z nad jeziora mnie mocno zmroziła,dalsza ciekawość filmu mi nieco odeszła, doszłam do wniosku że ekipa niezdrowo się podnieciła samym zodiakiem, no cóż ale takie czasy że pieniądz rządzi
uwazam ze czasem trzeba uzyc mocniejszego akcentu w celu podtrzymania napiecia w tym wypadku filmu stosunkowo nudnego w sensie braku akcji tj kolega zodiac za wyrafinowanego morderce uchodzic nie moze bo ani celu ani sposobu w tym chaosie nie widac slowem co to ma byc ze gosc zabija bo go leb napaza bo mnie tez ale nikogo nie morduje a ze szarady uklada i wysyla to tez mi kozak slowem nie lubie nie chce nie rozumiem po choinke jeszcze film taki robic to przykre jak mowisz pieniadze mordercy i jak moj kolega gada kokaina dziwki kasyna hej natomiast pan reporter alkohol dziennikarz z wlasnej checi lub niecheci zapomnialem jego imienia im living in the fucking boat now pije lekko zbyt wiele i to chyba puenta jest . poniekad the besciak w the scanner darkly wedle pkd polecam