ponieważ reżyser tego filmu w ogóle nie zna mojego Boga. Nie zna Jezusa. Nie ma pojęcia o niczym. Nie zna ani Starego Testamentu, ani Nowego Testamentu. Nie wie jaki jest sens mojej wiary. A wymądrza się przy tym jak by wszystkie rozumy pozjadał.
Pycha to ulubiony grzech przeciwnika.
Smutne....
Pocieszę cię - nie wiem, ile van Dormael wie o Twoim Bogu, ale to nie o nim zrobił ten film.
Bo z tego filmu wynika, że Bóg zaczął dzieło stworzenia od współczesnej Brukseli, że to na nią zsyła deszcz polewając jej makietę wodą, i że mówi do siebie po francusku.
Wszystko dzieje się w zamkniętym świecie filmu, nijak mającym się do naszego - niezależnie od tego, czy wierzy się w Boga (i w którego), czy nie.
***tu pragnę zaznaczyć spojlery***
Moim zdaniem najważniejsze jest to, jak na całą historię patrzy główna bohaterka. W jej oczach sadystyczny ojciec jest sprawcą całego zła tego świata, a jedyna kochana przez nią matka, gdy wreszcie zasiada przed komputerem, sprawia, że świat staje się piękny. A kim są dla dzieci rodzice, jak nie bogami? Jest to więc świat widziany oczami dziecka.
Sztuka, tak wyższa, jak i niższa, ma to do siebie, że posługuje się alegoriami. Trudno chyba mieć pretensje, że autor wybrał akurat taką, gdy daje ona tyle twórczych możliwości... wystarczy nieco dystansu :)
Nie chodzi już nawet o ten film, tylko o wzajemny szacunek do poglądów. A sorry, ja nie uszanuje nikogo i jego poglądów, jeśli nie uszanuje moich. To że ktoś jest ateistą, wyznawcą innych religii, to mnie nie boli, boli mnie kpina i żarty pod adresem mojego Boga i mojej religii.
Wierz mi mam ogromny dystans, zwłaszcza do dzieł filmowych.
Zrozumiałabym gdyby rezyser stworzył sobie jakiegoś tam boga i o nim utworzył historię- taka wariacja na temat istnienia świata i jakiegos jego stwórcy. W gruncie rzeczy czy nie tym własnie jest cała mitologia grecka, której musieliśmy uczyć się w LO??
Ale nie zniosę aluzji do mojego Boga, który jest oficjalnie czczony przez wielu ludzi, zwłaszcza tak haniebnej i ignoranckiej aluzji.
Wiedziałem, wiedziałem, wiedziałem. Po seansie byłem pewny, że znajdą się na forum "obrońcy krzyża". Bardzo to płytkie. Proponuję petycję do papieża o ekskomunikę dla całej ekipy i aktorów za udział w tak haniebnej produkcji.
A co, nie mamy prawa? Oddani fani Tolkiena też nie maja prawa krytykowac Petera Jacksona, że zrobił Hobbita-szmirę i pokalał dobra literaturę ?
Ekskomunika? Może spalmy na krzyżu lepiej. Razem z kopiami filmu. Jak za dawnych czasów!
Wiesz co, po tym właśnie poście, odechciało mi się rozmowy z tobą. Co do cierpienia i dlaczego Bóg nie zniszczy zła - bo Bóg DAJE WOLNĄ WOLĘ, NAWET SZATANOWI DAŁ WOLNĄ WOLĘ. Powiedzmy że jeśli Bóg przyzwala na jakieś cierpienie, to jest coś w tym, jakiś plan którego nie pojmuję. Rozpisałbym się dalej, ale to nie ma sensu, rozmawianie z tobą.
Powiem ci tak - pożartuj sobie np. z Buddy, Allaha :)
Wolna wola nie istnieje. Ludzi palono na stosach kiedy kościół katolicki miał największą władzę w historii i tylko wtedy. Jeśli Bóg pozwala na cierpienie to oznacza to że albo chce tego cierpienia (bo mógłby mieć wszystkie jego efekty bez cierpienia) albo nie jest wszechmogący. To jedyne dwie opcje - zły albo nieperfekcyjny. I czemu mam żartować z Allaha albo Buddy? Myślisz że to gorsze religie? Przecież Islam ma więcej wyznawców od Chrześcijaństwa!
I co z tego że ma więcej, a ty co sądzisz że chrześcijaństwo jest gorsze od islamu, że sobie pozwalasz na głupie żarty. Nie jest to śmieszne tylko niedojrzałe z twojej strony.
