Fajnie by było jakbyście się odnieśli to mojego postu.
i odp na 2 pytania
1. Poziom filmów nominowanych w tym roku
2. Pytanie o poradnika
Jeśli Lincoln dostałby Oscara, myślę, że byłoby to niesprawiedliwe wobec pozostałych nominowanych filmów, które są o wiele lepsze. Mnie osobiście Lincoln strasznie zanudził, choć pod względem technicznym nie ma się do czego przyczepić. Jak dla mnie Oscara powinni dostać Nędznicy, jest rewelacyjny technicznie, aktorzy też nie zawiedli, a poza tym jest to musical, dawno już nie było musicalu, który jest cały śpiewany, nawet najdrobniejszy dialog. Podobno Django jest jeszcze rewelacyjny, i zamierzam go w najbliższym czasie obejrzeć. Lecz niestety Akademia to Akademia i możemy się po nich spodziewać wszystkiego.
Najlepszym filmem wg mnie jest "Miłość" Hanekego, ale najprawdopodobniej nie wygra. Obstawiam "Operacje Argo" lub "Lincolna", lecz te filmy są gorsze od "Django" i "Miłości", które przegrają.
A ja jestem pewna, że wygra "Miłość", na 100 procent. Nie widziałam jeszcze tego filmu, ale w tym przypadku wierzę krytykom filmowym, którzy rozpływają się w zachwytach. Oskara dostanie też zapewne E. Riva. Ja jestem oczarowana filmem "Życie Pi", myślę, że dostanie Oskara za zdjęcia i może za efekty specjalne. I może jeszcze za najlepszy scenariusz adaptowany. Szkoda, że nie ma szans na najlepszy film. Ale zawsze trzeba mieć nadzieję...,tego też się nauczyłam z filmu "Życie Pi" ;)
z tych co obejrzałam do tej pory najbardziej podobało mi się Argo. Obejrzałam jeszcze Miłość, Poradnik pozytywnego myślenia, Bestie z południowych krain i nieszczęsnego Lincolna, który mnie zamęczył gadaniem. Biorąc pod uwagę nominowanych reżyserów to naprawdę wolałabym już żeby wygrała Miłość niż Lincoln. A tak naprawdę kibicuję Argo :D
Obejrzałem z tych nominowanych tylko Django i trzymam kciuki za film Tarantino. Ma szansę na zwycięstwo.
Dla mnie Wróg numer jeden, ewentualnie Argo. Django jest świetnym filmem, ale czy najlepszym?
I tak wygra Lincoln.
Ja z tych nominowanych oglądałem Django, Operację Argo i Nędzników. I z tych trzech filmów typuję Nędzników, który zdrobił na mnie naprawdę ogromne wrażenie. Co do Django to jest tak naprawdę powtórzony schemat z Bękartów wojny, tylko że w wersji western i nie mogłem w nim się doszukać czegoś nowego czy zaskakującego, dlatego na nim się zawiodłem najbardziej. Operacja Argo to dobry, trzymający w napięciu film, ale też bez rewelacji. Jeśli chodzi o Lincolna to nie oglądałem, ale widząc po ocenie na filmwebie i komentarzach, to nawet nie chce mi się tego oglądać.
zgadza się .Choć konkurencja w tym roku jest na bardzo wysokim poziomie to jednak "Nędznicy" number one.
"Bestie z południowych krain", najlepszy z nominowanych, ale niestety takich filmów na Oskarach się nie docenia. Zdziwiłam się, że w ogóle został zauważony.
uważam że Operacja Argo nie zasługuje na tyle nominacji. Film nie ujął mnie niczym. Byc może jest dobry dla amerykanów którzy lubują sie w takich historiach. Django bedzie numerem jeden jakos to przeczuwam, mimo że wielu ludzi nie docenia tego co robi Tarantino.
przepraszam ujela mnie jedynie gra Day-Lewisa :) ten z kolei zasluguje na tego oskara zrobil dobra robote :)
Na początku obstawiałam Lincolna albo Les Miserables, ale po Złotych Globach i nagrodach BAFTA'y wydaje mi się, że Argo też ma spore szanse.
ja widzialam wszystkie filmy oprócz bestii z poludniowych krain i milosci
Django ma swietny scenariusz, Lincolna wybiorą, Argo jest tez fajne. Nędznicy mnie nie porwali jak i życie Pi. Poradnik mi się podobał. największym zaskoczeniem dla mnie samej jest Django, bo nie lubię Tarantino.
Nie oszukujmy się, to będzie Lincoln. Django brakuje kluczowych nominacji i takie filmy nie wygrywają.
