Cóż...
Można było to przewidzieć...
Gdzie nominacja dla Królestwa zwierząt ?
Czemu tak dużo dla przeciętnej Incepcji ?
Dlaczego tak mało dla Czarnego łabędzia i 127 Godzin ?
Fighter... Cóż... Może być...
Prawdziwe męstwo... zaskoczeniem...na razie muszę się otrząsnąć z pierwszego wrażenia...
Czy to pozytyw czy negatyw zobaczymy poźniej...
Jedyną, naprawdę wielką radością jest 13 nominacji dla "Jak zostać królem".
Witajcie,
Sam już nie wiem - może to tylko ja żyję w towarzystwie ludzi o takich poglądach, może wy też (mam nadzieję), ale z kim bym nie rozmawiał o filmach zeszłego roku, to KAŻDY, ale po prostu KAŻDY twierdzi tak samo jak ja teraz tutaj: najlepszym filmem zeszłego roku i przy okazji czymś wyjatkowym w świecie kina jest INCEPCJA. Rok 2010 to rok mieszanki śmiecia filmowego w 95% i świetnych filmów w 5%. I z tych 5% na pierwsze miejsce wybija się właśnie "Incepcja", zostawiając resztę daleko w tyle. "127 godzin", "Winter's Bone", "The Fighter" ??????? No chyba po***ało tą akademię. I tu właśnie moje największe zdziwienie. Incepcji nie wykreował nikt inny, tylko jej twórca. Jak to zatem możliwe, że nie dostał on nominacji za reżyserię ? "Incpecja" to nie dicaprio, nie zimmer, nie pfister, ale właśnie kunszt reżyserki Nolana. Oscary to gówno. Ludzie są widocznie tam za tępi na takie wizje.
Nie zgodzę się z tobą ks_ks... Uważam osobiście, iż Incepcja jest negatywnie surrealistyczna, denna, nie poruszająca żadnych wartości uniwersalnych...
Nastawiona tylko na komercję i co przyznaję wyrachowany kicz...
Jedynie w sprawach technicznych jest czymś wielkim...