Jak dla mnie osobistą tragedią jest fakt, że "Tron: Legacy" nie dostał nominacji ani za
muzykę ani za efekty specjalne. Jestem także rozczarowana faktem, że w kategorii
"Muzyka" pojawiła się - wg mnie bardzo przeciętna - ścieżka dźwiękowa z "The social
network" - wtórność muzyki zaprezentowanej przez Trenta Reznora jest podobna do
wtórności "Step up 3". Bez polotu i magii znanej nam z czasów istnienia i rozkwitu NIN.
Ponadto czuję się ogromnie rozczarowana pominięciem "Shutter island". Ech... Poza
tym... Te wszystkie nominacje w tym roku były raczej oczywiste... Niestety.... Niemal
żadnego zaskoczenia (poza wyżej wspomnianymi)...
Również mnie zaskakuję fakt że pominięto Tron
świadczy to o głupocie akademii bo dać incepji za scenariusz oryginalny ;)
Ja stawiam, że Incepcja dostanie oscara za scenariusz oryginalny. A jeśli nie, to może "The kids are all right", ale bardziej stawiam na to pierwsze.
Niet. Faworytem za scenariusz oryginalny jest "The King's Speech", a na drugim tak jak mówisz "The kids...". Incepcja trzecia.
Ja mam w ogóle problem z tymi trzema filmami, bo dla mnie stoją na dość wyrównanym poziomie. I ciężko mi się zdecydować. Na forum BigDadddy założył temat o wyborze zwycięzców z nominowanych. I powiem Ci, że ogromną trudność sprawiło mi konkretne wybranie, szczególnie, jeśli w nominacji znalazły się wszystkie trzy filmy. Ale wg mnie to "The King's speech" powinien być najbardziej utytułowanym filmem tego roku. Jednak, jak pisałam pod postem dotyczącym zwycięzców, nie mogę się jednoznacznie zdecydować na jeden film, który będzie tym THE BEST OF 2010.
Tron dostał tylko w kategorii "Achievement in sound editing". I pytam czemu tak mało?
Gdzie muzyka?Gdzie efekty specjalne? Przeglądając teraz listę nominowanych jestem w szoku, kiedy widzę uwaga... Harrego Pottera -.- no błagam. Porównajcie sobie TRON do HP, choćby w efektach, których w marnym potterze nie ma. Ten film był żałosny.
Akademia znowu schodzi na psy.
Nie powiedziałabym, że efektów w Potterze nie ma. Ale, jak napisałam, też jestem zawiedziona brakiem "Trona", choćby w kategorii muzyki. To boli, że taka dobra ścieżka przegrała z kiepskim "The social network".
Witajcie,
Sam już nie wiem - może to tylko ja żyję w towarzystwie ludzi o takich poglądach, może wy też (mam nadzieję), ale z kim bym nie rozmawiał o filmach zeszłego roku, to KAŻDY, ale po prostu KAŻDY twierdzi tak samo jak ja teraz tutaj: najlepszym filmem zeszłego roku i przy okazji czymś wyjatkowym w świecie kina jest INCEPCJA. Rok 2010 to rok mieszanki śmiecia filmowego w 95% i świetnych filmów w 5%. I z tych 5% na pierwsze miejsce wybija się właśnie "Incepcja", zostawiając resztę daleko w tyle. "127 godzin", "Winter's Bone", "The Fighter" ??????? No chyba po***ało tą akademię. I tu właśnie moje największe zdziwienie. Incepcji nie wykreował nikt inny, tylko jej twórca. Jak to zatem możliwe, że nie dostał on nominacji za reżyserię ? "Incpecja" to nie dicaprio, nie zimmer, nie pfister, ale właśnie kunszt reżyserki Nolana. Oscary to gówno. Ludzie są widocznie tam za tępi na takie wizje.
Incepcja to także Zimmer, jego muzyka robi tam ogromnie wiele. Najznamienitszy twórca muzyki filmowej, Ennio Morricone, powiedział kiedyś, że muzyka w filmie jest najważniejszym aktorem drugoplanowym. Powinna wprowadzać nastrój, ale nie zagłuszać głównego bohatera ani akcji. Wg mnie muzyka z "Incepcji" jest dokładnie takim dziełem. Dlatego twierdzę, że Nolan z Zimmerem idą przy tworzeniu "Incepcji" ramię w ramię. I mam żal, ogromny żal, że ani Nolan, ani Gordon-Levitt nie dostali nominacji za ten film.
