Przecież tam trzeba znać każdego bohatera z innych filmów, bo są oni tak płytcy, że w ogóle nie wiadomo kto jest kim (np. ja nie pamiętałem ludka z czerwonym kamykiem w głowie), do tego Thanos pojawia się z dupy już na początku filmu i nie wiadomo kim on jest, fabuła nie ma w ogóle początku ani końca, a zakończenie jest urwane w połowie i wymusza drugi film.

Piterek83

Dodam jeszcze, że osobiście film mnie po prostu zanudził i już po 1/3 tylko czekałem aż się skończy, bo mnie po prostu męczył. A np. taki deadpool (chociaż 2 była słabsza) oglądałem z zapartym tchem i "wtf już koniec?".

Piterek83

Gdzie miałes gościa z czerwonym kamykiem w głowie? o.O

Piterek83

Chyba chodzi Ci o żółty kamyczek- kamień umysłu. Ten kolo to Vision. I z dupy taka ocena skoro cała seria jest ze sobą powiązana i każdy o tym wie.

Piterek83

Chyba z żółtym kamykiem(Vision).Fani MCU mogli już poznać thanosa w kilku filmach(Avengers 1 i 2,Gotg1)

Piterek83

Czyli ty tego filmu po prostu nie zrozumiałeś :D

kuzioo

To wytłumacz mi, bo nie wiem co tu rozumieć.

Faktycznie był to żółty kamyk. Drugi żółty był od duszy. Pomieszało mi się z jego dziewczyną która strzelała czerwonymi laserami czy innym badziewiem (kto to w ogóle był???). Chyba nie dla mnie takie bajki bo oglądałem avengers 1 i 2 oraz gotg 1 i 2, a Thanosa kojarzyłem tylko z... gry GOTG od telltale. Moja pamięć jest chyba bardzo krótkotrwała w tych sprawach.
Z drugiej strony - film który nie potrafi obronić się sam to słaby film. Całość tej części zbudowano na powiązaniach między bohaterami i ciągłych aluzjach w dialogach. Wystarczy, że ktoś przegapił jeden film i już nie wie o co chodzi, nie wie kim jest dany bohater i nie bardzo ma szansę się dowiedzieć, bo prezentacja jest szczątkowa, a bohaterowie są jedynie pionkami. Avengersi od początku byli najsłabszymi filmami o superbohaterach ale teraz schodzi to coraz niżej. Niedługo niczym nie będą się oni różnić od zwykłych ludzkich najemników, tak bardzo nijacy i „bezmocy” będą.
Najlepsze są jednak filmy o pojedynczych superbohaterach, bo wtedy jest chociaż jakieś minimum fabuły i utrzymania widza. Takie mixy jak avengersi to jedynie pokazy fajerwerków które nudzą. Nie podoba mi się też, że ze spidermana zrobiono dzieciaka na posyłki (co prawda od wymiany aktora spiderman ssie, a najnowszy film o nim był beznadziejny, ale to nie powód).

Nie chciałbym, żeby to zabrzmiało jak wylewanie bólu dupy. Chciałbym raczej zachęcić do zastanowienia się czy lepiej jest wydać pieniądze na film Z superbohaterami (realizującymi normalną fabułę) jak deadpool czy wolverine, czy też raczej film O superbohaterach (będący pustą wydmuszką z efektami specjalnymi) jak avengers. Co takiego wnosi infinity war czego nie miały poprzednie filmy? W czym jest niby lepsze, ciekawsze, doskonalsze? To taka sama papka jak wszystkie poprzednie i na pewno nie zasługuje na tytuł filmu roku. To po prostu kolejna sterta paszy dla fanów, która nikogo nowego już nie wpuści, bo nikogo nowego swoją „jakością” nie zachęci do wskoczenia na hype train, a brak solidnej prezentacji niektórych bohaterów tylko utrudnia sprawę.

Motyw czarnej pantery jak zwykle jest najzabawniejszy. Tak bardzo nie pasuje do całej reszty. Gdyby zaawansowana technicznie wakanda miała nieco bardziej bystrych wynalazców to ustawiliby 1000 działek automatycznych zamiast gromadki murzynów z dzidami i obrona poszłaby im dużo lepiej. No i dlaczego kapitan ameryka wygląda jak bezdomny Nicolas Cage?

