...wszystko to by przyciągnąć oko, wzbudzić pragnienia, pobudzić zmysły.. A ja jako studentka marketingu zamiast podziwiać ten talent robienia nas w "bambuko" wszędzie węszę podstęp ;) i zastanawiam się, czy my jesteśmy aż tak głupi czy to tylko wina firm które zatwierdzają taki chłam i wypuszczają na rynek jak np. reklama Fanty.
Natomiast jeśli chodzi o reklamy filmów to czasami okazuje się, że po naświetleniu nam filmu w taki a nie inny sposób z filmu wychodzimi niezadowoleni i to nie często tylko dlatego, że film nie pokrywał się z naszymi oczekiwaniami, nie , czasami tylko dlatego, że najlepsze jego momenty spowodowały powstanie ciekawego mini filmiku, który jest podsumowaniem tylko najlepszych momentów w filmie :((
I co wy na to?
jako studentka marketingu powinnaś wiedzieć, że reklamy często bazują na najprymitywniejszych instynktach ludzkich więc nie dziwi mnie reklama fanty, która jest skierowana do młodych odbiorców. a, że jest ona po prostu głupia to się zgodzę. jednakże istnieją także reklamy bardzo interesujące np. reklama newsweeka. natomiast co do zapowiedzi filmowych to ja osobiście nie spotkałem się z przedstawioną przez ciebie sytuacją ale skoro ty się spotkałaś to pewnikiem masz rację. pzdr
Zgadza sie, ja takze byłam nie raz rozczarowana bo okazało się ze w reklamie dali najlepsze momenty z filmu a tak naprawde nic po za tym ciekawego nie było. Ale z tego co wiem to na rym ma reklama polegać, ma zachęcać. w końcu jak by nie reklamy, bilbordy, spoty to nie wiedziałabyś co jest w kinie czy w telewizji w końcu program telewizyjny to też jest w jakimś sensie reklama, w końu jak zobaczymy, ze jest jakimś film który ma taką i taką fabułe to oglądamy. jak by nie reklamy to nie wiedzielibyśmy, ze powstał nowy sklep, tzn dowiedzielibyśmy się ale dużo później. i nie rozumiem dlaczego takie podejscie, ze albo my jesteśmy głupi albo wina firm. czy mam się uważać za głupią poniewaz zobaczyłam reklame na której widnieje ze kurtka zimowa kosztuje 50 zł i jade ją kupić?? no chyba nie a firma nie reklamuje chłamu tylko przecenia kurtki ponieważ kończy się sezon. Co do chłamu to rzecz względna jednym się podoba produkt i dobrze sie sprawuje dla drugich nie. No chyba, że chodzi Ci o Mango Gdynia czy tele zakupy i ich tytanowe noże i ognioodporne rękawice;]
to znaczy ja dzielę reklamy na typowe reklamy(reklamujące jakiś produkt) i oferty sprzedaży(kurtka za 50 złych). a co do mango gdynia to nigdy nie chciałaś mieć pajączka, antystatycznej szczotki do czesania pupili czy pióra które przebija puszki i wbija się w drewniany blat?... bo to zawsze było moim marzeniem!