Kocham filmy ktorych nie da sie zaszufladkowac do zadnej kategorii:) Sa wsrod nich i takie ktore ogladasz, a nastepnie 3 dni myslisz o co w nich chodzilo. Albo niby ogladasz film, niczym Cie nie zachwyca, ale po jakims czasie dochodzisz ze zostawil slad w Twojej psychice. Sa filmy typu Bad Boys, Scar Movie i takie tam ktore moze i Ci sie podobaja, ale po 2 dniach zapominasz o czym byly, a "pracze mozgow" mozesz pamietac na lata. Dorzuccie cos do tej skapej, zaczynowej listy: Pulp Fiction, Being like John Malkovich, Requiem for a dream, Trainspotting, Human Traffic, Fight Club, Mechaniczna Pomarancza, Reservoir Dogs, a z polskich chyba najbardziej do tego niezaszufladkowania zblizyl sie Dzien swira.

rairanraiders2

Dodałabym jeszcze film, nad którym głowi się niejeden - Mullholland Drive... i jeszcze Basen. Nad nimi myślałam, myślałam i myślę nadal ;-) Ale może o to chodzi? Przecież każdy odbiera film inaczej.

Gruszenka

Ja bym dorzucił Lot nad kukułczym gniazdem, K-Pax, Existenz, Piękny umysł i Tożsamość.

Gluchy_rektor_Niewidzial

A ja jeszcze dorzucił bym 8 mile tak samo film oglądałem i mnie zanudzał i go nie rozumiałem, a później jakieś 24 h po obejrzeniu filmu zacząłem go rozumieć i jakoś mnie zachęcił do ponownego obejrzenia filmu.

rairanraiders2

ja wpisałbym tu zieloną milę i skazani na shawshank.... filmy po których obejrzenmiu myślałem i myślałem i w końcu doszedłem do wniosku, że są świetne.... :P

wermac

te filmy akurat zrozumiałem bo przy zielonej mili mi łezki leciały a skazani na shawshank mi się podobał więc musiałem je zrozumieć ale powiedzcie mi co wy widzicie w Kill Billu? wszyscy mówią że ten film jest świetny a ja na tym filmie zasypiałem i mi się nie podobał ?

Filemon

Polecam Eyes Wide Shut. Jest to klasyczny "nieklasyk". Urzekajaca oryginalnosc. Polecam.