mozecie mi podac wiecej filmow o takich slawnych mordercach? bede wdzieczna
Dobrym przykładem byłby film "Summer of Sam" ("Mordercze Lato") Spike'a Lee. Tam jest mowa o Davidzie Borowitzu - sam siebie nazywał SYNEM SAMA. Lecz nie jest to główny wątek filmu - jest to jeden z wielu głównych wątków.
A teraz fikcjyjny morderca, ale jest on wzorowany na innych - między innymi na Tedzie Bundym.Chodzi o "Milczenie Owiec".
Jeszcze poleciłbym "Z piekła rodem" z Johnnym Deppem - jest to wariacja na temat Kuby Rozpruwacza. Postać, jak wszyscy wiemy, historyczna, ale jego historia pokazana w filmie jest fikcją. Ale kto wie...