A wolna wola istnieje - zawsze, Ludzi palono na stosach, ale o tym też decyduje wolna wola - mogli przecież tych ludzi uwolnić. Powtarzam jeszcze raz - nic co się dzieje lub co robimy złego nie dzieje się z woli Boga, a z woli szatana. Bóg przyzwala na takie rzeczy gdyż sami staliśmy się głuchsi na jego głos.
Wolna wola jest podobnie jak świadomość czymś co czujemy dzięki pierwiastkom chemicznym w naszych mózgach. A szatan jest kozłem ofiarnym. Nawet w samej biblii nie był w 100% zły. Odmówił służenia słabszym istotom. Bóg z drugiej strony niszczył miasta i topił niewinnych ludzi. I powiedz mi o jakie żarty ci chodzi. Że palono ludzi na stosach kiedy kościół rządził? To akurat fakt. Islam i chrześcijaństwo uważam za tak samo złe (może islam powoduje więcej śmierci mimo że nakazuje jej mniej w swojej książce). I to nie ja jestem tu głuchy. Tylko ty. Akceptujesz bajki o jednorożcach i czarodziejach które ci wmawiano zapewne od urodzenia nie patrząc na nie krytycznie. Ale do krytycznego myślenia cię nie przekonam. Wytłumacz mi czemu twój bóg który jest jednym z 30000 bogów (i jest średnio oryginalny) istnieje a reszta na 100% nie.
"A szatan jest kozłem ofiarnym" - dobre sobie :) - poprzestańmy na tym, bo jak dla mnie nie widzę w tym sensu, najmniejszego. "szatan kozłem ofiarnym" naprawdę przebiłeś samego siebie. :)
Wiesz co wole w coś wierzyć nawet jeśli nie jest to prawdą, ale jestem pewny że Bóg istnieje i twoje bardzo, bardzo logiczne myślenie, na nic się nie zda. Dlaczego, mój Bóg mój istnieje, bo nie jest istotą bardzo ludzką z charakteru, a nie jak ci bogowie, którzy są mściwi, nienawistni, i pragnący zemsty: oko za oko, ząb za ząb, w chrześcijaństwie mamy za to pojęcie - "miłujcie swych prześladowców"
Na pewno nie chcę być tak ubogi w myśleniu jak wy, to że czegoś nie widzimy to nie znaczy, że to nie istnieje.
Przecież to ten Bóg w starym testamencie był nienawistny mściwy etc. Potop, Babel?
To że czegoś nie widzimy, na co nie ma dowodów i czego nie możemy zmierzyć w żaden sposób jest dla mnie wystarczającym powodem żeby to odrzucić. Jeśli powiem ci że istnieje dzbanek w kosmosie to będziesz chciał dowodów czy mi po prostu uwierzysz? Wierzysz w Boga bo chcesz w niego wierzyć a nie dlatego że może on istnieć. To ładna bajka ale świat bajką nie jest. Kiedy umierasz to cię po prostu nie ma jak ciężko byłoby to sobie wyobrazić.
A argumenty wypisuję cały czas, w każdym komentarzu. Po prostu je ignorujesz.
W sumie to twoje "bóg ma dla mnie plan i działa w tajemniczy sposób i ja po prostu nie potrafię tego zrozumieć bo jestem gorszy od boga" jest po prostu wymówką żeby odrzucić wszystkie moje argumenty bez myślenia o nich przez sekundę. Brawo.
Dobra ja mam dosyć. Nie uda mi się ciebie przekonać. Poczytaj moje argumenty i pomyśl o nich. Taka prośba. Jak nie chcesz to nie. I tak nigdy cię nie spotkam w prawdziwym życiu więc nie wiem po co się kłócić.
No ale zobacz - poprosiłem cię o zdrową argumentacje, to co napisałeś powyżej to żadne argumenty: Bóg który pozwala na cierpienie - to nie dowód na to że go niema.
Napisałeś że jest nielogiczny - no bo jest - ale to argument który jeszcze bardziej dowodzi realności Boga, bo gdyby był logiczny można by było go sobie wyobrazić.
A jednorożce i smoki w Biblii to alegorie. Ale to że istnieje piekło - nie takie gdzie się wrzuca ludzi do wielkiego kotła, bo pewnie ty tak się nasłuchałeś w dzieciństwie, ale piekło duchowe.
W tych swoich argumentach zapominasz o jednym o moralności i sumieniu. Skąd one się biorą? Dlaczego skoro wywodzimy się od małpy, małpa kieruje się tylko instynktami, jak reszta zwierząt. Zakładam że jesteś zwolennikiem teorii Darwina.
