Pamiętam jak z koleżankami oglądałyśmy"Mistrza deskorolki" (miałyśmy po naście lat) ,film się skończył a my postanowiłśmy być również mistrzyniami:) , jeszcze pamiętam Erniego karatekę :) i film o chłopcach na rolkach , i na deskach surfingowych :).A horror który utkwił mi najbardziej w głowie to "Teksańska masakra ...." oczywiście starsza wersja, i "Trzy siostry" najbardziej pokopany film jaki widziałam , do dzis się boję ciemności przez tą głupawkę

BaBa_DaGa

Ja się do dziś boję wszelakaich horrorów a zwłaszcza laleczki Chucky. Mam po tym filmie uraz psychiczny po prostu ;) Pierwszy raz popłakałam się na bajce "Wszystkie psy idą do nieba" jak miałam ja wiem...6 lat? Do tego kochałam Zorro, wszelakich Robin Hoodów, Muszkieterów, rycerzy co mi zostało do dziś :)

Pamiętam, że oglądałam bardzo dużo takich lekkich filmów dla dzieciaków. Pamiętam też, że jednym z częściej oglądanych filmów był "Willow" (hehe BafMORDA :P).

A pamięta może ktoś taką chyba włoską produkcję - "Fantaghiro"? Serial leciał w wakacje w odcinkach i tak się w niego wczuwałam, że sporo bym teraz dała aby znów go obejrzeć. Mimo wszystko - czy po latach uznałabym go za dobry czy nie - kojarzy mi się strasznie mocno z dzieciństwem i słodki byłby powrót do niego :D

May_morning

Mnie utkwiło w pamięci kilka filmów z dzieciństwa - "Willow", "Niekończąca się opowieść" (pierwszy film jaki widziałem na video) i "przygody Kaczora Howarda" (jeden z pierwszych filmów, które widziałem w kinie)

Z horrorów to bezwzględnie najbardziej mnie wystraszył "Candyman"! Miałem 12 lat i koszmary po tym filmie...

BaBa_DaGa

swietny temat na forum :) !!!! - znakomicie jest wspominać nasze pierwsze wspomnienia z X muzą .....ja i kino odkąd pamietam :) ogladałem rózne dziwne rzeczy lubowałem sie w kinie klasy "b" trzeciorzednych horrorach, filmach akcji, czy kryminałach ..nagle odkryłem klasyke :) - zaczeło sie od horrorów - frankenstein, niewidzalny człowiek, narzeczona frankensteina...po metropolis langa i m jak mordeca ...filmy chaplina (i wiele wiele innych)..pózniej bardziej współczesne kino.....filmów w dziecinstwie widzałem duzo (za duzo:) i tak mi zostało do dzisiaj ...moze dlatego teraz jestem dosć wybredny :P i czesto przesadzam :) ..pamietam do dzisiaj "cene strachu" wersje francuską :) poprostu genialna tyle niesamowitych emocji wrecz sie czuło zmagania bohaterów... jako chłopak przezywałem to niesamowicie :) ....i do dzisja szukam tych samych emocji w dzisiejszym kine - ale chyba na próżno - magii kina jaką widzialem (czułem) kiedyś ..bo mineła bezpowrotnie .....pozdrawiam