Czasem mam problem, gdy po wklejeniu linka okazuje się (już po akceptacji kontry), że wbiło się kilka razy to samo albo nazwa+link do nazwy itp.
Np. Motylek1973Motylek1973"Motylek" (co najmniej jeden z nich jest linkiem).
Takie coś zazwyczaj zdarza się jak tytuł, nazwisko są odmienione przez przypadki, a w ustawieniu linka trzeba powrócić do mianownika, żeby wkleić, ale też czasem bierze się to bez oczywistego powodu. Czy ktoś ma taki sam problem i jak sobie z nim radzi? Chodzi mi o to, że chciałbym poprawić linki w tekście.

Dear_Prudence

Nigdy chyba nie miałem takiego błędu. Jeśli coś nie gra w trybie edycji, to zawsze możesz wyświetlić kod BBCODE i ręcznie poprawić link wewnątrz tagów. Pierwsza ikonka z prawej nad polem edycji:
[ < > ]
Gdy jest potrzebna odmiana, to ja robię tak - piszę w tekście normalnie, np. "Brada Pitta", zaznaczam odmienione nazwisko, klikam na osobę i wtedy wyskakuje okienko do wklejania linków do osób, gdzie oczywiście nie ma nic, bo nie znalazło osoby "Brada Pitta". Usuwam literki "a", zostaje "Brad Pitt" i nagle pojawia się do wyboru aktor. Klikam, link wskakuje do tekstu i podświetlone "Brada Pitta" prowadzi do osoby "Brad Pitt".

Marac

Dzięki za radę, o tym nie wiedziałem; wydaje się proste do zrobienia. Popróbuję teraz w poprawkach do kontr :)

Marac

"Gdy jest potrzebna odmiana, to ja robię tak - piszę w tekście normalnie, np. "Brada Pitta", zaznaczam odmienione nazwisko, klikam na osobę i wtedy wyskakuje okienko do wklejania linków do osób, gdzie oczywiście nie ma nic, bo nie znalazło osoby "Brada Pitta". Usuwam literki "a", zostaje "Brad Pitt" i nagle pojawia się do wyboru aktor. Klikam, link wskakuje do tekstu i podświetlone "Brada Pitta" prowadzi do osoby "Brad Pitt"."

Też tak robię i z rzadka bo z rzadka, ale czasem potrafi wyskoczyć ten błąd. I najlepsze jest w nim to, że pojawia się dopiero po akceptacji kontry (czyli wnioskuje, że wer też tego błędu nie widzi). Ale ja już jestem doświadczonym dodającym i byle błąd nie jest w stanie mnie zaskoczyć ;)

Ziggy

No proszę... To widać miałem do tej pory farta, bo zawsze oglądam swoje opublikowane recenzje i nic takiego nie widziałem.