Mam to w d. Nie oddaje to w żaden sposób wartości filmu a im bardziej się ten marketingowy badziew nagłaśnia, tym trudniej mają wartościowe filmy.
Nie przyznam bo nie robię statystyk...
Zresztą ja się staram nie pożerać amerykańskiej papki więc zawsze zwracam uwagę tylko na nominowane nieanglojęzyczne.
Grand Budapest Hotel, Inherent Vice, Intestellar (efekty specjalne?), Big Eyes, Boyhood, Into the Woods (np. za kostiumy)
Heh, niektórych nie widziałam albo jeszcze nawet nie wyszły, ale strzelam w ciemno :)
Grand Budapest Hotel napewno za rolę Ralpha Fiennesa, może za najlepszego reżysera lub scenariusz dla Wesa Andersona albo za najlepszy film. Intestellar może też za role Matthew albo za reżysera dla Nolana.