Czy waszym zdaniem współczesne polskie filmy powinny poruszać tematykę społeczną czy może jednak jednostkową ? Patrząc wstecz wielcy polscy tworcy poruszali problemy spoleczne. Filmy stawaly sie pewnym przeslaniem. Dzisiaj tresc filmow glownie skupia sie na problemach jednostki (film Warszawa pokazuje w pewnym sensie spoleczenstwo ale jest zlepkiem indywidualnych problemow, podobnie Edie czy Zmruz Oczy). Czy dzisiaj nie ma juz problemow spolecznych godnych pokazania? A moze to my wolimy ogladac takie kino ? Piszcie co sadzicie :)