od kilku miesiecy staram sie odnalezc film z moich szczeniecych lat ktory widzialem dobrych 20 lat temu... i nic z tego...
fil jest z pewnoscia science fiction
przypominaja mi sie urywki takie jak ,,chemik,, chyba handlarz narkotykow ktory jedzie przez pustynie czyms w rodzaju pluga.. plug jest prymitywny cos w stylu pojazdow z mad maxa 2 ale wielki.. glowny bohater pokonuje chemika dobierajac sie do kabiny w ktorej tej siedzi... chemik probowal go rozjechac... w pozniejszej fazie filmu glowny bohater spotyka dwoch motocyklistow ktorzy maja zamiar zemscic sie na czarnym charakterze z filmu ( podobnie jak glowny bohater)... poruszaja sie oni motocyklami tez cos w stylu mad maxa pomieszany z bmw c1 tylko, ze przerobione sa bardziej na cos w stylu bmw C1 sciagcze... nie jednocza oni sil i podazaja osobno aby utluc ,,tyrana,, motocyklisci chyba gina... w dlaszej czesci jest taki masakryczny tor przeszkod gdzie mozna byc przepieczonym posiekanym albo ubitym przez prymitywnego kolowego robota... na koncu glowny bohater naparza w ,,tyrana,, ale ten jest twardziel cos w stylu albo paskudnego robocopa... tyran chelpi sie ,, nawet ci sie nie snilo z jakiego materialu jestem wykonany,, czy cos takiego... czarny charakter ginie ostatecznie razony pradem... czy ktos ma jakies pomysly... jestem uparty i chyba popadne w paranoje jak nie dojde w koncu co to za film byl...
