ogladanie tego filmu rozbiłam sobie na 2 partie gdyż wieczorem zaczełam przy nim usypiać a dziś rano skończyłam.zapewne gdybym wczoraj opisała moje wrażenia po tym filmie byłyby one na 100% bardziej na niekorzyść.liczyłam raczej na mocniejsze kino i bardziej drastyczne pełne mordu i krwi ten film to napewno nie thriller to raczej kryminał połączony z psychologicznymi elemantami niestety nie oddajacy charkteru tamtych wydarzeń akcja toczy się powoli a sam Zodiak to raczej przepłukane przez sito drobne fakty z jego działalnosci.początkowa scena wywiera na mnie wraznie bo rzeczywiście jest mocna reszta to raczej monologi,dilogi i domysły a szkoda bo temat ciekway ale tak sobie zrobiony.plusem jest gra aktorska,wszelkie elemnety odtwarzjące lata 60 i 70 czyli kostiumy itp no i głowny bohater grany przez jake`a, który prowadzi "swoje włąsne śledzctwo"wkładając w to całego siebie.wniosek koncowy można obejrzeć.