Kiedyś oglądałem film w którym porwano człowieka i miał wiele przygód traumatycznych z tym związanych.
Pamiętam, że obudził się na pustyni ze złotym zegarkiem na ręku i nikt nie chciał mu uwierzyć, że go porwano
i okradziono.
Film skończył się tak, że w akcie desperacji ten mężczyzna skoczył z budynku, przeleciał przez szklany sufit i
wylądował na dmuchanej poduszce. Okazało się, że wszystko było ukartowane i był to prezent urodzinowy.