Wczoraj wyczytalam w sieci, ze sa powazne przymiarki do tego, by umiescic Dragonball na wielkim ekranie (czyli z zywymi aktorami)(!). Ale numer! Ludziska, ja sobie tego nie potrafie wyobrazic! No nie moge! Sam kombinezon Kakarotta sprawia mi wiele klopotow. Przeciez on w nim chodzi non-stop, to jest jego jedyny stroj. Nie wyobrazam sobie, kto w ogole moglby zagrac te postaci! A wlosy Son Goku i reszty?! Vegeta ma boskie wlosy-nikt nie zaprzeczy, ale zywy aktor z takimi wlosami? haha! moze czepiam sie szczegolow, ale ci, co ogladali DB, wiedza do czego zmierzam:) To bedzie mega-trudne zadanie! Sliska sprawa.

hej, słuchaj, ja też jestem fanką Dragonballa, ale jakoś nie wydaje mi się, żeby film miał być z żywymi aktorami, bo to jest niemożliwe! (no właśnie ach te włosy..). To pewnie będzie w formie animacji tylko taki dłuższy film..dla porównania np. Pokemony...no właśnie..chyba o coś takiego chodzi.

użytkownik usunięty
Agnes

ale przeciez juz dlugometrazowe filmy DB powstaly i jest ich kilkanascie. Obawiam sie, ze oni maja na mysli prawdziwych aktorow. Powstaje scenariusz i przeczytalam na WP, ze podobno role Son Goku ma grac ten gosciu, ktory gra Clarka Kenta w Tajemnicach Smallville...ale moze to tylko plotka, wiec nie ma co powtarzac tego dalej:) Pozyjemy zobaczymy...

użytkownik usunięty

Ja nie oglądam "Dragon ball" i jestem wrogiem tych wszystkich szmir w stylu "Pokemon" czy właśnie "Dragon ball" :

po pierwsze Dragonball nie jest szmirą ;), a po drugie nowe postaci? o co Ci chodzi?

a czy Titanic jest dla wszystkich? Harry Potter? Władca Pierścieni? Spider Man? itd. nie ma pozycji dla wszystkich.

użytkownik usunięty

Nie nowe postaci, tylko aktorzy w roli dawnych postaci. Inny wygląd, inny charakter, inne zachowania... Czy nie jesteś przyzwyczajona do rysunkowych postaci? Niektórych lubisz, niektórzy Cię wkurzają. A tutaj pojawia się jakiś playboy w głównej roli, którego niby powinnaś lubić, bo w animowanej wersji lubisz. Jarzysz? ;)

A ja już to widzę! Haha!!!! Boję sie tylko że w roli Trunksa wystąpi Leo di Caprio ( a próbujcie mi powiedzieć że jestem monotematyczna) ale spodziewam sie też roli Toma Cruiza, a więc jest czego wyczekiwać, co?

o aktorskim DB jest mowa juz od dosc dawna, chyba nawet od ponad roku. Ale rzeczywiscie nie jest to pierwszy film aktorski DB, na 100% wiem ,ze powstal juz film japonski (Crystal Balls czy cos takiego) - donosilo o tym czasopismo Kawaii. Sam nie widzialem tego filmu i tez jestem ciekaw jak rozwiklana zostala sprawa fryzur.
Jesli chodzi o pierwszego Hollywoodzkiego DB to słyszałem plotkę jakoby Nicolas Cage miał grać Goku ale mam nadzieje ,że do tego nie dojdzie....

użytkownik usunięty

Przecież to bez sensu - powinni tam grać japońscy aktorzy (którzy przy okazji umieją się prać, dużo skaczą i nie mają zadychy), bo to żółta bajka!!!

użytkownik usunięty

Ja rowniez jestem tego zdania, ze powinni grac skosnoocy aktorzy. Nie ma nic gorszego od probujacego uprawiac sztuki walki bialasa:) No moge jeszcze lyknac Neo (czy van Damme'a dla smiechu), ale generalnie prefereuje azjatyckich aktorow w filmach walki. Oni to potrafia i sa szybcy.
A co do Toma Cruise'a-tylko nie on! I pewnie w roli Vegecika, bo przeciez Tom jest niski:) Oooo nieeeee!

ja w ogóle sobie tego nie wyobrażam! była bajka to niech pozostanie bajka.

Agnes

To bez różnicy, czy aktorzy mieliby być żółci, czy nie. Sceny walk i tak musiałyby być solidnie podrasowane efektami specjalnymi. P.S. Nie wiecie, kto ma zagrać Szatana Serduszko?

użytkownik usunięty

Żółci mają to już we krwi, a my dochodzimy do tego ciężkimi ćwiczeniami. Jet Li nieźle wywija ;) Lucy Liu zresztą też niezła, trenuje sztuki walki także prywatnie.

użytkownik usunięty

no tak, efekty specjalne musza byc - wezmy chociazby Kamehameha. I wiele innych technik walki. A sam fakt, ze nasi ulubiency caly czas poruszaja sie po swiecie latajac! Wiec linki sa nieuniknione w filmie z aktorami. Ale zeby to wszystko uratowac i zeby to mialo rece i nogi musi byc w filmie koniecznie humor! Inaczej bedzie klapa. Nie mozna brac DB smiertelnie powaznie (oprocz samych walk oczywiscie:).