Akcja działa się na jakimś okręcie podwodnym. Miała miejsce jakaś awaria chyba, bo okręt nie mógł się wynurzyć, wieści o problemach dotarły do świata. Rodziny czekały w porcie na bliskich. Na końcu filmu okręt jednak dopłynął do tego portu i się wynurzył, ludzie zaczęli opuszczać pokład. Na okręcie musiało się coś dziać, bo nie wszyscy przeżyli, pamiętam sceny płaczu rodziny jak się okazywało, że ich bliski jednak nie wyszedł. Film emitowano w okolicach 2000 roku (tak +/- 5 lat) w normalnej TV
Zakładam, że USA, lata 80-90. Ale to tak na 90%, za dzieciaka w telewizji oglądałem, zostało wspomnienie, że film trzymał w napięciu i końcówka jak nie wszyscy przeżyli. Być może było nawet tak, że akcja głównie działa się na powierzchni wśród tych rodzin, a ujęcia z okrętu było na początku jak wypłynęli i potem jak jednak udało się im wynurzyć, może dlatego tak w napięciu trzymał
Zapowiada się na to, że to Złowroga Głębia, na razie patrzałem na końcówkę tylko, będzie trzeba kiedyś obejrzeć by się przekonać, dziękuję :)