I na koniec parę pytań: kim jest ruda-czerwona dziewczyna Visiona, bo jej imię nie padło chyba ani razu w filmie? Kim jest kobietka z rogami i jej elfi towarzysz z dzidą? Czemu atakują Wakandę jakimiś kosmicznymi psami? Co to za rasa, skąd się wzięli, dlaczego służą Thanosowi? Kim jest grubas z kosą (ten co wygląda jak Thanos rozmiarowo ale nie jest fioletowy) który współpracuje z rogatą kobietą? Czy Vision miał jakiś film w którym lepiej go przedstawiono? Jedyne co mi się z nim kojarzy, że pod koniec któregoś z mnóstwa filmów chyba powstał w jakiejś kadzi jako super broń. A tutaj nagle ma dziewczynę, jakieś umowy na stawianie się z iron manem i wgl nie wiadomo o co chodzi. Czy jest jakieś wyjaśnienie dla którego półgoły Thanos bez żadnego pancerza wytrzymuje tak ogromny ostrzał, cięcia, lasery, wybuchy, uderzenia itp. itd.? I czemu te debile tak chętnie oddają Thanosowi kamyki? Co warte jest życie iron mana wobec kamienia czasu? Co warte jest życie Nebuli wobec kamienia duszy? Ratują jedną osobę żeby zginęły miliardy? Prawdziwi bohaterowie!

I wreszcie – po co ta cała walka o kamyki skoro Thanos potrafił ich rozwalić mając ledwie jeden? Jakie znaczenie miało poświęcenie Visiona skoro z 5/6 był już bogiem? I czemu właściwie Vision zginął skoro murzynka odpięła od jego kamyka ostatnią nitkę w mózgu zanim sama dostała w łeb? Bajki, wszystko bezsensowne bajki, które tłum łyka jak pelikany.

P.S. Oświeci mnie ktoś kim jest jednooki murzyn ze sceny po napisach i co to za sygnał (i do kogo) wysłał? Kojarzę go, ale nie wiem z którego filmu jest.

P.P.S. Jedyna szansa na ratunek świata to teraz deadpool ze swoim wehikułem czasu.

Piterek83

Poczekaj, ale Ty wiesz, że to jest Avengers, czyli zbiórka bohaterów? Gdyby mieli wyjaśnić każdy wątek o superbohaterze, żebyś zrozumiał o co chodzi, film trwałby... długo? Poza tym jeśli chcesz zrozumieć o co chodzi, wystarczy obejrzeć solowe filmy o tych bohaterach. A jeśli Ci się nie chce to nic trudnego wpisać w Internet daną postać i przeczytać parę linijek, aby zrozumieć o co chodzi.

Orzeszek1

Jasne ale np kapitan ameryka czy czarna wdowa byli całkowicie zbędni. W zasadzie w ogóle ich nie przedstawiono i nie robili nic konkretnego.

Piterek83

Jak na moje, to jesteś albo marnym trollem, albo kretynem. Pozdro.

ithaca

Wypowiedź na poziomie...

Piterek83

No wybacz, ale na te bzdury ktore tu wypisujesz nie da się mniej trawniej odpowiedzieć. Za sam tekst o Thanosie należy ci się lincz za głupotę i ignorancję. Gość by zapowiadany jako wielki villan od pierwszych Avengers, pojawił się w straznikach jako szef Ronana, potem scena po napisach w Avengers 2, cała fanowska społeczność MCU czekała na niego w Wojnie bez granic, a ty mówisz że pojawia się niespodziewanie i nic o nim nie wiemy. No ale dobra załóżmy że nie ogladasz każdego filmu MCU, albo Wojna bez granic to twoj pierwszy film z tego universum. To i tak Thanos dosta tyle czasu i taki dostaliśmy opis tej postaci że możemy juz stwierdzic ze wiemy o nim wszystko. Także no nie wiem jak ty ten film oglądałeś jak po seansie połowę informacji przeszło ci koło nosa.

knocun1

Z filmu wiemy o nim tylko tyle, że istnieje i chce przywrócić "równowagę" mordując połowę bo tak. Nieważne, że jedna planeta potrzebuje większej, a inna mniejszej redukcji, ten mały hitlerek uważa, że 50% naprawi wszystko. Jest prostą wydmuszką i żadna ideologia nie sprawi, że będzie kimkolwiek wartościowym.
Ale wciąż nie wiem skąd przybył, dlaczego jest tak odporny i skąd się wzięły jego pachołki.

Piterek83

Pochodzi z planety Tytan, planety której ludność wywarła, a przeżył tylko on i jeszcze za jej życia zaproponował ludobójstwo połowy mieszkańców gdyz tylko to uratowało by planete ale nazwali go szalencem. Fakt nie wiemy jak stal się wielkim imperatorem ale to malo istotne. Na calym wszechswiecie podbijal i mordował 50% populacji jak np planete Gamory i z tego co mówił dawalo to pozytywne rezultaty. Serio obejrzyj film jeszcze raz a nie bedziesz takich glupich pytań zadawał.

knocun1

Tyle to wiem, ale to wciąż nie odpowiada na pytania.

