Czy ktos widział kiedykolwiek film (nie rysunkowy!), na którym nikt nie pali? Ani papierosów, ani fajki, ani innych, wesołych rzeczy? Od dawna usiłuję rzucić palenie,ale zawsze potem idę do kina i bohater jara jak najęty, więc i mnie się zachciewa.
Cześć!JA widziałem taki film!Pearl Harbor! Troche to dziwne że w filmie wojennym nikt nie pali, żołnierz na froncie zawsze myśli o jakiś szlugach...Inna sprawa że po obejżeniu Pearl Harbor ma się ochotę zapalić,bo wytrzymać tyle bełkotu naprawde trudno