Dzień dobry.
Szukam tytułu filmu (prawdopodobnie lat 90., emisja w Polsce z lektorem). Pamiętam fragmenty: główny bohater — Latynos o imieniu José — wyrusza z rodzinnej wioski i każdej spotkanej osobie przedstawia się mówiąc „Dzień dobry — jestem José” (im dalej od domu, tym rzadziej ktoś odpowiada). W finale José wyciąga karabin i zabija członków mafii. Szef mafii to Rosjanin prowadzący pralnię jako front do prania pieniędzy — był bardzo brutalny: gdy czuł się obrażony obcinał osobom dłoń i ponoć miał kolekcję odciętych dłoni. Film był po angielsku (w Polsce lektor). Ktoś to kojarzy?