Piterek83

To może obejrzyj pozostałe filmy- będziesz wiedział wszystko- jeśli nie, to wiń jedynie swoją inteligencję ;)

Piterek83

"oglądałem avengers 1 i 2 oraz gotg 1 i 2, a Thanosa kojarzyłem tylko z... gry GOTG od telltale."
WTF?! Jaja sobie robisz? Thanos był kilkukrotnie wspominany w w Strażnikach jako przybrany ojciec Gamory i Nebuli. Drax chce go zabić w zemście za śmierć żony i córki. W filmie nawet występuje! Ronan spotyka się z nim, by omówić zdradę Gamory! Pojawia się też w scenie po napisach w AoU, gdy zakłada rękawicę nieskończoności. W pierwszych Avengersach jest wspominany jako osoba, która wspomagała Lokiego.

"No i dlaczego kapitan ameryka wygląda jak bezdomny Nicolas Cage?"
Bo w tym samym czasie grał też w innym filmie, a tam potrzebowali go z brodą i Marvel chciał uniknąć śmiechów jakie zaliczyło DC po zmazaniu wąsa Supermanowi?

"kim jest ruda-czerwona dziewczyna Visiona, bo jej imię nie padło chyba ani razu w filmie?"
Oglądałeś Avengers 1 i 2 i nie wiesz kim jest laska Visa? A pamiętasz bliźniaki, które pomagały Ultronowi? No wiesz, ten szybki kolo i czarownica? No to laska Visiona to właśnie ta czarownica, Wanda Maximoff. Z resztą Vis kilkukrotnie nazywa ją Wandą.

"Kim jest kobietka z rogami i jej elfi towarzysz z dzidą? Czemu atakują Wakandę jakimiś kosmicznymi psami? Co to za rasa, skąd się wzięli, dlaczego służą Thanosowi? Kim jest grubas z kosą (ten co wygląda jak Thanos rozmiarowo ale nie jest fioletowy) który współpracuje z rogatą kobietą?"
A nie wystarczy, że laska, elf i grubas z kosa służą Thanosowi? W Wakandzie wzięli się, bo tam zabrano Visiona, by Shuri spróbowała usunąć kamień umysłu nie zabijając go. Bo wiesz, Thanos i jego słudzy szukali tego kamienia. Nawet zaatakowali Visa i Wandę w Szkocji, by go zdobyć.

"Czy Vision miał jakiś film w którym lepiej go przedstawiono? Jedyne co mi się z nim kojarzy, że pod koniec któregoś z mnóstwa filmów chyba powstał w jakiejś kadzi jako super broń. A tutaj nagle ma dziewczynę, jakieś umowy na stawianie się z iron manem i wgl nie wiadomo o co chodzi."
Vision został stworzony przez Tony'ego i Bruce'a, przy wsparciu pioruna wytworzonego przez Thora w AoU. Oglądałeś Avengers 2, więc powinieneś to wiedzieć.

"Czy jest jakieś wyjaśnienie dla którego półgoły Thanos bez żadnego pancerza wytrzymuje tak ogromny ostrzał, cięcia, lasery, wybuchy, uderzenia itp. itd.?"
No nie wiem. Może dlatego, że to tytan i jest silniejszy niż ludzie?

"I czemu te debile tak chętnie oddają Thanosowi kamyki? Co warte jest życie iron mana wobec kamienia czasu? Co warte jest życie Nebuli wobec kamienia duszy? Ratują jedną osobę żeby zginęły miliardy? Prawdziwi bohaterowie!"
Nebula jest siostrą Gamory. Ona ją kocha pomimo całego zła jakie Nebula wyrządziła. Gamora mogła też myśleć, że inne kamienie są bezpieczne, w końcu Thor dość stanowczo twierdził, że Avengers je ochronią. Co do Iron Mana... Pamiętasz tę scenę, gdy doktor Strange mówi, że widział 14000605 możliwych przyszłości i tylko raz wygrali? Przyszło do głowy, że skoro oddał kamień za życie Tony'ego to jest on niezbędny do zwycięstwa?

"I wreszcie – po co ta cała walka o kamyki skoro Thanos potrafił ich rozwalić mając ledwie jeden?"
Bo mając wszystkie mógł pstryknąć palcami i wymazać połowę wszechświata a potem wreszcie odpocząć zamiast męczyć się z wybijaniem planety po planecie?

