Pierwszy raz zdarzyłom mi się podczas seansu Matrix Revolucje. Kupiłem duży popcorn za 15zł!!!! i z nerwów została mi 1/4.A Wy?
hehe ja tez na tym filmie!!!! :D:D
tez na 2 rekatywacji spadl mi keidy trinity umierala ale nie umarla :/ nie no ale zaczelam plakac i wypadl mi ;)
Nigdy :))) Ale miałem ostatnio chęć przyłożyć gościowi, który bezczelnie załatwiał sobie interesy przez komórkę w trakcie seansu ;)))
Po pierwsze, to nienawidzę zapachu popcornu i nigdy go nie jem :) Jak już, to Nałęczowianka niegazowana i jakieś większe Laysy, najczęściej fromage :) Ale kiedyś, na "Matrixie rewolucjach", zrobiłyśmy z Danką niezły syf. Nie dość, że my całe w czipsach, to jeszcze na fotelu czipsy leżały. Wyglądałyśmy jak świnki... :D:D:D