Co do Hitlera, nie będę o nim toczył rozmów - dla mnie jest i będzie barbarzyńcą, sądzę że nie żałował tego co zrobił - pomyśl - bał się wyroku za swoje zbrodnie, to co zrobił ze strachu - popełnił samobójstwo. Gdyby faktycznie żałował to by się poddał. Ale nie. Nie widzisz że ta twoja logika jest pozbawiona logiki. Bał się, ok, ale to go nie usprawiedliwia. Więcej mi podaj tych argumentów, bo przeczytałem twoje posty i żaden mi "nie pomógł". Jak dotąd to były tylko twoje żale odnośnie tego dlaczego istnieje cierpienie. To za mało.
W biblii wszystko chyba jest alegorią. Kiedyś nic nią w niej nie było. Moralność,sumienie i empatia istniała już w pierwszych wioskach myśliwskich dziesiątki tysiący lat przed chrześcijaństwem. Empatia i sumienie są w pewnym sensie instynktem a moralność wywodzi się z myślenia - nie z religii. Religia może dawać jakąś moralność ale to nie znaczy że to tylko ona ją daje. Jakoś sataniści LaVeyańscy w USA są statystycznie bardziej moralni od tamtejszych chrześcijan. Gdyby Hitler się poddał to byłby torturowany i zabity publicznie. Nie można go winić za to akurat.
Chcesz argumenty? Ewolucja, Wielki Wybuch, to że religia była od jej początku używana do sterowania społeczeństwem w taki sposób żeby ci którzy nią kierują rządzili, jest 15000 religii aktywnych ale tylko ta w której ty się urodziłeś jest prawdziwa, Bóg jest psychopatą w Biblii (+piekło), może wszystko więc może zrobić perfekcyjny świat ale tego nie robi (kolejny argument na psychopatę), przestał objawiać się w pewnym momencie, Bóg nie może być wykryty więc znów - nie może istnieć, a nawet jeśli może to nie ma powodu na wiarę w niego.
Wiesz co, szkoda mi ciebie, naprawdę, zamknij się w swoim światku, a to że sumienie i moralność istniały jeszcze przed chrześcijaństwem to kolejny dowód na to że Bóg istnieje, Ale cóż ty sądzisz po swojemu.
A co d Hitlera - znowu twoje poglądy są pełne sprzeczności, nie rozumiem tylko jak taki oświecony człowiek może tego nie dostrzegać. :) Nie widzę sensu w dalszej rozmowie.
A te twoje argumenty, każdy można z nich podważyć. Zauważyłem też w twoim poście nutkę irytacji... :)
Co adidos, teraz przerzuciłeś się na "słabszego"?
No błagam - alegorie, alegorie, konteksty, "bo jak bóg jest nielogiczny, to dowodzi jego istnieniu" - sorry, ale gadasz, jakbyś miał nierówno pod sufitem. Serio, poziom twoich "argumentów" i "adwokaceniu" twojemu obiektowi kultu - jest tragiczny, po prostu dno. Nie żałuj Tusilosa za to że nie boi się używać swojego mózgu w dobrym celu - żałuj jedynie głupot, jakie tu wypisujesz.
I uwierz mi - szczerze ci życzę - jak każdemu tak zaślepionemu wierzącemu - byś mógł w końcu kiedyś przejrzeć na oczy i pojąć to o czym napisałem.
Ja się przerzuciłem na słabszego?! Sorry, ale nie. Po prostu stwierdziłem że nie ma sensu w dalszej dyskusji, bo ona do niczego nie prowadzi, bo mamy zupełnie inne zdanie i trudno w nich o jakikolwiek wspólny język. Co do moich argumentów - spójrz na swoje mądralo, bo wasz tok myślenia jest tak poplątany, iż nie wiem do czego mam go przyrównać. Mózg, którym się tak bardzo szczycisz... i twoje teorie są sprzeczne, zresztą już ci to udowodniłem dwukrotnie. Macie obaj tak ograniczone myślenie, że nie dziwię się że dla was Bóg = okrutnik, albo Bóg = nie ma Go. A oto mądrość Tusilosa - "sumienie i moralność są w pewnym sensie instynktem" - sorry, ale jak dotąd żadne ze znanych mi zwierząt, nie posłużyło się zarówno sumieniem i moralnością. Niestety, ale po tym tekście, mógłbym po prostu nie odpisywać na post, BO BRAK W TYM JAKIEJKOLWIEK LOGIKI, tak, nawet biorąc to na twój obiekt uwielbienia - MÓZG. Co do mojego zaślepienia - niech ono trwa, do mojej śmierci i po mojej śmierci - jak na razie - nic nie zanosi się na to, aby coś w tej sprawie się zmieniło. Nawet po rozmowie z Tobą. Miło mi było.
