Co wy myslicie na ten temat?? Czy reklamy przyciagją do kina, a moze odpychają?? Albo moze w ogle nie potrzebne sa reklamy?? Np, niereklamowana "Pasja" przyciągała do kina resze, a nagłosniona "Troja" nie odniosła sukcesu. Czy reklamy mogą decydowac o popycie filmu??
Moim zdaniem reklamy filmów zdecydowanie pomagają. Bez nich nie dowiedziałbym się, żę dany film jest fajny. Oczywiście są jeszcze inne zródła gdzie mogę się o nim dowiedzieć, ale TV jest najprostszą formą przekazu docierającą do większości ludzi. Pozdr.
A ja uważam, że przeszkadzają, szczególnie w przypadku filmow z podwójnym dnem lub których odbiór jest bardzo osobisty. Przykładem może być polska scena. "Show", "Pogoda na Jutro", "Dzień Świra", to tylko pare, ale żaden z nich nie był dobrze reklamowany. Wszystkie były promowane jako komedie, a rzaden z nich nie byl, co gorsze, potem musialem słuchać opini jakie to byly okropne i nudne i beznadziejne filmy od ludzi, ktorzy szli wlasnie po to zeby obejrzec kolejny komediowy gniot. Wedlug mnie, byly to filmy mocne, z silnym kregoslupem moralnym, z przeslaniem, no i moze nie najprostsze, choc bez przesady. I jak sluchalem tych bredni na ich temat, ktore pewnie w duzej mierze byly spowodowane nastawieniem przez media, to noz mi sie w kieszeni otwieral. Oby bylo mniej takich wpadek.
Przy wyborze filmu kieruje sie kilkoma wzgledami. Jednym z nich jest wlasnie reklama. Najbardziej przemawiaja do mnie zwiastuny pokazywane w kinie przed seansem. Swoja droga, czesto jest tak, ze zachecona dosyc dobra reklamowka, ulegam kompletnemu rozczarowaniu cala trescia. Ale to przeciez jest glowne zadanie reklamy. Nie wazne jaka jest jakos, wazne tylko, zeby jak najwiecej osob zaplacilo okreslona sume...
Co do Pasji, to nie powiedzialabym, zeby obyla sie ona bez reklamy. Przeciez cala burza, o to czy film nie byl zbyt brutalny i realistyczny i czy nie godzil w uczucia Zydow, byla doskonalym wabikiem na widza. Swoja droga trudniej zrobic w miare dobry trailer filmu, w ktorym praktycznie nic sie nie dzieje, niz stworzyc taka zalozmy 2 minutowa, bardzo dynamiczna, okraszona glosna, porywajaca muzyka reaklamowke. Tak czy inaczej, jak dla mnie, zwiastuny obu filmow byly dobre i przyznam, ze gdyby nie zwiastun Troji, to na seansie tego filmu, w kinie pewnie bym sie nie pojawila. Przyczyny mniejszczego sukcesu Troji tkwia raczej w zmeczeniu widza, pojawiajacymi sie ostatnio filmami przedstawiajacymi masowe, bardzo widowiskowe sceny walki (Wladca pierscieni, Matrix Rewolucje itd..).
A co do filmow z podwojnym dnem, to tak jak juz wspomnialam, reklama jest po to by zachecic widza to wydania pieniedzy, nawet w przypadku takich filmow, tworcy chcieli by zarobic jak najwiecej, sa tylko ludzmi. I nie mozna winic akcji promocyjnej za to, ze jakis widz nie zrozumial przeslania filmu.
Zgadzma sie, ze akcja promocyjna ma za zadanie naklonienie jak najwiekszej liczby ludzi do przyjscia do kina na film, ale czy nie jest lekka przesada wprowadzanie w blad (nadal bede sie trzymal swoich przykladow). Moze ktos tam sobie ubzdural, a moze nawet zrobil jakas sonde, ze najbardziej "chodliwym" gatunkiem filmu w danym okresie jest komedia i niewazne do jakiego gatunku zalicza sie film promowany to robi sie zwiastun, ktory sugeruje ze to walsnie komedia. Ok i przyszlo duzo ludzi i sie zorientowali ze to nie to co zapowiadali, raz drugi, przejdzie, ale to zaczyna byc regula odnosnie polskich filmow. Doprowadzi to do calkowitego braku zaufania do reklam i w rezultacie do braku wplywu na potencjalnego widza, teraz zarobia troche wiecej, ale pozniej i tak straca.
Na polskim rynku kinowym, liczba widzow odwiedzajacych to jakze wspaniale miejsce jest bardzo niska, wiec producenci lapia sie coraz drastyczniejszych chwytow. No i moze fakt, ze czasem troche przesadzaja. Ja osobiscie jednak nie przykladam do tego tak duzej wagi, bo w srednim stopniu ufam reklamom, a juz zwlaszcza reklamom polskim. Jak napisalam wczesniej, jest to tylko jeden z czynnikow warunkujacych moje pojscie do kina. Tak czy inaczej chodzi po prostu o to, ze dobra reklama zawsze pomaga filmowi, a z gorsza, to juz w zaleznosci od wrazliwosci i cierpliwosci widza :). Pozdrawiam.