Myślę, że każdy się zgodzi, że zarówno Piła I jak i Piła II były filmami równie dobrymi. Oprócz poprawnej zaledwie gry aktorskiej i małej liczby efektów muzycznych, można ze spokojem stwierdzić, iż zachwycają spójnością i innością. Jedna z nielicznych serii, gdzie pierwsza i druga część stoją na równi.
P.S. Jak myślicie, czy laska-morderca jest zarażona?? Przecież leżała w igłach, które powkłuwały jej się do ciała!