Małe pytanko macie jakieś ulubione filmy z tych troche starszych? Jak tak to jakie - może ktoś mnie zaskoczy czymś o czym nawet nie słyszałem!

_yogi_

Właściwie wszystkie z A. Hepburn, np. Rzymskie wakacje, Dwoje na drodze, Sabrina, Jak ukraść milion dolarów, Niewiniątka.... Poza tym Niagara, Gilda, Buntownik bez powodu, Purpura i czerń. Czy Lucyna to dziewczyna, Paweł i Gaweł, Pani minister tańczy... Mogłabym jeszcze dosyć długo wymieniać :)
Stare kino jest o wiele lepsze od tego nowego- tam aktorzy musieli grać i dobrze wyglądać, a teraz muszą TYLKO dobrze wyglądać (w razie złej gry film uratują efekty specjalne).
A jakie są Twoje ulubione starsze filmy?

_yogi_

Gorąco polecam dwa arcydzieła Griffith'a "Narodziny Narodu" i "Nietolerancję"!
Nie możesz przegapić "Przeminęło z wiatrem" (ale jestem pewnien, że już to widziałeś), "Sokoła maltańskiego", czy "M-morderca"!
Ze starych komedii polecam "Dr Strangelove" Kubrick'a - to jest arcydzieło, a jest to film stosunkowo nieznany!
pozdrawiam.

_yogi_

Po pierwsze "Obywatel Kane", dla mnie to jeden z najlepszych filmów w historii. Lubię także "Człowiek, który pokonał strach", "12 gniewnych ludzi". Pewnie coś sobie jeszcze przypomnę.

_yogi_

Witaj =yogi = !

Tak jak ty uwielbiam oglądać filmy które niektórzy określają jako filmy z lamusa. Tamte filmy mimo że były czaro -białe to wzbudzają podziw dla widza który jest wybredny i jego patrzenie nie polega na tym że po wyjściu z kina czy obejrzanego w TV że no to co by tu jeszcze obejrzeć,ale est widzem który z obejrzanego filmu stara się zrozumieć co twórca chciał pokazać w swoim filmie (czy nie tak?) Do moich i uważanych filmów wszechczasów to "Narodziny narodu "Griffitha.film "Pancernik Patiomkin" i "Iwan Grożny"ale tylko cz I-Sergiusza Eisensteina. film "Pod dachami Paryża" R.Claira.film "Obywatel Kane"-O.Wellesa.film "Hamlet"-L.Oliviera.film "Żródło"-I.Bergmana.film "Czerwone Łąki"-B.Ipsena .film"Chłopcy z Placu Broni"-Z.Fabriego.no to te takie starsze i zapomniane .Co do filmów obecnych tych nie z( lamusa) to film "Rain Mann" -B.Levinsona. film "Spartakus" -S.Kubricka.i film "Ostatni Cesarz"-B.Bertollucciego,chyba cię zanudziłem tymi wspmnieniami moich ulubianych filmów ,a może tak .Toteż koniec .
pozdrawiam:))
Szer-Szeń

_yogi_

Witaj =yogi = !

Tak jak ty uwielbiam oglądać filmy które niektórzy określają jako filmy z lamusa. Tamte filmy mimo że były czaro -białe to wzbudzają podziw dla widza który jest wybredny i jego patrzenie nie polega na tym że po wyjściu z kina czy obejrzanego w TV że no to co by tu jeszcze obejrzeć,ale est widzem który z obejrzanego filmu stara się zrozumieć co twórca chciał pokazać w swoim filmie (czy nie tak?) Do moich i uważanych filmów wszechczasów to "Narodziny narodu "Griffitha.film "Pancernik Patiomkin" i "Iwan Grożny"ale tylko cz I-Sergiusza Eisensteina. film "Pod dachami Paryża" R.Claira.film "Obywatel Kane"-O.Wellesa.film "Hamlet"-L.Oliviera.film "Żródło"-I.Bergmana.film "Czerwone Łąki"-B.Ipsena .film"Chłopcy z Placu Broni"-Z.Fabriego.no to te takie starsze i zapomniane .Co do filmów obecnych tych nie z( lamusa) to film "Rain Mann" -B.Levinsona. film "Spartakus" -S.Kubricka.i film "Ostatni Cesarz"-B.Bertollucciego,chyba cię zanudziłem tymi wspmnieniami moich ulubianych filmów ,a może tak .Toteż koniec .
pozdrawiam:))
Szer-Szeń

Szer_Szen

Kocham "Casablancę", poza tym usiłuję sobie przypomnieć tytuł czarno - białej komedii inspirowanej "Frankenstein" - miód! Także "Starsza Pani Znika" genialne mimo, że zaskakująco lekkie, jak na Hitchocka.

Czy "Dziecko Rosemary" to już klasyk?Jeśli tak to oczywiście też dołączam do listy faworytów.

Crowley_2

Niema to jak dobre stare filmy
Najbardziej mi sie podobaja filmy Alfreda Hitchcocka niebede wymienial bo bedzie za duzo ich, a pozatym
Casablanca, Przeminęło Z Wiatrem, Mała Księżniczka, Filadelfijska Historia, Olbrzym, Rio Bravo, Tramwaj Zwany Pożądaniem, Spartakus, Krzyk Strachu, Wspaniałe życie, Sierżant York, Sokół maltański, Obywatel Kane, Marty, Deszczowa Piosenka, Rzymskie Wakacje, Kieszonkowiec, Buntownik Bez Powodu.

madcap

Moze ktos zna tytul takiego starego filmu ogladalem go z 8 lat temu i juz zabardzo niepamietam o czym byl wyswietlany w telewizji bodajze na poloni 1. Film dzieje sie chyba w swieta bozego narodzenia, gazeta pisze ze ktos skoczy z wiezowca wlasnie w swieta (moze to było w nowy rok) i potem szukaja tego czlowieka robia casting i wybieraja zostaje nim basebollista (były moze) przed skokiem zyje w luksusie tak jest w umowie, ale jak sie okazuje zmienia zdanie i niechce skoczyc.

z góry dzieki