a jakie to błędy wychaczyłeś ? bo rozumiem ze mowa o błędach z życia społecznego w sensie, że prezentuję coś innego niz jest w rzeczywistości

taka próba kondensacji życia geja w pigułce, ale z drugiej strony film ma być uniwersalny, tak?

to raczej historia o miłości i bliskości, a problemy społeczne homoseksualistów nie są tam głównym problemem. Zresztą akcja filmu z założenia trwa weekend, więc pewne aspekty zostały skompresowane, i ukazane zostało tylko to co potrzebne do zrozumienia więzi było potrzebne według mnie.

zgadzam się, dodałbym jednak, że to film "jak zwykle" o ciągle niezrealizowanej potrzebie bliskości, to chyba wyznacznik tego filmu, tak czy siak - bardzo dobry film!

wyhaczyłem błąd w "wychaczyłeś" (pisz jak hak, haczyk, haker)

Pokazanie tak ciągle jeszcze zamkniętego świata w tak śmiały i lekki sposób z pewnością zasługuje na uwagę. W zupełności muszę się zgodzić, że film nie powiela schematu "kina gejowskiego". Jakkolwiek to nie zabrzmi idzie pod prąd. Zestawia ze sobą dwa odmienne charaktery potrzebujące bliskości. Mówi w prost to czego większość z was nie chciałaby usłyszeć. Gra aktorska jest autentyczna i szczera. Szkoda tylko, że film nie znalazł lepszego dystrybutora może wtedy to Arcydzieło dotarłoby do szerszej widowni i pokazało zupełnie inny świat w ciągu zupełnie innego weekendu.