Zamierzałam iść na Nikotynę do kina w ten weekend (tuż po premierze). I co? Szukam, patrzę, a tu nigdzie tego nie grają. Poziom naszego kochanego krakowskiego kina jest dołujacy. Jak człowiek chce iść na jakiś porządniejszy film to najpierw trzeba się ostro namęczyć i poustawiać swoje sprawy tak żeby wpasować się w proponowany (b. ograniczony) zakres godzin, za to (nie będąc złośliwym) np. taką catwoman to gają co godzinę w multipleksach, a i w innych kinach też... Nie wspominając już 'Słonia', którego raczyli wyświetlać w Polsce rok po tym jak dostał Złotą Palmę w Cannes.
P.S. Pisałam to samo na onecie więc możliwe, że ktoś już to czytał;)
U mnie w Łodzi też nie grają w żadnym kinie Nikotyny.Muszę czekać do 15 pażdziernika ,w kinie Charlie dopiero będzie.
Chciałam iść w Łodzi też na Nikotynę ,ale nigdzie jej nie grają .Muszę czekać do 15 pażdziernika gdzie grają w kinie Charlie.