Film jest nieco podkolorowany, wprost widać, że twórcy są zafascynowani muzyką Pixies i ich
zdanie na temat tego zespołu jest mocno subiektywne. Tak czy inaczej, można dowiedzieć na
ich temat sporo ciekawostek oraz posłuchać świeżych nagrań z dzisiejszych koncertów po
reaktywacji. To dzieło osobiście traktuję jako swoistą propagandę dokonań Black Francisa i
spółki, które niewątpliwie zasługują na wielki szacunek.
Mam prośbę. Posiadasz może napisy do tego filmu? Byłbym Ci bardzo wdzięczny za podzielenie się nimi ( grzjag@gmail.com ) Pozdrawiam.
Niestety, nie mam. Wiem, że gdzieś w internecie na pewno znajdują się angielskie napisy. Poszukaj ich, jeśli ci to pomoże.