mordercy.Jak będziesz kończył książkę,to zobaczysz,że przekonanie Graysmith'a jest dość oczywiste co do Zodiaka.
Mimo wszystko polecam.Dobra historia.Film po części pokrywa się z jej treścią.