" I czemu właściwie Vision zginął skoro murzynka odpięła od jego kamyka ostatnią nitkę w mózgu zanim sama dostała w łeb?"
Nie, nie odpięła. Zamknęła program, by bronić siebie i Visa i umożliwić mu ucieczkę. kamień nadal był do niego przywiązany.

"Oświeci mnie ktoś kim jest jednooki murzyn ze sceny po napisach i co to za sygnał (i do kogo) wysłał?"
ja pier... Oglądałeś Avengers i nie kojarzysz Nicka Fury'ego?! A wiadomość wysłał do Kapitan Marvel. To nowa postać, której solowy film dopiero wejdzie w przyszłym roku. To taka zapowiedź jej pojawienia się.

"Jedyna szansa na ratunek świata to teraz deadpool ze swoim wehikułem czasu."
Pomyślmy... Strange widział 14000605 możliwych przyszłości i w jednej wygrali. No to może pozostali Avengers wygrają, odzyskają kamienie a np Wong cofnie czas?

Coś pominęłam? A może coś jeszcze jest niejasne?

Raven_86

A, i żeby było jasne, nie bronię filmu. Sama uważam, że nie ma się czym zachwycać. Ale na litość boską, na większość z twoich pytań odpowiadają filmy, które jak twierdzisz oglądałeś. I zadajesz te pytania sprawiając, że trudno cię nie uznać za trolla, który stara się wywołać gównoburzę, jak ci to parę osób zarzuciło

Raven_86

"Drax chce go zabić w zemście za śmierć żony i córki" - kojarzę ten motyw, jednak w filmie nie było to chyba w ogóle przypomniane, widocznie uznano to za oczywistość.
"A nie wystarczy, że laska, elf i grubas z kosa służą Thanosowi?" - no właśnie nie, bo zazwyczaj takie postacie też mają swoje motywacje lub przedstawia się ich dołączenie do głównego złego. Tutaj mi tego brakuje.
"Przyszło do głowy, że skoro oddał kamień za życie Tony'ego to jest on niezbędny do zwycięstwa?" - tak, tym bardziej, że Strange przed śmiercią mówi, że tak było trzeba czy coś w tym stylu.

Ale dzięki za wyjaśnienie części niejasności.


Piterek83

"Drax chce go zabić w zemście za śmierć żony i córki" - kojarzę ten motyw, jednak w filmie nie było to chyba w ogóle przypomniane, widocznie uznano to za oczywistość.
W którym filmie? W Avengers nie, w Strażnikach na koniec pierwszej części Gamora mówi Draxowi, że po śmierci Ronana jego żona i córka zostały pomszczone. Wtedy Drax mówi, że Ronan był tylko marionetką i musi zabić Thanosa.

"A nie wystarczy, że laska, elf i grubas z kosa służą Thanosowi?" - no właśnie nie, bo zazwyczaj takie postacie też mają swoje motywacje lub przedstawia się ich dołączenie do głównego złego. Tutaj mi tego brakuje.
Tak, trochę tego brakuje. Marvel porwał się na zrobienie filmu - widowiska i w opinii większości stworzył arcydzieło. Dla mnie jest w tym filmie za dużo wszystkiego i przez to, choć powinien, nie jest za grosz wzruszający. Rany, poryczałam się jak głupia na BvS a tu nawet łezki, choć znikają moi ulubieni bohaterowie! Chyba tylko przy Peterze łezka się zakręciła, ale jak na taki film, to dla mnie za mało.
Dobra, skończymy z tymi wzruszeniami, bo będzie epopeja a nie komentarz ;) Ogólnie chodzi mi o to, że za bardzo skupili się na całości i nie dopracowali części szczegółów. Jak właśnie historia pomocników Thanosa i skąd się wzięli. Na co liczą? Że fani filmów znają komiksy? Ja nie znam. Co nie zmienia faktu, że w odbiorze filmu to jakoś bardzo nie przeszkadza. Ot, spodziewamy się, że Tahnos nie działa sam i ma pomocników, oglądajmy dalej i zobaczmy jak Avengers ich rozwalą.

