Stara wersja była owszem przestarzała i mało atrakcyjna, ale miała jeden ogromny plus - wszystko było dostępne jak na dłoni. Największym problemem nowej strony jest wg mnie złe zarządzenie dostępnymi informacjami. O ile górny pasek (Aktywność/O mnie/Oceny itd.) jest nie najgorszym rozwiązaniem, to problem zaczyna się w momencie kiedy okienko jednego filmu zajmuje dosłownie pół całego ekrany, wraz z zupełnie niepotrzebnymi informacjami jak: Kraj, obsada, liczba głosów i ilość osób chcących go zobaczyć. Brak tutaj jakiejkolwiek przejrzystości, a interakcje jakie użytkownik może podjąć na stronie są znacznie okrojone względem wersji poprzedniej.
Wydaje mi się, że pomyślano tutaj wyłącznie o nowocześniejszym wyglądzie, nie zwracając uwagi na funkcjonalność pozwalającą na łatwą nawigację i szybkie znajdowanie wszystkiego na stronie
Długo będziecie mi zamulać skrzynke tymi wypocinami odnośnie nowego layoutu? Powoli zaczynam mieć tego dosyć, mimo tego gówno, które zrobili, mam już dosyć tych ciąglych jęków, pogódźcie się z tym, bo to nieodwracalne, biadolenie nie pomoże!
Ale tu nie o to chodzi, Marac. To już kilkunasta strona o tym samym i wrzask jest taki jakby rzucić petardą w stado pawianów płaszczowych. Ale forum to jedno - pod każdym newsem też jest zamulanie, a niektórzy to tylko przeklejają tam swoje teksty z forum. Jak tak bardzo przeszkadza jednym użytkownikom polityka narzucania czegoś niechcianego przez filmweb (w tym i mnie), tak np. mnie przeszkadza także to, że robi się tu dział "Inne", a w newsach nie można porozmawiać normalnie o filmach czy choćby poczytać. Jak jest tak źle, to czemu czytam komentarze tych samych osób, które od kilku dni pierwsze krzyczą "Usuńmy konta!", "Chyba przeniosę się na portal X"?
Jestem po stronie większości - zmiany na FW są złe i bolą mnie jako użytkownika, ale w ciągu paru dni już się przyzwyczaiłem do tego co jest i żyję dalej, a jedyne co teraz ogranicza korzystanie z portalu, oprócz funkcjonalności, to masowy trolling i torpedowanie zdań tej mniejszości, która lubi te zmiany albo je akceptuje albo chociaż chce normalnie korzystać z portalu.
Ależ ja Wam nie zabraniam pieklić się pod owymi niusami; nawet zgadzam się, że to nie miejsce na to. Miejsce na to jest właśnie tu i tu Wasze narzekania są absurdalne. Może pomyliłeś podfora i myślałeś, że to jest dział "Filmy"? Nie, to dział "Portal".
No dobra, ale jak ruchu na tym podforum nie ma, to jak ktoś zada pytanie, które już kiedyś było, to jedną z odpowiedzi jest "poszukaj w archiwum" albo link do takiego już tematu. A tu jest raptem kilka tematów na kilkanaście stron i przeszło setka jego powtórzeń albo po prostu utyskiwań, a nie czegoś konstruktywnego, które są podbijane tymi samymi odpowiedziami co w innych takich tematach.
"przeszło setka jego powtórzeń albo po prostu utyskiwań, a nie czegoś konstruktywnego"
Przypuszczam, że na forum każdego popularnego filmu jest przeszło setka prostych komci, że to gówno albo że zajebisty. Tam też tak marudzisz?
Nie, bo jest to strona filmu, a nie miejsce gdzie można uzyskać jakąś pomoc ws. działania strony. I właśnie nie marudzę, inaczej bym strollował to podforum.
Dokładnie takie jak Wasze: "Podoba się? Pewnie dopiero co założyłeś konto / To pewnie pracownik portalu".
Nie, mówię o tych którym zmiany się nie podobają tak bardzo, że każdego dnia wypisują swoje przemyślenia i myślą, że coś zmienią.
OK, niektórzy ludzie są naiwni. No i...?
Wiesz, co teraz robisz?
Zaśmiecasz forum bezsensownym narzekaniem na to, że ludzie są naiwni, czego przecież nie zmienisz. Witaj w klubie.
Nie musisz się chwalić, że odbębniłeś "Erystykę" Schopenhauera. Możemy tak w kółko rozmawiać: "ty!" / "nie, bo ty!", ale tak samo jak teraz, tak samo na tych dziesiątkach stron do niczego się nie dojdzie, bo to rozmowa dla samej rozmowy, a nie dla rozwiązania problemu.
Nie, bo odkąd tu jestem (kilkanaście lat w ogóle, a kilka pod tym nickiem), to nie widziałem by użytkownicy mieli jakikolwiek wpływ na coś ważniejszego. Nie widziałem też by Filmweb przejął się czymkolwiek, skoro nawet nie przeprasza za usterki czy nie zapowiada zmian. Dlatego czekam co dalej i staram się akceptować rzeczywistość, bo alternatywą jest inny portal filmowy.
Ok, ale chyba w tej sytuacji wyżalenie się na forum jest zrozumiałe pod względem psychologicznym, nawet jeśli efekt będzie żaden? Jak inaczej dać upust frustracji, rozczarowaniu, masz lepsze wyjście?
