film

Lola Montès

1955
1h 50m
6,7 129
ocen
6,7 10 1 129
Pierwszy kolorowy, ale i ostatni w ogóle, film Maxa Ophülsa przedstawia postać słynnej XIX-wiecznej kurtyzany i tancerki, Loli Montès (Martine Carol), która w... Zobacz pełny opis

Ten film nie ma jeszcze zarysu fabuły.
Lola Montès zobacz gdzie obejrzeć online

reżyseria

scenariusz

gatunek

produkcja

premiera

Pierwszy kolorowy, ale i ostatni w ogóle, film Maxa Ophülsa przedstawia postać słynnej XIX-wiecznej kurtyzany i tancerki, Loli Montès (Martine Carol), która w zaaranżowanym z olbrzymim rozmachem cyrkowym show odsłania tajemnice swoich głośnych romansów (m.in. z Ludwikiem I Wittelsbachem) i towarzyszących im skandali. Chętni widzowie zaPierwszy kolorowy, ale i ostatni w ogóle, film Maxa Ophülsa przedstawia postać słynnej XIX-wiecznej kurtyzany i tancerki, Loli Montès (Martine Carol), która w zaaranżowanym z olbrzymim rozmachem cyrkowym show odsłania tajemnice swoich głośnych romansów (m.in. z Ludwikiem I Wittelsbachem) i towarzyszących im skandali. Chętni widzowie za paręnaście centów mogą zadać jej nawet najbardziej intymne pytanie dotyczące jej życia, w imieniu Loli odpowiada na nie charyzmatyczny mistrz ceremonii (Peter Ustinov). Podczas widowiska do zmęczonej i schorowanej piękności wracają wspomnienia odsłaniające prawdę o upiększonych teatralną iluzją wydarzeniach z przeszłości...

boxoffice
$280 314 na świecie
$120 306 w USA
$160 008 poza USA
studio
Florida Films (koprodukcja) / Gamma Film (koprodukcja) / Union-Film (koprodukcja)
inne tytuły
Lola Montès Wielka Brytania
Lola Montès USA
Lola Montez
The Fall of Lola Montes
The Sins of Lola Montes
więcej
Okres zdjęciowy: 28 luty 1955 r. - 23 lipiec 1955 r.
Film kręcono we Francji (Nicea, Paryż) i w Niemczech (Bawaria, miasta: Bamberg, Grünwald i Pommersfelden).
W filmie widzimy, jak Lola występuje w cyrku. Prawdziwa Lola Montez nigdy tego nie robiła.
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Film ma sporo uroku - bo Max Ophuls to sprawny reżyser. Jednak to, co mnie trochę w filmie zawiodło to przerost formy nad treścią - nie jest to bowiem film typowo biograficzny - życiorys Montes jest wpisany tutaj w przedstawienie cyrkowe z jej udziałem. I tutaj zaczynają się schody - scenografia jest piękna zaś...

re:mini.scencje

ocenił(a) film na 7

sto na sto, czyli sto pereł z podglebnej historii kina na światło dnia wyłowionych za sprawą lektury movie journal z okazji stulecia urodzin jej autora, vol. 06

Film ma sporo uroku - bo Max Ophuls to sprawny reżyser. Jednak to, co mnie trochę w filmie zawiodło to przerost formy nad treścią - nie jest to bowiem film typowo biograficzny - życiorys Montes jest wpisany tutaj w przedstawienie cyrkowe z jej udziałem. I tutaj zaczynają się schody - scenografia jest piękna zaś...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones