Film pojawił się w zapowiedziach UIP, więc o ile nie będą przekładać premiery w nieskończoność, w Polsce będzie można zobaczyć nowe dzieło Forda już 18 listopada http://www.tylkohity.pl/kalendarz/rok/2016 .
Pojawiają się zwiastuny filmów, które będą miały swoje premiery dopiero w przyszłym roku, a o tym filmie jakoś tak cicho było... już myślałam, że przełożyli go na przyszły rok. Dzięki za info.
Teraz już wiem, że wiadomo :) nawet pojawił się długo wyczekiwany zwiastun. Skasowałabym ten wątek, ale nie wiem jak....
Aż tak mi nie zależy ;) Może obejdzie się bez kasowania - za dwa miesiące premiera tego filmu, więc pewnie i tak ten wątek wkrótce przepadnie wśród napływu nowych komentarzy.
Właśnie tak się zastanawiam czy będzie go można zobaczyć w Cinema bo już prawie październik a żadnego zwiastunu ani nic nie widziałam w kinie, hm.
Ale polski zwiastun już jest! A premiera teoretycznie zapowiedziana na 18 listopada!
tak tak, masz zupełną rację ale tak jak koleżanka niżej się wypowiadająca słusznie zauważyła, że przed seansami w Cinema City żadnych zwiastunów nie było a Wonder Woman np., na rok 2017 zapowiedziana gdzieś w tym 20-minutowym bloku przedfilmowym się pojawiła. Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku Destruction - swoją drogą świetny film również z Gyllenhaalem - film utknął gdzieś w kinach studyjnych a szkoda wielka.
Ogólnie zwiastun Nocturnal Animals jest już w sieci od tygodnia, ale rzeczywiście w bloku reklamowym przed innymi seansami w Cinema City jeszcze go nie widziałam. Trochę to dziwne, bo zwiastuny innych filmów, które mają swoją premierę później są już wyświetlane... Napisałam do Cinema City z pytaniem czy będą pokazywać ten film, ale odpisano mi, że jeszcze nie mają takiej informacji.
No widzisz to możemy sobie ręce podać bo dzisiaj też napisałam do Cinema ;) a jeśli nie mają informacji na temat filmu, ktorego premiera jest w przyszłym miesiącu to myślę, że możemy się już pogodzić z tym, że w kinie go nie zobaczymy, a szkoda.
Dokładna odpowiedź, jaką uzyskałam od Cinema City:
"Jeszcze nie mamy informacji, ale na bieżąco informujemy o premierach i na pewno pojawi się post jak tylko będzie możliwość rezerwacji lub kupna biletów lub w formie zapowiedzi."
Zobaczymy jak to będzie, ale zaczyna to już być denerwujące, że filmy o superbohaterach są reklamowane na pół roku przed premierą i słuchamy o nich na każdym kroku, a pozostałe gatunki filmowe są tak jakby lekko olewane. Wiem, że Marvel i DC wykładają grubą kasę na marketing, ale jak tak dalej pójdzie to sci-fi pozostanie jedynym gatunkiem w kinach. Zawsze lubiłam tego typu produkcje, ale ostatnio pojawia się ich zdecydowanie za dużo.
Hm, dziwna to logika w sumie bo przecież jeśli chodzi o obsadę "Nocturnal Animals" jest jak najbardziej przyciągająca a przecież obecnie o to głównie chodzi - o zyski. Szkoda tylko, że tak jak napisałaś, nie ma miejsca na różnorodność a przecież nie tylko produkcje na tle zielonego ekranu są interesujące. Co ja tam mogę wiedzieć ale chyba w czasach, gdy technologia jeszcze raczkowała trzeba było dać z siebie o wiele więcej, o przekaz, emocje, elektryzującą atmosferę podczas dialogów. Aktorzy wtedy naprawdę mogli pokazać swój talent albo jego brak a teraz? Gale, wybiegi, uroda, ciuchy i poklask. Jestem wielką fanką marvelowskich produkcji, na maratonie X-menów oczy miałam jak 5zł do samego końca, ale nasze europejskie kino, pozbaawione praktycznie zupełnie efektów specjalnych również jest niesamowite. Nie wiem, czy widziałaś ostatnie dzieło Almodovara "Julieta"? Coś pięknego.