Jak wprowadzili adblocka i jeszcze nie wiedziałem czy uda mi się z tym poradzić (bo mój ówczesny anti-ad nie zadziałał), to byłem bliski olania Filmwebu i przejścia na imdb, dlatego zgadzam się z tym co mówisz. Ale udało mi się pokonać problem reklam blokujących treść i zostałem. Teraz nie ma szans na powrót do starego filmwebu. Ostatnio przypięli post o zmianach, teraz nawet nie. Oni mają użytkowników gdzieś, a użytkownicy ich. Nie mam lepszego pomysłu, mogę tylko się asymilować jeśli chcę być użytkownikiem dalej albo zrobić sobie przerwę czy odejść, jeśli mnie ta sytuacja przerasta.
Tak. Wobec zastosowanych argumentów określonych kół poddaję się obywatelskiej samokrytyce. Zdewaluowałem nikczemnie siłę kolektywu chłopsko-robotniczego i poddałem w watpliwość optykę Partii. Jestem przekonany, że za moimi zapędami stało moje syjonistyczne pochodzenie. Jeśli mógłbym wybrać, Towarzyszu, prosiłbym o jakieś bardziej odpowiednie stanowisko, jak Przewodniczacy Komisji Biblioteki Powiatowej. Proszę Was o niekaranie rodziny i bliskich mi towarzyszy. Do przeprosin załaczam gerberę.
:-D
Partia zawsze docenia słuszną i płynącą z głębi chłopo-robotniczego serca samokrytykę. Myślę, że odpowiednim dla Towarzysza odcinkiem będzie stanowisko przewodniczącego Gminnego Koła Żeglarskiego w Ustrzykach Górnych.
Właśnie się zwolniło, bo poprzedni przewodniczący niestety popełnił samobójstwo.
Zgadza się. Szkoda tylko, że nie widzisz, że robisz teraz dokładnie to, o co masz pretensję do innych. Tylko na inny temat.
Jeśli nawet, to jest to promil w morzu tego, co się dzieje z drugiej strony. Do końca dnia powstaną dwie strony nowych wątków o złym działaniu portalu, więc utonę w tym morzu.
Po to chyba są kategorie na formu, prawda? A kategoria "portal filmweb.pl" służy raczej wpisom zażaleń, sugestiom odnośnie fukcjonowania serwisu itp - zwłaszcza w obliczu tak dużej i kontrowersyjnej aktualizacji. W czym więc problem?
Ileż można się żalič i męczyć dupę, przecież to nic nie zmieni, nigdy nie sluchali tego co mają do powiedzenia normalni użytkownicy...
Tak chcę, w końcu umieścili zbiorczy temat. A wszystko to dzięki mnie i mojemu nienawistnemu postowi odnośnie spamu:-P Całujcie pierścień:-P
Wszystkie podobne posty były w moim odczuciu właśnie wspomnianym przez Ciebie "wrzaskiem", ja natomiast chciałem zasugerować, jakie mogą być drobne kroki, które filmweb może faktycznie podjąć, żeby jakoś usprawnić nowy layout strony, a nie żeby był równie toporny i bolesny w nawigacji co aplikacja mobilna
OK. To wracając do Twojego pierwszego posta powiem Ci, że na 99,99% layout robił ktoś inny niż programista i stąd te problemy, bo spece od marketingu czy PM-i zawsze wiedzą lepiej, a za obie rzeczy powinni odpowiadać kreatywni programiści. Ja aplikację porzuciłem kiedyś, bo prawie nic nie miała i oceniając niegdyś na niej zauważyłem, że nie zapisują mi się oceny. Teraz z kolei jest problem z ocenami na portalu, a w aplikacji można.
Ale ja obserwuje forum portal fw, żeby dowiedzieć się o innych rzeczach niż narzekanie ludzi na nowy layout i nie przestane tego obserwować!
A ja obserwuję forum "Filmy", żeby się dowiedzieć o innych rzeczach niż Twoje odpowiedzi na pytania "Szukam filmu".
Brzmi znajomo?
PS.
Tak naprawdę to mi nie przeszkadza - to był tylko przykład.
Rozumiem, tylko tu dałeś niby dobry przykład, ale moim zdaniem się mylisz. I nie, nie chcę mi się tego rozwlekać na części pierwsze... Dobrze wiesz, że wiadomości są tylko do 50, a ja po 1h mam już 50+ reszta wiadomości już mi się nie wyświetli a może ktoś odpowiedział na mojego posta na forum a ja o t6m już się nie dowiem...
Jakby nie można było zaśmiecić jednego wątku i tam napisać swoje żale, ponieważ to wspólny temat... Prawda?
No przepraszam, ale jak się obserwuje całe fora, to już Twój problem - jak się nie wyrabiasz, to może jednak "odobserwuj" i wchodź ręcznie, gdy masz wolny czas. Wtedy odpowiedzi Ci nie będą umykać. To raz.
A dwa:
http://www.filmweb.pl/notifications
(Uwentualnie podobno powiadomienia emaliowe dobrze działają.)
Właśnie sprawdziłem i katalogu FilmWeb na poczcie mam 9.703 powiadomienia!
Pierwszym mailem jest "filmweb.pl, aktywacja" z 23.08.2008r. !!!
Ustawiasz filtr odpowiedni na poczcie i wiadomości się same sortują do odpowiednich folderów, a porządek jest wzorowy ;)
OK, jedno pytanie... Nie było mnie tu jakiś czas, ale nawet po zalogowaniu strona gówna wyświetla mi się po staremu. Co mam zrobić, żeby zobaczyć ten nowy filmweb i zacząć żałować, że spytałam?
dla chętnych podaję nr. telefonu do Product Develepment Directora Filmwebu +48 22 380 13 00 - może po prostu trzeba kulturalnie zadzwonić i zapytać co mamy zrobić? oraz adres mailowy dyrektora Filmwebu kmichalowski@filmweb.pl piszcie swoje opinie i dzwońcie oby kulturalnie :)