Jaki według was był najlepszy (najzabawniejszy?) film z Louis de Funes?
ja uwielbiam wszystkie filmy tam gdzie pojawie sie ta siostra,co takim fajnym wózkiem jezdzi :P
pzdr ;]
Siostra pojawiała się w serii filmów o żandarmach. Moim ulubionymi filmami z LdF są jego duety z Claude Gensac: "Żandarm się żeni" i "Hibernatus". Bardzo lubię "Przygody Rabbiego Jakuba", ale brakuje tam CG zamiast Suzy Delair.
Hmm jak dla mnie to najlepsze jest to trio - "Kapisniaczek", "Hibernatus" oraz "Skrzydelko czy nozka"
(kolejnosc przypadkowa)
skrzydełko czy nózka, z serii ożandarmach to "zandarm na emeryturze", Wielka włuczęga. Podobał mi sie jeszcze jeden film tylko nie pamietam tytułu. de Funes grał jakiegoś wrednego, znerwicowanego właściciela firmy cz coś takiego i utkwiła mi w pamięci scena gdy padał desz a jego służący trzymał mu parasolką... tylko, ze ta parosolka była przecieta w pół i biedny słuzaćy musiał stać na deszczu!