TAK TAK TAK! jeśli chodzi o muzykę do Social Network, za co ta nominacja o ja nie wiem, za co Złoty Glob???
Ja też nie wiem. Może Reznorowi chcieli dupę polizać. Bardzo przeciętny film, bardzo przeciętna muzyka. Jak przyznano globa za muzykę zapytałam moich znajomych, z którymi siedzieliśmy i oglądaliśmy galę: "To tam kur** jest jakaś muzyka!?". Dno.
Dokładnie! Wszyscy reagują tak samo: "W SN była jakaś muzyka?". Więc podjąłem wysiłek i wysłuchałem jej (można chociażby na youtubie). No i co? No i dramat! Jakieś brzdęki ... czy to robi klimat? W samym filmie w paru miejscach tak, ale na pewno nie wytarczający, według mnie, na nominację.
Nic mnie tak nie boli przy tych nominacjach jak brak "Shutter Island". Jeden z porządniejszych nie tylko thrillerów, ale w ogóle filmów ostatnich lat, a zostaje przemilczany na rzecz przeciętniaków. Esz..
Nie chciałbym najlepszego filmu dla SN. Fajny, poprawny film, ale.. no nic ponadto, no! O muzyce nie wspominam, bo też nie pamiętam, by jakakolwiek była.
niestety muszę przyznać że jestem wkur... i już mam wyje... czy sn dostanie oscary. Na incepcję czekałem bardzo długo trochę się zawiodłem, ale dostanie z 2 oscary, ale tron mój ulubiony film orku z genialną muzyką i efektami wizualnymi na prawdę na miarę XXI wieku i jego brak??!!
Liczę na Incepcję i 127 godzin oraz Fightera reszta mi zwisa
Moje skromne zdanie jest takie, że Oscar za muzykę należy się A.R. Rahmanowi, bo soundtrack ze 127 godzin jest nieziemski. W ogóle cały film jest nieziemski. Naprawdę. Marzy mi się też Oscar dla Franco, powinien go dostać, bo zmierzył się z ogromnym wyzwaniem i podołał mu w 150%, przez 90 minut w pojedynkę walczył o uwagę widza, przy tym grał tak przekonująco, że miałem wrażenie iż(!) oglądam relację na żywo z kanionu. Czapki z głów. Nie potrafię opisać słowami. w jaki zachwyt wprawił mnie ten gość.
Bez dwóch zdań rola roku!
Co do Social Network, nie mam pojęcia co takiego jest w tym filmie, że zasłużył na 8 nominacji! nie rozumiem też dlaczego dostał 4 złote globy, mogę przełknąć jeszcze statuetkę za reżyserie (trzeba oddać Fincherowi, że się postarał) ale scenariusz? kiedy walczył z Jak zostać królem i 127 godzin? muzyka? CZY TO BYŁ NAJLEPSZY DRAMAT ROKU? nie wydaje mi się, poza tym kompletna pomyłką była nominacja dla Andrew Garfielda.... tak jak zresztą dla Eisenberga.
dla mnie to film na 7+ najwyżej, dobry, ale nie na miarę 8 nominacji. ot co. pewnie jednak zawalczy o oscara w kat najlepszy film, scenariusz, reżyser, tak myślę...
Pewnie Zuckerberg obiecał dodać do znajomych członków akademii na facebooku jak dadzą TSN kilka statutetek. Eh...
absoluynie się zagadzam co do rewelacyjności 127 godzin jak i przeciętności Social Network. Rola Franco to majstersztyk, ale akademia raczej nie obdarzy go oskarem po pierwsze rzadko nagradzani są młodzi aktorzy a po drugie popisu w stylu film jednego aktora raczej do niej nie przemawiają wystarczy przypomnieć Cast Away z Tomem Hankse, ktory wyścig o statuetkę przegrał z grubociosanym Russelem Crow