jakby nie patrzec to od "Gabinetu..." wszystko sie zaczelo a film naprawde swietny. juz od poczatkow kina fabularnego tworcy zinteresowali sie obledem a teraz to tylo sa kolejne permutacje ich dziel. elementy wspolne z "Gabinetem..." mozna znalesc prawie w kazdym filmie o obledzie.
czemu "Piekny umysl" tak wysoko?...
Donie darko rownierz nie jest filmem o szalenstwie... Requiem dla snu to raczej zblizone do szalenstwa ale niewydaje sie wam ze tam poruszony jest inny temat,mianowicie dazenie do celu po trupach co prowadzi do samozniszczenia...
Do filmuw o szalenstwie nalezy zaliczyc znakomity triller sf UKRYTY WYMIAR...
ale o drastycznym i brutalnym pożegnaniem się ze swoimi marzeniami...
mnie w tym zestawieniu zdecydowanie brakuje filmu Fight Club powinna być pozycja inny...
:) z możliwością dopisania...