Piterek83

kurna, jesteś głupi jak stodoła, we filmach wszysko jest wyjaśnione, nawet moja laska, która widziała tylko Spidey'a, GotG2 i Strange'a ogarnęła co i jak, a jest blondynką
do tego to stwierdzenie, że Deadpool jest normalny XDDD

Piterek83

Większej głupoty chyba jeszcze nigdy nie przeczytałem w swoim życiu. (Na prawdę, nie żartuję). Koleś powiedz mi najpierw czym jest Avengers Infinity War. Jest to i vent. A wiesz co ten termin oznacza. Chyba nie bo to co ty napisałeś to jakaś porażka. Nigdy jeszcze nie dostaliśmy takie filmu jak IW w historii kinematografii. Dlatego nie można oceniać tej produkcji jednoznacznie. Mieliśmy już solowe filmy o superbohaterach, dlatego twórcy mieli prawo zrobić film, który zbiera tych wszystkich bohaterów nie mówiąc o nich niczego nowego (poza Thanosem).
Bardzo dobrze, że trzyma to się uniwersum, ponieważ fani mogą w ten sposób docenić jak bardzo było to budowane do tej kulminacji. Avengers różni się od poprzednich filmów, ponieważ zawiera bardzo wartościową ideę. Powiedziałeś, że Kapitan Ameryka jest zbędny. Guzik prawda. To właśnie Kapitan Ameryka jest kompletnym przeciwieństwem ideologii Thanosa mówiąc, że nie handlujemy życiem. To właśnie Cap jest drugą najważniejszą postacią w tym filmie po Thanosie. Skoro oglądałeś Avengers 2 to powinieneś wiedzieć kim jest Vision i Wanda, ponieważ oba te postacie występowały wcześniej. Myślę, że po prostu umknęło Ci 3/4 filmu, nie wiem jak. Ta część Avengers rządzi się własnymi prawami, gdyż wcześniej takiej kulminacji nie było i tylko stratą czasu byłoby przedstawianie od nowa wszystkich bohaterów. Thanos występował już w Avengers 1 i 2 oraz Guardians of the Galaxy. Dlaczego ten film jest tak dobrze oceniany ? Ponieważ nikt nie spodziewał się, że tak dobrze uda im się zrobić ten film. Poza tym co moim zdaniem wyszło naprawdę dobrze to przekaz jaki film ze sobą nosi czyli o poświęceniu i miłości; ile jesteś w stanie poświęcić ? W porównaniu do IW Deadpool 2, który jest tylko powtórzeniem z pierwszej części nie dorasta mu nawet do pięt.

Piterek83

Widać, że skupienie uwagi na kilkadziesiąt minut przychodzi Ci z trudnością, skoro nie wiesz kim jest Thanos, Vision po obejżeniu poprzednich części Avengers. Vision był najważniejszym bohaterem z Avengers 2, zaraz po Ultronie. Nie dziwię się, żę Infinity War Ci się nie podoba, jeżeli ten film oglądasz z takim "zaangażowaniem" jak poprzednie części.

Piterek83

Nie karmcie trolla, bo to bez sensu...

Piterek83

Założę się, że chodziło ci właśnie o wywołanie takiej gównoburzy tak?

Szymon_Majchrzak

Ym. Nie? Chciałem dyskusji i żeby mnie ktoś przekonał, że to dobry film i wytłumaczył mi pewnie nieścisłości. Dlaczego wszyscy od razu zakładają, że ktoś, kto nie zgadza się z ich światopoglądem jest trollem?

Piterek83

Jeśli to nie troll, to jesteś wyjątkowy przygłupi. Przeczytaj post kolegi Raven_86, może w końcu załapiesz, bo jeszcze się nie odniosłeś.

Piterek83

Ale ty nasz nie przekonałeś, że jesteś wystarczająco wartościową osobą, aby jej cokolwiek tłumaczyć.

Piterek83

Nie wiem czy to bait czy na prawdę jesteś taki głupi. IW jak każdy film od Marvel Studios jest częścią MCU i ma swoje miejsce w chronologii. Dla takiego ignoranta jak ty jest to po prostu film, który ma bawić dobrymi efektami i interakcjami między postaciami, ma zapewniać rozrywkę. Do tego jest dobrze zrealizowany pod względem technicznym, scenariusz jest bardzo dobry i główny villian jednym z najlepszych w historii kina suoerbohaterskiego, z na prawdę dobra motywacja do działania. A wracając do tematu, czego ty wymagasz od tego filmu? Skoro nawet nie obejrzałem poprzednich części Avengers! Czy jak oglądasz inny, trzeci film z serii to też narzekasz jak debil, że nic nie rozumiesz, bo nie oglądałeś poprzednich? Weź się przestań ośmieszać. Żeby w pełni zrozumieć ten film i się nim w pełni cieszyć trzeba obejrzeć pozostałe filmy MCU. IW zaczyna się w momencie, w którym kończy się Thor Ragnarok. Do tego większość postaci widzimy po raz pierwszy od Captain America Civil War i interakcje między postaciami mają swoje podłoże właśnie w tym filmie. Żeby zrozumieć co przeszedł Stark, Thor i Cap trzeba obejrzeć ich trylogie. Do tego dochodzą 2 części Strażników Galaktyki, po jednej Spidermana, Doctor Strange, Black Panther.

