Mój głos idzie na Javiera Bardema.
Gdziekolwiek by nie grał, zawsze daje z siebie wszystko. A choć w roli Stilgara nie zobaczymy go najpewniej tu za wiele, to jestem pewien że nie zawiedzie. A na 2 miejscu po nim oczywiście pan Stellan Skårsgard, który czuję że skradnie show.
Podium uzupełnia jeszcze Josh Brolin ;)