Niestety bajka nie tak dobra jak pierwsza część, tempo produkcji wygląda jak istna sinusoida, w pewnych momentach leci na łeb na szyję by tylko zwolnić i znów przyspieszyć, w niektórych momentach ma się poczucie gdyby produkcję robili w pośpiechu, tła przesadnie rozmyte, scenografia i postawienie "kamery" czasem rewelacyjne, Miasto gdzie żyły gady, kantyna gadów, pierwszy pościg, by później dać bardzo proste "Pustynne miasto", ktore zdecydowanie mogło wypaść lepiej, w prost uczucie niepełen produkcji, niektóre proste sceny są gdyby specjalnie przekąbinowane dla przedłużenia czasu filmu, za to te które powinny mieć najwięcej uwagi, są zbyt proste, ( jak Lilo I Stitch 2) wątek Nicka i Judy jest rozwodniony, najbardziej emocjonalna scena stała się prostym gagiem, chodź ta spółka miała wielki potencjał w kontynuacji myśle że dodatkowe 20minut zrobiło by dobrze temu filmowi a szczególnie relacją głównym bohaterą, muszę docenić film za rozbudowanie świata "Zwierzogrodu" nowe postacie, rozbudowanie starych postaci, na plus polski dubbing dobry lecz myślałem że jak w jedynce także w dwójce przetłumaczą piosenkę Gazelli. To dalej bardzo dobra bajka, lecz jako fan jedynki, nie dorównuje pierwowzorowi
Na pustyni nie ma żadnego miasta, to jest jakiś festiwal i jest o tym mowa w filmie. Nie zauważyłem żadnych rozmytych scen, tylko kilka powtórzonych ujęć z pierwszej części na początku filmu. Jest tu sporo smaczków, np. to, jak mieszkają Judy i Nick, jak spędzają wolny czas: pokój Judy wygląda tak samo jak w jedynce, za to Nick ma taki bajzel, jaki panuje w lisiej norze, mówi On, że lisy to samotniki a w innej scenie, że wolałby sobie odgryźć łapę.
Świat jest rozbudowany o Marsh Market i ukrytą lokację gadów, o górską lokację inspirowaną niemieckimi Alpami i w końcu jest chociaż skrawek pustyni.
Film ma znacznie szybsze tempo niż oryginał, wiele się tutaj dzieje, bo widz nie musi już poznawać bohaterów, wszystkie nowe postacie dobrze wypadają, szczególnie Gary, Gryzelda i Rysie, moim zdaniem, bardzo dobry sequel, ode mnie, 9/10.
Dobrze przypomnieć nazwy poszczególnych miejscówek w produkcji, po jednym seansie nie zawsze wszystko będzie się pamiętać dziękuję za korekte, "rozmyte sceny" bardziej brak szczegółowych teł jak w jedynce, sam festiwal i sceny na pustyni mogły zostać zrealizowane z większym wkładem lub pomysłem, sceny życia głównych bohaterów to dobra robota i to muszę przyznać, dalej uważam że produkcja jako całość jest zbyt chaotyczna szczególnie patrząc na pierwszą część, niektóre wątki mogły zostać pociągnięte dalej a niestety nie zostały
To animacja i nie pamiętam takiej, która trwa 120 minut a co dopiero więcej, skoro nawet tzw. live action jak np. "Mufasa Król Lew" też nie mają pełnych 120 minut. Tutaj tnie się wydatki, właśnie ograniczając czas trwania a ponoć Zootopia 2 i 3 kosztowały razem 500 milionów dolarów.
Nie wiem o czym konkretnie piszesz ale widać to że film jest robiony w taki sposób by pojawiła się trzecia część, prawdę mówiąc czas produkcji nie ma znaczenia, znaczenie ma jak się tym czasem zarządza a po tej bajce czułem się jakbym skoczył na Bungee, trzy minuty emocji i pusta, jakby czegoś brakowało
Pisałeś, że przydałoby się 20 minut więcej, więc napisałem, że nie pamiętam tak długiej animacji, chociaż jakaś na pewno była. Ja mam odmienne wrażenie, film jest tak szybki, że ma się wrażenie, że jest krótki, krótszy od jedynki a nie jest i nie ma tu miejsca na pustkę, za dużo się dzieje.
A gdzie ma mieszkać Judy, jak w świecie przedstawionym minęło kilka dni? Po Nicku też nie spodziewałem się, że będzie żył w pałacu xD
Też nie rozumiem czemu nie ma polskiej piosenki. Mnie się animacja podobała, chętnie bym obejrzała drugi raz by przyjrzeć się niektórym scenom.
Boli mnie brak polskiej wersji piosenki jak to że film został zbudowany również na to by została stworzona trzecia część
Mistrzu, znaki interpunkcyjne - mówi to panu coś? Przecież nie da się czytać tego "strumienia świadomości" pisanego na jednym oddechu...