Piterek83

Zreszta wiele fiimow ma otwarte zakończenie, tak jak chociażby Kill Bill Tarantino czy Insygnia Śmierci i to nie jest wada filmu, debilu, tylko celowe działanie reżysera, gdy historie nie da się sensownie opowiedzieć w jednym filmie. Obstawiam, że masz Max 13 lat, albo jesteś niezłe uposledzony

siper322

Nie, nie mam 13 lat, a nazywanie mnie debilem świadczy tylko o twojej kulturze i inteligencji. Pozdrawiam

Piterek83

Moim zdaniem infinity war właśnie jest dobre ponieważ robi to dobrze o co każdy się obawiał czyli dawanie idealniej części czasu dla każdej postaci i znając je wcześniej wiesz co one robią i jak to jest ważne. Ja rozumiem o co ci chodzi z tym ze nie rozumiesz dlaczego tak się dzieje i dlaczego występuje taka postać ponieważ jak zgaduje nie obejrzałeś wszystkich części i poszedłeś do kina na avengers dlatego ze akurat było w kinie i było dobrze oceniane ale właśnie ten film był dla osób którzy obejrzeli każdy film z uniwersum (sam nadrobiłem każdy film specjalnie żeby obejrzeć infinity). Rozumiem tez ze ci się nie podobał masz do tego prawo i pewnie jakbym na przykład nie znal żadnego filmu to tez bym uznał ze to slaby film ale go trzeba ocenić przez pryzmat całego tego świata budowanego już 10 lat. Mówienie ze dany film nie jest dobry bo nie przedstawia każdej osoby na nowo jest moim zdaniem nie pod stawny ponieważ każdy film Marvela musiał by trwać z 10 godzin by za każdym razem przedstawiać każda postać a idąc tokiem takiego myślenia gwiezdne wojny tez nie miały by sensu na przykład VII część bo po cholerę maja szukać Luka i kto to w ogóle jest ale znając wcześniejsze części wiesz jak ważna jest on postacią do wygrania wojny.

Meelsonn

Dziękuję za wreszcie konstruktywną wypowiedź! Masz rację, z gwiezdnymi wojnami było to samo - przecież tam nikt nie przedstawiał najważniejszych postaci.

Piterek83

Owszem, trzeba znac kazdego bohatera z innych czesci i jest to chyba logiczne. Avengers to seria o bohaterach, nie o bohaterze tak jak np: thor, iron man, hulk itd. Jesli obejrzales wszystko co marwelowskie to rozpoznanie jakiegos bohatera nie sprawi Ci zadnej trudnosci. Thanos pojawia sie na poczatku filmu i prawda jest to, ze ludzie, ktorzy nie ogarniaja komiksow mogli sie troche zdezorientowac, ale chwile potem jest scenka, gdzie ktos wyjasnia kim jest ten caly Thanos i robi to w sposob "pamietacie ten atak kosmitow z udzialem Lokiego? (Avengers 2k12) to wszystko zostalo zaplanowane wlasnie przez tego Thanosa" i tutaj juz wlasnie wiemy w miare kim jest Thanos. Z ta fabula jest tak, ze mimo wszystko jest to Avengers, nie jakis dramacik, komedia, czy horror, dlatego mogli zaczac ten film tak z grubszej rury i jest to dla mnie na plus. Co do zakonczenia to tez zdecydkowanie na plusik. Zauwaz, ze film trwa 2.30h. zauwaz tez, ze wiele razy w filmie jest mowione, ze Thanos to jest/bedzie najciezszy ich rywal do tej pory. Chyba nie oczekiwales, ze skonczy sie to na zasadzie "kazdy z Avengersow na 1 ujeciu, wchodzi Thanos, potezna bitwa, Avengersi wygrywaja"

Piterek83

Trzeba było nie iść na film, który jest częścią wielkiego uniwersum, skoro nie widziałeś/aś innych filmów, a nie potem narzekać..