Po za tym odnośnie tego że Bóg jest nielogiczny - oczywiście że to kolejny argument na istnienie Boga. Być może niewielki ale jednak. Pomyśl nad tym - skoro jest nielogiczny - nie mogła go wykreować - osoba która myśli logicznie - człowiek. Zazwyczaj bogowie z mitów, zachowują się dosyć logicznie. A co do tego czy mam "nierówno pod sufitem" - być może, ale w tym momencie mi schlebiasz. :)
Aż smutno się czyta. Więc dobrze, pozostań sobie dalej takim nieborakiem jakim jesteś, ślepym na rozsądek i argumenty. Nie miałem zamiaru ci schlebiać, więc muszę cię rozczarować :( Głupiemu myśleniu się nie schlebia. Żeby była jasność, oceniam nie ciebie jako "całość:, jedynie to co zaprezentowałeś na tym forum - tylko twoje "religijne podejście" i "argumenty". Pozdrawiam.
Anduril, w sumie to super, ze z nami gadasz:) Zapewniam, że nasz Bóg cieszy się z twojej aktywności tutaj i tej zaciekłej dyskusji. Mało który katolik może pochwalić się taką aktywnością w poszukiwaniu odpowiedzi:)
Pozdrawiam!
A czy Ty znasz swojego boga, Stary i Nowy Testament oraz sens swojej wiary?
Zastanowiły mnie Twoje słowa, ponieważ w dokładnie ten sposób (a właściwie jeszcze gorszy) przedstawia boga Jahwe chrześcijańska Biblia. Czy Twój sprzeciw wobec filmu może być skutkiem nieznania boga, w którego wierzysz?
Jeżeli nie masz czasu wziąć Biblii do ręki, to zapraszam tutaj: http://www.filmweb.pl/user/impactor
ze szczególnym uwzględnieniem punktów:
- ➏ * Biblia w 5 minut
- całego działu Ⅱ. Dobro i moralność
- działu Ⅲ. Nowy Testament
- działu Ⅺ. Jahwe radzi
A jeżeli nie lubisz czytać, możesz posłuchać mojej rozmowy z księdzem profesorem Papieskiego Uniwersytetu JPII: http://www.youtube.com/watch?v=CU04Xpqnds0 właśnie na ten temat.
Zapraszam do lektury i zadumy.
No ale wg Twojej religii Jahwe, Chrystus i Duch Św to ta sama osoba, prawda?
I nie sądzę byś stosował się do zasad biblijnego boga, bo domyślam się że skoro masz dostęp do internetu to jesteś na wolności, a za przestrzeganie zasad tego boga, takich jak m.in.:
- zabijanie homoseksualistów (Kpł 20:13; Rz 1:24-32),
- zabijanie czarownic (Wj 22:17)
- zabijanie niegrzecznych dzieci (Pwt 21:18, Kpł 20:9, Wj 21:15, Prz 20:20, Kpł 20:9)
- zabijanie kobiet które nie są dziewicami w dniu ślubu (Pwt 22:21)
- zabijanie niewiernych ( http://www.filmweb.pl/film/Cristiada-2012-555037/discussion/Dawno+nie+widzia%C5% 82em+tak+dobrego+filmu!,2232272#post_12617128 )
długo byś na wolności nie zabawił.
-------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor
Ej, czy ty prowadzisz jakąś krucjatę??;))
Po pierwsze te zasady dotyczyły jedynie Żydów, którzy byli wtedy narodem wyjątkowych sukinsynów, że się tak wyrażę ("naród o twardym karku"). Te zasady to dla nich i tak za łagodne! Chrześcijan dotyczy tylko przykazanie miłości- czyli: "Będziesz miłował Pana Boga twego całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy. (Mt 22,37-40)". Kto kocha prawdziwie- wypełnia przykazania.
Bóg jest owszem- w trzech osobach, ale my Chrześcijanie mówimy, o Jezusie, by podkreślić, jak wielką łaskę nam okazał przyjmując postać człowieka.
Zapraszam do lektury działu Ⅲ. Nowy Testament
http://www.filmweb.pl/user/impactor
m.in punktu
➌ * Jezus - nakazanie przestrzegania wszystkich starotestamentowych przykazań
Język polski na język polski nie wymaga tłumaczenia. Widzę, że nie masz nic sensownego do powiedzenia na obronę swojej religii, toteż przyjmuję Twój walkower i dziękuję za tą mało interesującą wymianę.
Szczęść Tatusiu Muminka.
-------------------------------------------------------------------------------- -------------
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor