Ostatnio zauważyłam, że po kasowym sukcesie "Spidermana" (który według mnie jest naprawdę dobry), w kinach mamy coraz więcej komiksowych adaptacji, z czego większość to koszmarne gnioty. Po beznadziejnym "Daredevilu", czekamy na podobno jeszcze gorszą "Catwoman", "Supermana" i "Elektrę" (czy coś w tym stylu), a producenci wciąż prześcigują się w pomysłach. Czy za parę miesięcy będziemy mieć INWAZJĘ KOMIKSÓW???
inwazje komiksowych gniotow to juz mamy. Catwoman juz (niestety) obejrzalem. Nie dosc ze ze gra ja czarnoskory aktor to stroj ma jak panie stojace przy autostradach. O scenariuszu wole nie wspominac. Szkoda ze komiksowi bohaterzy sa tak osmieszani.
Taką inwazje komiksów popieram zdecydowanie pod warunkiem że będzie zawierała dużą ilość filmów godnych uwagi. Daredevil był słaby, i również słyszalem że "Catwoman" jest beznadziejny, dla mnie prawdziwa Catwoman to Michelle Pfeiffer, a nie jakaś Halle Berry, która po otrzymaniu oskara nic wielkiego jeszcze nie udowodniła. Jeśli chodzi o SpiderMana to oceniam go bardzo pozytywnie...