Tylko Poradnik pozytywnego myslenia tego Django to zjada na sniadanie. Ubóstwiam ten film poprostu arcydzieło!Jesli nie dsotanie 4 oscarow to wyrzuce kompa przez okno
poradnik pozytywnego myślenia jest fajny, ale to nie zasługuje na oscara, bez przesady. mam natomiast wrażenie, że spośród aktorek Jennifer Lawrence ma duże szanse na stautetkę.
Django nie wygra bo nie ma nominacji za reżysera..
od kulku lat jest tak że za najlepszy film zostaje wybrany ten film który ma nomincaje za reżysera i scenariusz czyli najważniejsze.. może być jeszcze dla aktora.
więc według mnie django nie ma szans tak jak argo i i wróg numer 1.
Z tych trzech najważniejszych ma Lincon więc on wygra jeszcze dochodzą wiadome powody.
Ostatnio czytałam jak obstawiają najlepszy film eksperci od oscarów no i oni zdecydowanie stawiają na Argo dając małe szanse Lincolnowi ale wiadomo że co innego eksperci od oscarów a co innego sami akademicy
nie wygra napewno wróg, argo, django no i niestety Nędznicy (brak nominacji dla reżyserów, a szkoda mi Les M..). Miłość raczej też bo jeżeli wygra za nieanglojęzyczny to raczej za film nie dotanie. Największe szanse mają pozostałe ale kurcze nie chce żeby to Life of Pi ani Poradnik wygrał. Bestii nie oglądałem i nie wiem jak je oceniac.
No więc z tych wszystkich to Lincoln wg. mnie wygra. Ale wolałbym Nędzników chociaż nie mają nominacji dla reżysera :(
brak typu jest 6 kandydatow do oscara moim zdaniem i nie moge z nich wybrac nedznicy,poradnik,lincoln,argo,django,zycie pi
Z nominowanych do najlepszego filmu jak dla mnie bezapelacyjnie Oscar należy się Les Miserables. Piękny, wzruszający film zamknięty mądrym przesłaniem, które mimo tego, że książka jest już dość stara nadal nie traci na aktualności.
Na drugim miejscu dałbym Django, bo chociaż było filmem równie dobrym jak Nędznicy nie wzbudziło we mnie aż tak głębokich emocji. Za to dostałem parę naprawdę zabawnych scen i dobrą, składną fabułę. Tylko to ciągnące się w nieskończoność zakończenie...
Za nimi ewentualnie Lincoln, ale uważam, że trochę za patetyczny jest, przepełniony pochwałą patriotyzmu. Nie mam nic przeciwko takiej postawie, ale nie lubię kiedy przesadza się w drugą stronę.
A tak poza tym szkoda, że Frankenweenie ma tylko jedną nominację...
Spoko, wytypowałem jedno - Nędznicy. Trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem, drugie i trzecie miejsce to nie jest mój typ na jakiegoś "srebrnego" czy "brązowego" Oscara (bo wiadomo, że tylko jeden dostaje). Te miejsca to raczej to co ewentualnie widziałbym w roli faworyta jak Les Miserables nie wygra.
Ja typuję "Lincolna" albo "Operację Argo" , choć dużo bardziej podobał mi się "Djago" i "Wróg numer jeden" ale te dwa pierwsze są dużo bardziej ,,Oscarowe" , no ale jeszcze zobaczymy , akademia lubi sprawiać niespodzianki , więc "Nędznicy" też mają szansę jako powrót (tak jak to było z Artystą) do korzeni gatunku musicalu.
Zdecydowanie DJANGO. Oglądałem już prawie wszystkie filmy nominowane i muszę stwierdzić że DJANGO to zwycięzca Oscara.
zrozum że Django raczej nie ma szans bo nie ma nominacji dla reżysera! Wygra ten który ma nominacje za Reżysera i Scenariusz i to on zgranie te oscary..
a może w tym roku właśnie tym nas akademicy zaskoczą i wygra film który nie ma nominacji dla reżysera
Nie wiem, kto wygra, myślę, że Akademia może nas zaskoczyć :P
Ja obejrzałam wszystkie nominowane filmy oprocz Amour (nie lubie francuskich filmów). I dla mnie najlepszy był Argo...
Z nominowanych w tej kategorii nie widziałam tylko "Bestii..." i "Django" - z tym, że tego drugiego nie mam zamiaru obejrzeć, bo kompletnie nie leżą mi filmy Tarantino. Resztę uważam za dobre filmy, każdy zasłużył na nominację. Swój głos oddałam na "Argo", choć zastanawiałam się też nad "Poradnikiem...".