Arual_2

A od kiedy w kinach emituja seriale ? Do kina chodzi sie po to, by obejrzec film bez koniecznosci wczesniejszego ogladniecia setki podobnych gowien. Swiat calkiem upadl na leb, a amerykanskie maloletnie debile temu poklaskuja, a za nimi ich polscy rownie uposledzeni rowiesnicy. Patrzac na to, co teraz puszczaja w kinach, to jestem pewny, ze przecietny Kowalski za 10 lat bedzie mogl isc na 2-3 filmy w roku maksymalnie, bo cala reszta to beda bajki 3d, albo universa dla Sheldonow, czasem jakies amatorskie gowno found footage ,,oparte na faktach,, sie znajdzie. Litosci ... Dokad to wszysko zmierza. Gdzie nie spojrzec to chala na chale.

aproxx

puknij się w łeb albo dorośnij, może nie wiesz, ale filmy w częściach powstawały już dawno, dawno temu, to tak jakbyś obejrzał Powrót Króla i był wielce zdziwiony skąd Frodo ma Pierścień i czemu chce go zniszczyć

genki_dama

Nie ogladam bajek o smokach, elfach i ksiezniczkach.

aproxx

to był tylko przykład gamoniu... poza tym na ch'uj chodzić na coś czego się nie lubi? nie lubisz marvela, nie ogarniasz? nie oglądaj, proste.

genki_dama

Nie ogarniam z pewnoscia, bo nie mam juz trzech latek zeby ogarniac klocki lego basic inne zabaweczki na tym poziomie . Wole Dune Franka Herberta. Zyj sobie dalej w swiecie elfow, smokow, trollow, ksiezniczek i uniwersum marvela, a pewnie w zyciu nie pomoczysz sobie.

W ogole jak ktos, kto oglada Dragon Balla i inne bajeczki ma jaja odzywac sie publicznie ? Ja bym nie mogl spojrzec nawet w lustro. Mam nadzieje, ze ksiazki i zeszyty masz juz spakowane na jutro, a i lekcje odrobione.

genki_dama

Tego żałosnego Trolla to lepiej gdzieś zgłosić bo znany jest z tego że obraża użytkowników i powszechnie uznane najlepsze gry i filmy, niezłą gówno burze zrobił w jednym z tematów The Last of Us.

aproxx

Gdzie ja napisałam coś o serialach? Wystarczyło obejrzeć filmy. Poza tym naprawdę nie rozumiem z czym masz tak wielki problem.
" Do kina chodzi sie po to, by obejrzec film bez koniecznosci wczesniejszego ogladniecia setki podobnych gowien." Owszem, jeżeli jest to film, który nie ma innych części/nie jest częścią uniwersum/nie jest powiązany z innymi filmami. To tak jakbym obejrzała tylko ostatnią część np. jakiejś trylogii i narzekała, że nie wiem o co chodzi. Ludzie, ogarnijcie się i skończcie usprawiedliwiać swoją własną głupotę. Obrażając innych też nagle nie staniecie się mądrzejsi.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Piterek83

1 Iron Man (2008)
2 Incredible Hulk (2008)
3 Iron Man 2 (2010)
4 Thor (2011)
5 Captain America: Pierwsze starcie (2011)
6 Avengers (2012)
7 Iron Man 3 (2013)
8 Thor: Mroczny świat (2013)
9 Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz (2014)
10 Strażnicy Galaktyki (2014)
11 Avengers: Czas Ultrona (2015)
12 Ant-Man (2015)
13 Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów (2016)
14 Doktor Strange (2016)
15 Strażnicy Galaktyki vol. 2 (2017)
16 Spider-Man: Homecoming (2017)
17 Thor: Ragnarok (2017)
18 Czarna Pantera (2018)
19 Avengers: Wojna bez granic (2018)
Tu masz wszystkie filmy ładnie i po kolei wypisane i zaręczam jak obejrzysz wszystkie to zrozumiesz wszystko ale to nie wszystko....
Będziesz zachwycony, ponieważ w Twojej głowie najdzie taka myśl, że wszystko ładnie i idealnie się ze sobą łączy i klei ;)

A jak ktoś nie lubi tego typu filmów albo mówi, że to żenada, bo to już wychodzi z tego serial to niech nie chodzi do kina wydawać pieniądze i do tego jeszcze na koniec się wkurzać i żalić na forach, po co?
Jak czegoś nie czuję albo nie lubię to po prostu to omijam. Ludzie!!! Trochę szacunku i dystansu, ponieważ to wtedy światowa kinematografia zejdzie na psy.
Pozdrawiam

Futek

podałeś nie chronologicznie

genki_dama

Najlepiej oglądać wg daty premiery.

Kinomaniak_616

nie, najlepiej oglądać tak jak się dzieje akcja

genki_dama

Jak kto woli.