Akurat w ostatnich latach oglądam niemal wyłącznie anglojęzyczne filmy w celu utrwalenia języka angielskiego. Ale zgadzam się z tym co napisałaś, cała ta sztuczna otoczka wokół filmów wydaje się być ostatnio ważniejsza od rzeczywistej gry aktorskiej.
Co do Nocturnal Animals zastanawiam się czy czasem nie było jakiś problemów przy produkcji tego filmu. Bo wydaje mi się to dziwne, że zwiastun pojawił się w sieci dopiero 2 miesiące przed premierą. Może mieli jakieś opóźnienia i istniało zagrożenie przesunięcia daty premiery? Wyjątkowo mało zdjęć i wywiadów jest w sieci na temat tego filmu.
I pewnie się okaże tak jak i w przypadku Destruction, że super film przejdzie bez echa :/ niestety trzeba będzie się pocieszyć wersją gdzieś w internetach co mnie smuci bo w kinie to co innego. No nic, czekamy co to będzie z tego
Albo zrobią tak jak z innym filmem Gyllenhaala, czyli "Do utraty sił" i premierę wyznaczą kilka miesięcy po premierze światowej. Ludzie już prędzej zdążą obejrzeć film w sieci i zyski z filmu okażą się niewielkie.
Swoją drogą coś mamy w Polsce problemy z oglądaniem filmów z Gyllenhaal'em w naszych kinach ;)
Eh mój ulubiony aktor... ;) no trudno, ja się po prostu też rozbestwiłam jako posiadacz karty unlimited i teraz oglądanie na kompie to nie to samo. Ale Destrukcję jakoś udało mi się obejrzeć w dobrej jakości więc nie ma już co płakać tylko się z tym pgoodzić, bo moim zdaniem nie zobaczymy tego w kinie, ani Ligth between oceans z moją ukochaną Rachel Weisz
Zagrożenie przesunięcia premiery tego filmu mogłoby być powodem, dla którego Cinema City jeszcze nie wie czy go w ogóle pokażą. Być może za późno zaczęli się o niego starać... Sama nie wiem, nie siedzę w tym biznesie, więc przyznaję, że się na tym nie znam :(
Hej! A jednak na szczęście nie mialam racji :) Nocturnal Animals będzie w Cinema City tak samo jak wspomniane przrze mnie wcześniej Light between oceans także super :)
P.S Udało mi sie obejrzeć Destrukcję w kinie studyjnym w mojej Częstochowie ^^ i to jeszcze w poniedziałek za dychę !
Dzięki za wiadomość! Przynajmniej jeden wyczekiwany przeze mnie film będę mogła obejrzeć już za niedługo. Na drugi (Amerykańska sielanka) będę niestety musiała czekać aż do lutego...
Nie ma sprawy :) kurcze aż do lutego?! Cholercia, mało zdradzający zwiastun z piosenką "Mad world" w tle bardzo mnie zaintrygował i też na pewno się wybiorę. No nic, tym czasem cieszmy się tym, że będzie można zobaczyć Jake'a na dużym ekranie (znowu ) ^^ Pozdrawiam serdecznie i przemiłego seansu życzę, odezwij się potem jak wrażenia :)
Właśnie mnie też zwiastun tak mocno zaintrygował, że chciałam zabrać się za czytanie książki, na podstawie której film został nakręcony. Niestety, nie ma jej w mojej bibliotece, a nie mam za bardzo czasu, żeby szukać jej w innych miastach...
Ale Nocturnal Animals w Cinema City to wspaniała wiadomość! Do usłyszenia po seansie :)