Piterek83

Dyskusję uważam, za zakończoną. Od kilku osób udało mi się uzyskać logiczne odpowiedzi, reszta utopiła się w toczonej przez siebie pianie fana. Ja rozumiem, że marvel to jest baza psychofanów, czego zresztą dowodzi atak na każdą osobę która śmie krytykować ten świat np. pewdiepie'a:
https://youtu.be/Zv7mc3TygO4?t=142 (to tylko dogrywka, oryginalny film z krytyką chyba został usunięty przez hejt) który śmiał stwierdzić FAKT, że wszystkie te filmy są podobne i bazują na tym samym schemacie, ale jeżeli komuś się to podoba to proszę bardzo, on tylko wyraża swoje zdanie.

Tak więc ja powiem to samo. Nikt mnie chyba nie przekona, że ten film jest wybitny. Na kilka pytań uzyskałem odpowiedzi, ale swojego zdania nie zmienię. Film mnie nie porwał, niczym nie różni się od poprzednich, nawet jeżeli jest orgazmicznym doznaniem dla fanów bo mogą oglądać wszystkich superbohaterów jednocześnie to mnie to ani ziębi ani grzeje. Dla mnie oznacza to tylko większy budżet i więcej efektów specjalnych, a nie lepszy film z lepszą fabułą. Chwalony przez wszystkich Thanos jest dla mnie płaski jak naleśnik, a jego motywacja niewiele zmienia, chociaż faktycznie wprowadza pewien powiew świeżości, bo można kwestionować czy jest on zły (jeżeli jest się wybitnie głupim, reszta nie będzie miała żadnych wątpliwości).

Z drugiej strony sam nie wiem czego oczekiwałem po filmie będącym kolejną odsłoną maszynki do robienia pieniędzy. Jednorazową porcję rozrywki jak zawsze zapewnia, fanów łechcze głupimi żarcikami i wszyscy są happy, a potem stado leci i wystawia 8 i 9 czekając na drugą część (a pamiętacie czasy kiedy filmy były kompletne i nie trzeba było za nie płacić 2 razy?). Jeżeli dopatrzyli się tam czegoś więcej w ich filmach to widocznie są "mądrzejsi" i "bardziej obeznani", albo po prostu ich pasza smakuje ciut lepiej i to wystarcza by się cieszyli, a ja nawet tego nie zauważam bo to wciąż za mało. Nie ma się co kłócić, każdy ma swoje gusta, mam po prostu ból dupy o tak wysoką średnią, wyższą niż np. wielkie piękno. Ale cóż, tłum chce papki to chwali papkę. Albo w swojej kategorii faktycznie jest dobry. Mi pozostaje tylko narzekać niczym staremu dziadowi który nie popłynął z prądem głupoty i jej nie rozumie.

Dla mnie to nauczka, żeby odpuścić sobie avengersów i oglądać jedynie "pojedyncze" filmy, chociaż nawet o to ciężko bo teraz i w pojedynczych pojawia się co najmniej kilku bohaterów. Przykładowo strażnicy galaktyki oraz najnowszy thor całkiem mi się podobali, natomiast czarna pantera i spider-man były strasznymi porażkami.

Ale przynajmniej nie muszę mieć w nich encyklopedycznej wiedzy psychofana i pamiętać wszystkich ~20 filmów które wyszły na przestrzeni 10 lat (sic!) żeby załapać o co chodzi. Dla mnie niepamiętanie fabuły filmu sprzed 3 czy 6 lat jest czymś normalnym, dla psychofanów przykładem bycia idiotą, kretynem lub trollem. Cóż... widocznie mam więcej codziennych problemów niż pamiętanie kto komu co powiedział w jednej scenie w 2012.

P.S. Ciekawe czy ktoś obejrzał wszystko to:
http://www.digitalspy.com/movies/feature/a825774/marvel-cinematic-universe-in-ch ronological-order/

Piterek83

Ale jak tak dalej piszesz to wiesz że Trolle już spokoju ci nie dadzą, a modem nie jesteś żeby sobie samemu tematy zamykać .

Piterek83

Mam ten sam problem jak ty. Wszystkie robione na te samo kopyto, bez większego pomyślunku i tak samo się to ogląda, bez głębszej refleksji, w sumie takie filmy też są potrzebne, ale czemu od razu nazywane są wszem i wobec arcydziełami, bez przesady. A porównywanie ich do Władcy Pierścieni (bo słyszałam takie opinie) jest dla mnie oburzające. Porównywać najlepsze dzieło fantasy z takimi bzdurkami to niebywałe! :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones